Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bolesne rozstanie pomocy

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich. Chciałbym prosić o poradę. Rozstalem się z narzeczoną dwa tygodnie temu, wciąż ją kocham ale ona mi powiedziała że już nie, bywało miedzy nami różnie ale to chyba normalne w każdym związku. Walczę o nią jak mogę, dzwonię, piszę, wysyłam kwiaty, już brak mi sił. Ona dalej się upiera że nic z tego nie będzie. Jak myślicie czy powinienem już odpuścić czy coś mogę jeszcze zrobić by zmieniła zdanie? Gdy się spotkamy możemy rozmawiac godzinami, mowi mi że nikogo nie ma i przyjmuje moje zaproszenia do znajomych, wyjścia do lokali, na koncerty itd. Zupełnie nic z tego nie rozumiem. Dziękuję za każdą poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty ja zostawiles, czy ona Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie ma kogoś bo tak to by ci dała szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to miałam podobnie, on się oświadczył, po czym 2 tyg później zerwał zaręczyny. Mówił, że nic z tego nie będzie, że mnie nie kocha. Ze nie pasujemy do siebie. A okazało się, że była inna :) z którą kilka miesięcy później ożenił. Na pocieszenie dodam, że poznałam moja prawdziwa miłość ;) Kocham męża najbardziej na świecie. Właśnie oczekujemy pierwszego dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dzwoń, nie proś, nie poniżaj się. Prędzej dasz jej do myślenia, kiedy odpuścisz niż płaszcząc się przed nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic na sile , po co wysylasz kwiaty jak ona nie chce z toba byc , nie rob nic poczekaj jakby jej na tobie zalezalo to widzialbys , a z tego co piszesz to ona ma cie gdzies , nie nazucaj jej sie wtedy moze zobaczy co stracila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może macie rację by się nie narzucać, ale jest to tak trudne... Bardzo ją kocham, ciężko mi się powstrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo o nią teraz zabiegasz i się starasz. Dla niej to super sytuacja, zostawiał Cię a ty jak porzucony piesek (bez obrazy) dalej latasz przy nóżkach swojej pani. Przestań, bo ona wie jaką ma władzę nad tobą i wykorzysta to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to trudne. Jestem teraz w takiej sytuacji jak Ty. Ale nie możesz sobie odebrać godności, im bardziej będziesz się płaszczyć i błagać, tym gorzej w jej oczach będziesz wyglądać. I w swoich także. A to, że spotyka się z Tobą choć nie chce z Tobą być, to przepraszam, ale może świadczyć o tym, że Cię wykorzystuje mając okazję. Pewnie stawiasz a dodatkowo łaskoczesz jej ego kosztem swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno tak to poprostu olać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×