co zrobilibyście w mojej sytuacji

mam 28 lat i do tej pory zawsze byłam sama, generalnie nie jestem brzydka ale nie mam powodzenia, jestem nieśmiała i nie bardzo mam gdzie poznawać mężczyzn. I teraz w końcu ktoś się mną zainteresował, ale jest to chłopak który nie ma w zasadzie nic do zaoferowania,( brzydki, biedny, kiepska praca, brak prawa jazdy )ale z drugiej strony bardzo go lubię. No i się zastanawiam czy wchodzić z nim bliższą relację, czy liczyć że jeszcze trafi mi się ktoś inny?

Spotykaj się z nim, co Ci szkodzi. Zawsze to milej w parze. A trafi się lepszy to zdecydujesz co robić :-P

może zmotywujesz go rozwoju :)

no to chyba się zdecyduje, bo to w sumie fajny chłopak jest

jak fajny to bierz :) pieniądze to nie wszystko, a lepiej kogoś mieć bliskiego komu można ufać i do kogo można się przytulić :) A może faktycznie będzie tak że przy tobie się chłopak rozwinie

A w życiu! Nie chodzi o pieniądze ale cała resztę.

jaką całą resztę? prawo jazdy można zrobić przecież

A ja odradzam. Bycie z kims kto w ogole Ci sie nie podoba i w ogole jest nieogarniety to na dluzsza mete bedzie sprawialo,ze bedziesz patrzec na siebie krytycznie i spadnie Ci wartosciowanie siebie tzn.zanizy Ci sie poczucie wartosci. Poczekaj nie badz taka, ze byle dragal aby byl...

bardziej niż nad brakiem kasy czy prawka, należałoby się zastanowić czy nie przeszkadza ci np wygląd, bo piszesz że brzydki jest. Czy nie będziesz miała oporów żeby go np pocałować itd. Bo to może być problem i wtedy to nie ma sensu

ale to nie jest tak że on mi się nie podoba, napisałam że jest brzydki (bo jest) ale nie przeszkadza mi to. Także wygląd nie jest problemem

dziewczyno będziesz się z nim tylko męczyć możesz się z nim przyjaźnić i tylko tyle sama napisałaś że jest brzydki a więc to się nie uda

gość dziś Piszesz że mam poczekać, tylko pytanie na co? Bo nie chcę być sama całe życie a do tej pory wszystko wskazywało na to że tak będzie. Teraz powiem nie, a potem się okaże że to była moja jedyna i ostatnia szansa

Jak piszesz brzydki to rozumiem,ze przeszkoda. Kazda osoba czytajac twoj post to samo pomyslala a Ty co? Nie przeszkadza ci to. Wiec twoja desperacja jest ogromna. Mi jak sie nie podoba i mowoe o kims brzydki to bym wstydzila pokazac w jego towarzystwie jako jego dziewczyna. Dla mnie brzydki to nie tylko krzywy ryj ale..i ubior i dbanie o siebie.

gość dziś no napisalam że jest brzydki, ale tak jak pisałam wyżej nie przeszkadza mi to. Na swój sposób nawet mi się podoba, oczy ma bardzo ładne. Generalnie to nie jest żadnym problemem, ten jego wygląd

miłość jest najważniejsza w związku zniszczysz sobie życie i nawzajem się znienawidzicie skończy się to rozwodem pewnie będziesz już dzieciata a potem pojawi się książę z bajki który nie będzie chciał dzieciatej rozwódki

gość dziś bo ty wymagasz modela do związku a jak chłopak nie za ładny to byś się wstydziła :o Typowa kobieta, tylko wygląd się liczy :o

A Ty masz prawko? Jesli tak to badz jego szoferem,masz lepsza prace? Plac za niego,rob mu prezenty, jest bidny? Ty jestes bogata -bd sie uzupelniac. Pije alkohol pali fajki?(znajac zycie tak)

no ale skąd mogę wiedzieć czy tej miłości nie będzie? Też uważam że milość jest najważniejsza i myślę że te jego braki mogły by mi w ogóle nie przeszkadzać. No ale żeby się o tym przekonać muszę mu dać szanse, bo żeby była miłość to jednak trzeba się dobrze poznać

a ja bym dała takiemu szanse, to że ktoś kiepsko zarabia to nie znaczy że byłby złym partnerem życiowym.

Do goscia 18:31 absolutnie mi sie modele nie podobaja, mam faceta przytojnego ale nie ma urody modela. Sa gusta i gusciki. Dla mnie ktos moze brzydki a dla kogos innego ta sama osoba moze byc idealem co nie zmienia faktu,ze w zyciu bym nie chciala byc z brzydkim(w moim odczuciu)facetem

może się źle wyraziłam z tym brzydkim. Nie jest tak że on mi się nie podoba, w zasadzie im dłużej go znam tym bardziej mi się on podoba. Może na początku kiedy go poznałam, pomyślałam że jest brzydki ale nie jest to powód dla którego miałabym kogoś skreślić.