Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autrorokkalaa

Rodzina odstawila mnie na bok nie ma dla mnie miejsca

Polecane posty

Gość autrorokkalaa

Juz przestalam zabiegac o kontakty bo czulam ze oni tego nie chca. Mam dziecko i ja tez maja w nosie. Az wstyd mi przed rodzina meza.Ze mamy tak słabe relacje z nimi.Wielkanoc tez spedzilismy sami nie pojechalismy do tesciow- bo maz w sobote pracowal. Za rok komunia dziecka a ja niewiem co robic.Czy zaparszac ich czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xzx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ffd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproś a jeśli nie przyjadą to tylko o nich świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ich zapraszac skoro maja was w d***e. W cholere z nimi, ja z moja paskudna rodzina tez zerwałam kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjsc przyjada napweno.ale znjac ich posiedza chwile.Twierdzac ze nie maja czasu.Dzis tez bardzo mnie dotknelo.Poszli sobie wszystcy na baseny nawet nie pomysleli zeby moja core wziac ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje ci bo mam dokładnie identyczna sytuacje, z tym ze rodzina męża tez dokładnie tak samo się zachowuje. Mam wrażenie ze tylko my zabiegamy o kontakt a jak kiedyś wzięliśmy wszystkich na przeczekanie to odezwali się (tuż po bożym narodzeniu). To bardzo trudna sytuacja, bo każdy potrzebuje bliskich osób, wsparcia, ciepłego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie sa moi rodzice tylko ciotki siostry mojej zmarlej mamy.Ojciec tez kilka lat temu zmarł.Mam siotre strasza ale ona zawsze miala dobry kontakt.Oni sami o to zabiegaja.Mojej siostrze pomagaja przy dzieciach.A jak prosze o opieke nad moja i to naprawde raz 2 razy w rokuto problem.Owszem zajmie sie ale z wielkim bolem.Wiec juz przestalam prosic.Ciagle sie spotykaja spedzaja swieta inne uroczystosci imieniny czy urodziny.A nas nikt nigdy nie zaprosi. Nawet nie pomysla ze corka chcialaby zobaczyc pobyc z ciocia. i to mnie najbardziej boli ze ja tez maja gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sds

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Moi rodzice sa zkochani we wnuczkach corakach mojej siostry mojego syna maja gleboko w d**e. Maly jest najmlodszy. W Wielknoc nie poszlismy do nich bo nas nie zaprosili maja nas w d***e. W sumie moje dziecka widza 2 razy do roku w Bozenarodznie i w jego urodziny a miekszmy na tym samym osiedlu mieskzniowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze maz ma fajnych rodzicow.I kazde z dzieci traktuje tak samo.Oni nie potrafia pojac moje relacji z rodzina.Bo u nich tak nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co bym zrobiła autorko mając taki problem. Chyba napisałabym list taki papierowy i napisałabym wszystko co tutaj albo i więcej. Pisząc to nie liczyłabym że dzięki niemu relacje sie zbliżą bo do tego to trzeba by cudu chyba ale moim celem byłoby wyrzyganie trucizny która zatruwa moją dusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
standart ,wiele osób tak ma,w tym ja,rodzeństwo jezdzi sobie razem na jaklies wypadu,góry,morze,a mnie nawet nie spyta czy moze bym sie nie zechciała wybrac,ani razu,tylko "kasia pożyczysz tą pomarańzowa walizkę bo jedziemy z Asia do mielna..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zerwałam z bliską kuzynką, która mieszkała niedaleko mnie bo napieprzyła 3 dzieci i myślała, że będę ich darmową niańką, ja pieprze taką rodzinę, która utrzymuje kontakty po to aby tylko wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mam ,z tym że moje dziecko to rozpieszczali ,a jak zaczęło wktaczać w wiek nastoletni to strzelili go ja starą zabawkę w kąt ,bo już nie był tym bezwolnym słodkim dzieciaczkiem. Ze mną było tak samo,dopóki byłam mała i całkowicie posłuszna zdawało mi się że rodzina mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamm wrazenie ze w mojej rodzine na wszysko patrrza pod kontem materialnym.Bo mamy mniej.Jak spotkamy sie w miescie przypadkiem to jak rozmawiamy to tylko temat pracy nic wiecej. Ja jak ich widze unikam ale jak jestemz dzieckiem ta ja do ncijh ciagnie. Mojej siostry dzieci ciotka pilnuje.Jak sa chore sie nimy zajmuje.A moja nieraz po k,ilka miesiecy ich nie widzi.Mimo ze mieszkamy w 1 miescie.a potem od kad slysze ze sie wyputyja io nas, o corke.Tylko po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×