Zaproszenia , naprawdę zbędna formalność?

Mój brat i bratowa mają dosyć specyficzne (czytajcie lekceważące) podejście do wielu spraw i nie inaczej jest z kwestią zaproszeń na wszelkiego typu imprezy rodzinne. Nigdy nie otrzymałam zaproszenia na ślub, chrzciny(mimo,że byłam chrzestną) i teraz pojawia się problem komunii mojego chrześniaka,która jest już w tą niedzielę. Wcześniej delikatnie zasugerowałam że pragnę otrzymać zaproszenie ale uslyszalam po raz kolejny te same argumenty (przecież jesteśmy rodziną, wiesz o ktorej jest impreza,dlaczego masz nie przyjść,nie rób cyrków)Nic do nich nie trafia a mi jest najzwyczajniej w świecie przykro i glupio przed mężem,który też jest zdziwiony ich achowaniem. Pytam się o zdawałoby się oczywistą sprawę i wychodzę na roszczeniową damulkę,która żąda bog wie czego. Faktycznie czepiam się? W waszych rodzinach też tak jest? Dodam tylko,że mieszkamy od siebie prawie 200 km i niedawno urodziłam dziecko więc zastanawiam się w ogóle nad odpuszczeniem sobie tej imprezy a to już będzie foch i obraza majestatu.

up

Zaproszenia na komunie własnego chrześniaka, od brata? :) no sory, ale po ci ci ten kawałek tekturki? To najbliższa rodzina, jak bedą robić Wigillie to tez chcesz dostać zaproszenie? Jakoś przez kilkadziesiat lat na komunie sie chodziło, albo na słowną zapowiedź, albo wyczytany termin w ogłoszeniach parafialnych, a teraz jakieś szopki. Zaproszenia. wnet nawet na grilla, beda potrzebne.

Napisałam wyraźnie,że zawsze tak robią i na komunię również I DLATEGO TYM RAZEM chciałam aby było inaczej i zapytałam. To,że wcześniej nie dostałam zaproszenia na ślub też było ok bo to brat?

Ale roszczeniowa paniusia. Dziwne ze masz męża

Wypada dac zaproszenie.

15:00 a ty mózg

Ty też masz specyficzne podejście do sprawy (czytaj roszczeniowo czepialskie) Jak tak lamentujesz ze nigdy nie dostałas żadnego zaproszenia, to kup sobie z 20 wypisz, i wysyłaj sama do siebie co tydzień

My na chrzest syna męża siostry dostaliśmy sms to dopiero buractwo ja wolę zaproszenie tradycyjnie a nie ustnie czy sms to chamstwo jak dla mnie

Może rozeznaj się w tym temacie wśród swoich znajomych? Oni naprawdę potrafią w przeróżnych sytuacjach pomóc :D

Normalnie i grzecznie zapytałam czy tym razem otrzymam, Rozumiem że TUTAJ nikt nigdy nie dostał żadnego zaproszenia ,na żaden ślub itd? ;-) Nie zalezy mi na swistku papieru a potraktowaniu w normalny sposób....ktoś oczekuje ode mnie że będę Tłukła się tyle km z maleńkim dzieckiem a ja nie mogę w zamian oczekiwać odrobiny uprzejmości...no to faktycznie roszczeniowa jestem.

15:29 dzięki ale nie muszę bo znam ich zdanie na ten temat. Na chrzciny wysłałam dla nich zaproszenia, z szacunku i sympatii dla nich. Informowanie kogoś sms lub przez tel. uważam za śmieszne...

Dla mnie to ty jesteś śmieszna

To że przyjęło się u nas dawać pisemne zaproszenia z byle okazji (nawet na piknik pracowniczy i przedstawienie u dziecka w szkole), nie znaczy że każdy ten zwyczaj przyjął czy zaakceptował. Wszystkie rodzinne uroczystości powinny ten akcent rodzinny zachować żeby nie było nie wiadomo jakiego zadęcia, a ty właśnie tego drugiego oczekujesz. Ty przyjęłaś ten formalny styl, oni pozostali na luzie i słusznie.

15:55 Jak ci nie pasuje mój temat to niego wyjdź, nie masz nic mądrego do napisania.

Sorry, ale jesteś roszczeniowa, nawet to założenie tematu w necie i mimo wpisów gości, żebyś nie zwracała uwagi na świstek, to dalej twierdzisz że powinnaś go dostać , bo nie będziesz sie z dzieckiem tłuc ileś tam km, jesli oni nie okazali ci uprzejmości :D:D:D no śmiech na sali. Jak tak to przezywasz, to po prostu nie jedź, zostań w domku z dzidziusiem i po sprawie :)

15:58 nie porównuj pikniku pracowniczego do ślubu na przykład...nie jestem fanką żadnego zadęcia,oczekiwałam normalnego zaproszenia i miałam tkie prawo a nie uslyszeć przez telefon ( i tylko dlaego,że to ja sama zadzwoniłam) ''że no tego ,jest komunia''...mogłam spodziewać się,że zostanę niezrozumiana na tym pożal się portalu.

16:02 o tak. lepiej dla gospodarzy jak ktos przyjedzie da kase i szybko odjedzie,tacy goscie są idealni.

to nie burzyłaś się o ślub, a o komunię już tak? Wiesz jacy są, wiesz, że nie chodzi o to żeby komuś na złość zrobić. Jak chcesz wymówkę zeby nie jechać to nie jedź i nie marudź

a ja tak teraz jeszcze pomyślałam...może oni wcale nie chcą żebyś przychodziła? Skoro nawet sami nie zadzwonili i poinformowali cię mimochodem. O tym nie pomyślałaś?

Ja bym nie poszła...

Na komunię, chrzściny czyślub/wesele daje się zaproszenie. Na iieniny, urodziny, Wigilię itp. wystarczy zaproszenie ustne. Natomiast to, że Twoja rodzina nie zna tyh zasad, nie znaczy, że masz nie jechać na komunię chrzesniaka, bo dzieko niczemu nie jest winne. I będzie większym nietakte jeśli nie pojedziesz, niż to, że oninie dali zaproszenia. I 200 km to nie jest dużo. Moja siostra przylatuje za Szwecji na komunię mojego syna,którego jest chrzestną.

gość dziś 16:02 o tak. lepiej dla gospodarzy jak ktos przyjedzie da kase i szybko odjedzie,tacy goscie są idealni. xxx Czyli jeszcze o pieniądze ci chodzi? :/ Rany to nie dawaj kasy, ani tam nie jedż, bo taki roszczeniowy i marudny gośc, to też nic fajnego.

Imprezy rodzinne hahaha nie uczestnicze w tych szopkach od lat :D

Ja bym się nie zdziwiła gdyby oni cie tam po prostu nie chcieli

Tak zwane dobre obyczje dotyczące drukowania zbędnej makulatuty to wymysł dla snobów. Po co to komu???

Autorko, wyjmij kij ze swojej słodkiej dupci :-P

jeżu słodki, co trzeba mieć w głowie żeby rozważac nie przyjście na komunie dziecka własnego brata, swojego chrześniaka, bo nie dostało się kawałka papieru... dobrze że ja nie otaczam się takimi porypanymi ludzmi. Może faktycznie nie idz, zerwanie kontaktu z taką osobą jak ty wyjdzie ludziom na zdrowie.

Buehhheeeehhheeee

widzę że powstało wiele teorii spiskowych ;-) i odpowiem po kolei 16:20 jasne,że było mi przykro ale to było wiele lat temu i przeszło ,poszło. Moi rodzice też nie dostawali adnych zaproszeń i było im po prostu przykro. 16:32 a czy twoja siostra jest świeżo po porodzie? zakładam że nie więc nie udzielaj mi pouczeń bo to że mam malukie dziecko jest głónym powodem mojego wahania a nie brak zaproszenia 16:36. i o kase ale faktycznie wolę dać dziecku prezent bo znam ich i wiem,że chrzesniak tych pieniędzy nie zobaczy. 17:08 może ty go tam masz więc na co czekasz? 18:10 jesli masz problem z czytaniem ze zrozumieniem to nie moja wina. Nie rozważam nieobecności z powodu braku zaproszenia tylko zastanawiam się czy to jest ok i czy gdzies indziej też panuje taki zwyczaj...główny powod to noworodek w domu ale znaffcyyy kafe wiedza lepiej niz ja.