Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I1234

Nie chce się zdeklarować

Polecane posty

Gość I1234

Znam się ze swoim przyjacielem już około 3 lat- obydwoje jesteśmy po 30-stce. Wczesniej spotykałam się z nim tak po prostu-dla sexu. Sporo ze sobą rozmawiamy, dzwonimy często do siebie, wiem że jest mu ze mną dobrze, widze ze jest w stosunku do mnie kulturalny i bardzo mnie szanuje. Ostatnio zaczełam miec jazdy, bo zaczelo mi zwyczajnie zalezec na nim, chcialabym sprobowac cos zbudowac...i zaczelam najpierw o tym pisac do niego-okazalo sie, ze sam nie wie czego chce, ze jest mu ze mna dobrze, ale narazie chyba nie jest gotowy na zadna inna relacje... serce mi peklo, zaczelsm pisac aby dal mi spokoj, ale on nie dawal za wygrana-pisal do mnie non stop, w koncu uleglam-spotkalam sie z nim i znowu to samo-sex i pytanie: co on mysli na temat tej naszej relacji. Zapytal czego ja chce i jak to widze. To mu powiedziałam, ze chcialabym sie z nim spotykac na powaznie. No to on: jest mu ze mna dobrze, uwielbia moje towarzystwo, bardzo mnie lubi i nie potrafi się zdeklarować.. po spotkaniu wkurzyłam się na niego i się nie odzywam. Minęły co prawda dopiero niecałe 2 godziny, wiec na bank się odezwie. I znowu bedzie to samo... chce byc stanowcza, ale nie potrafie. Z jednej strony chciałabym mu dac kopniaka w d..., ale sama do konca w to nie wierzę, a on mi też w tym nie pomaga, wręcz utrudnia... nie wiem, może rzeczywiscie jeszcze nie przezyl swojego ostatniego rozstania, od ktorego minal nie spelna rok, a byl bardzo zakochany... co tu robić? Pomocy, sama nie wiem, co o tym wszystkim myśleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na Twoim miejscu myślał, że nie chce się wiązać i nie jest gotowy (nieistotne - teraz czy z Tobą) na poważną relację. To kłamstwo, że nie chce się zdeklarować: dwa razy powiedział to, co wyżej napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w identycznej sytuacji. Zaczęło się od tego że przespałam się ze znajomym, tak wyszło. Obydwoje byliśmy sami, a lubiliśmy swoje towarzystwo więc sytuacja się powtarzała. Stopniowo zaczęła się rodzić przyjaźń, a potem z mojej strony uczucie. Próbowaliśmy kilka razy skończyć z seksem i tylko się przyjaźnić ale nie udawało się. Później próbowaliśmy całkiem zerwać znajomość i też nic z tego- zawsze któreś z nas wracało bo tęskniło. On nie chciał tego kończyć, ale jasno mówił że nie chce związku. Byliśmy obydwoje zmęczeni tym chaosem między nami. Powiedziałam w końcu że nie może tak być,w jedną albo drugą stronę musimy to przepchnąć. Zgodził się spróbować. Kilka miesięcy jeszcze minęło, a w końcu zostaliśmy parą. Jesteśmy już razem 3 lata, wkrótce bierzemy ślub :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało który facet zrezygnuje dobrowolnie z przyjaciółki do seksu, bo to po prostu bardzo wygodne, seks jest a zobowiązań zero. Nie można wykluczyć że jednak coś czuje, bo tyle lat razem jednak buduje jakąś więź, tylko dopóki ta sytuacja trwa i godzisz się na nią, to nie ma potrzeby tego zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I1234
Masz rację, dobrze to określiłaś-to są przepychanki. To tak męczy, że szkoda gadać... niby chcesz być stanowcza, a to i tak się nie udaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dobry ten twój przyjaciel ...będąc z inną w związku spotykał się z tobą na sex ? Napisałaś że od trzech lat się znacie i spotykacie tylko na seks a on niecały rok rozstał się ze swoją znajomą .. hmmm może nadal tamtą kocha i liczy na to ze wróci do niego a ty jesteś tylko do rozładowywania napięcia seksualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe tak bardzo był zakochany w swojej byłej, że aż musiał bzykać się z tobą na boku :P Gdzie się takie kretynki jak ty rodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z przykrością muszę się w całej rozciągłości zgodzić z 12:52... Jesteś dobra lala do rżnięcia i to wszystko. Facet może zjeść jabłko i mieć jabłko. W jakiś sposób trochę mu zazdroszczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo zakochany facet nigdy w życiu nie będzie posuwał innej na boku! Chętnie poznałbym taką idiotę jak ty autorko, niestety mam ten niefart, że podobają mi się kobiety które są zbyt inteligentne na to aby godzić się na bycie tą trzecią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczelas z nim uprawiac seks bez zadnych deklaracji wiec widzi w Tobie tylko przyjaciolke do seksu, tao CIE zakwalifikowal I tak Juz zostanie bo mu tak wygodnie. A jak pozna Inna I sie zakocha to szybko sie z nia zwiaze mozesz byc pewna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drodzy kretyni, a to tylko facet ma przyjemność z seksu? Czemu żaden z was kretynów nie napisze na przykład, że ten facet był dla niej "lalką do rżnięcia" czy inne tego typu mądrości gimbazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że ten facet był dla niej "lalką do rżnięcia" x Z prostej przyczyny drogie dziecko, gdyby był tylko do rżnięcia, to by jej na nim nie zależało... to się nazywa logika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawajcie dalej duupy bez związku wy idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.04 no tak, tylko ze czasem kobieta musi wybrac- albo przyjemnosc Od poczatku znajomosci (seks Od razu, bed czekania I poznania lepiej faceta) albo zwiazek I wiekszy szacunek partnera, wynikajacy z tego ze tak szybko nie dala sie zdobyc, ze nie jest latwa. Niestety, jak za szybko kobieta rozklada nogi to musi sie liczyc z tym ze facet bedzie w niej widzial tylko kolezanke do seksu. Kobiety ryzykuja bo o wiele czesciej angazuja sie emocjalnalnie po seksie niz faceci. Nie warto zbyt szybko isc do lozka no chyba ze kobieta liczy tylko na jednorazowa przygode. A zwiazkow, w ktorych na 1wszej czy 2giej randce kobieta z facetem poszli do lozka jest malo, mysle ze to raczej wypali jesli facet zakocha sie Od pierwszego wejrzenia, wtedy raczej nie Bedzie przykladal uwagi do tego jak szybko mu sie oddala, analizowal tego I I tak sie z nia zwiaze. Ale takie rzeczy to raczej w komediach romantycznych sie zdarzaja, w zyciu o wiele rzadziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I1234
Oskarzacie mnie nie pytajac jak bylo! To podle. Otóż wyjasniajac-spotykalsm sie z nim w okresie, kiedy on się z tą laską rozstawał. Zwiazek ich był dosc burzliwy...a ze ni na nim zalezalo, to wracałam do niego... czy trudno to zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczciwym ludziom trudno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfaiomega876
Ani Ciebie nie kocha ani nie szanuje Twoich uczuć..widzi ze cierpisz,miotasz sie i nie potrafi podjąć męskiej decyzji..zerwij z Nim chociaz będzie bardzo bolało i poszukaj normalnego przyzwoitego któremu będzie zależało na stałym związku...wyłącz telefon albo Go zablokuj,odetnij sie,przestan umawiać..może sam przemysli i w koncu zachowa jak uczciwy facet...taki układ Mu pasuje bo nie ma zadnych zobowiązan,nie musi sie czuc odpowiedzialny..wiesz ile ja miałam takich propozycji i to nawet ze strony przystojnych mezczyzn?i odrzuciłam bo nie uznaje znajomosci czy przyjazni prowadzących do nikąd...róznicie sie podejsciem do tej znajomosci i oczekiwaniami..mozesz Mu powiedziec na koniec że jestes psychicznie rozbita i nie chcesz dalej tego kontynuować w takiej formie..bądz konsekwentna i zdecydowana,jesli nie dotrze do Niego że może Cie stracić odpusc bo skonczysz z depresją albo jeszcze gorzej..masz szanse ułożyć sobie życie lepiej i tak jak tego pragniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.45- okres, w ktorym sie z nia ,,rozstawal"? Jak dlugo ten okres trwal, miesiac, rok? Uczciwy facet zaczalby sie z Inna spotykac PO rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chłopak i dziewczyna spotykali się tylko na seks. Żadne z nich nie miało prawa oczekiwać nic więcej. Ani on ani ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z prostej przyczyny drogie dziecko, gdyby był tylko do rżnięcia, to by jej na nim nie zależało... to się nazywa logika! x Droga kretynko, autorka napisała wyraźnie, że spotykali się tylko na seks. Więc był czas że traktowała faceta jak lalkę do rżnięcia używając kretyńskiej terminologii gimbazy. Logika się kłania kretynko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oskarzacie mnie nie pytajac jak bylo! To podle x Motasz się, najpierw piszesz że spotykasz się z nim 3 lata, potem dodajesz że od mniej więcej roku przeżywa rozstanie i nie jest pewny czego chce, więc wynika z tego że gość przez 2 lata się rozstawał z byłą :P Jesteś po prostu idiotką która daje sobą manipulować, jego eks wyczuła że to palant i się go pozbyła, a ty się łudzisz że ciebie pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
MS, powrót po latach, a sam topik, nieistotny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po zdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam Wacek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest jedna: traktuje cię przedmiotowo (jak ruc/hadlo) i nigdy się z tobą nie zwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amandaxxyq
Też kiedyś miałam przygodę z końmi. Byłam mała i wracając zaczął szybko biec i od tej pory mam traume, chociaż zawsze lubiłam te zwierzaczki. Szkoda ogromna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piąta klepka
ojej, to i ja na ten zjazd ex kafe nieabstynentów bym się pisała, jeżeli się na którymś topiku zdarzy heyo, pozdro, "tejk ker" etc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amandysx83
Nie dziwię sie jak opowiadasz historie, że się boisz. Można to porównać do traumy. Ja kiedyś miałam przygode z koniami i spadlam i do tej pory sie boje juz nigdy nie wsiade. A szkoda bo lubie zwierzaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z pukania dla przyjemnosci nie będzie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×