Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

8 miesiecy i nie chce jeść

Polecane posty

Gość gość

Pisałam już tu kiedyś ale temat mi zaginął. Córka odkąd skończyła 4mc zaczęłam jej wprowadzać jakieś pojedyńcze warzywka potem owoce. I od zawsze jest ten sam problem. Ona zje dwie łyżeczki i koniec. od 4 miesiecy gotuję i wylewam zupy do kibla. Nie żebym żalowała pieniędzy ale zwyczajnie żal mi tych produktów. Ona nie je żadnych kaszek, kleików, zupek nawet próbowałam blw co się kończy porozrzucaniem na podłodze i zabawą jedzeniem, mało co włoży do buzi, a i tak większość z tego wypluwa. Za to jeśli my coś jemy, to chętnie by nam do talerza weszła. NIestety wiadomo, nie mogę jej dawać tego co my jemy, ewentualnie daje jej na spróbowanie ziemniaków czasem z jakimś sosem, bo wiadomo, my inaczej doprawiamy. Jak jest głodna to już w ogóle nie myśli spróbować zupki, musi być butla z mlekiem i koniec. W szpitalu na mnie pielęgniarki naskakiwały, jak to możliwe ze dzeicko nie je nic poza mlekiem. Skończyło się wpychaniem jej kleiku na chama, a że definitywnie zaciskała usta to w końcu mi uwierzyły i odpuscily. Lekarka prowadząca tez przy każdej wizycie prawi mi morały jak ja moge tyle mleka dawać dziecku. Może raz na miesiąc się zdarzy , że zje miseczkę zupki, następnego dnia chcę jej znowu dać to już nie chce. Boję się, że nie nauczy sie smaków i będzie niejadkiem. Czy jest tutaj ktoś kto miał taki problem? Jakieś rady? Dodam że już próbowałam przetrzymywania jej na glodzie, blw, kupnych, gotowanych produktów, najróżniejszych zupek. Mięso to całkiem odpada. Po 4 miesiącach walki mam już po prostu kryzys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co powiem może zabrzmiec głupio i dla niektórych matek ognie potworna rada. Ale..... A co jak postawisz swój talerz i na nim ulozysz różne rzeczy ugotowany makaron świderki fasolka taki zestaw nazwijmy to obiadowy ale który dziecko wg ciebie łatwo złapie zacznij jeść jak zacznie się nim interesowadz weź na kolana albo postaw na podłodze talerz i może wtedy. Mój syn ze swojego talerza to tak niespecjalnie jadł ale jak tata miał to samo to nagle jadł. W ogóle często były 2 talerze jeden dla niego do zabawy zjadal mało rozrzucal dużo zwłaszcza że pies lapal to w locie zabawa dla niego świetna a drugi talerz u mnie w ręku trwało to miesiąc czy 2 i nauczył się jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu nie może jeść tego, co wy jecie? przecież jeśli to nie jest napchane solą to żadna inna przyprawa nic jej nie zaszkodzi, niech łapie i je jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
namy podobnie.maly jest niejadkiem. z tego co zauwazylam to w miare chetnie je male sloiki gerbera ( np krolik z delikatnymi warzywami) i musy owocowe (gerber/hipp). podaje mu tez kaszke holle jaglana. poteafi reagowac zloscia i kr,ykiem jak mu cos nie smakuje. no i wyszla nam anemia :/ istatnio lrpuej je, choc pewnie w porownaniu z rowiesnikami mniej. jest na cycu. ps. uwazam ze za wczesnie tozpoczeluscie diete, powinno sie po skonczonym 6 miedizcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u takich małych dzieci na anemię jest bardzo fajny dicofer junior, wiem co mówię, dziecko mojej koleżanki to stosuje i jest naprawdę pełni sił, a taki suplement możesz podawać już jako niemowle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz, że próbowaliście blw, a przecież przy blw właśnie cała rodzina je to samo. Tak jak już ktoś pisał, jeżeli to działa to posadz na kolanach i niech wcina z Twojego talerza. 8 miesięcy to jeszcze wcześnie, moja córka też w tym wieku się więcej bawiła niż jadła (blw). A mleka ma prawo jeszcze pić dużo. I jedno na koniec - NIGDY nie karm na siłę. Rozumiem, że czasami ciężko się opanować, ale zmuszaniem nie osiągniesz nic oprócz jeszcze większej niechęci do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 9- miesięcznego synka i tez więcej "pypra" niż zje. Nie przejmuj sie i rób tak jak ktoś wyżej radził - dawaj jeść ze swojego talerza. Mój próbuje od nas wszystkiego nawet kapusty kiszonej i nigdy mu nic nue było. Nieraz jest tak ze zje trochę obiadu a potem wola o mleko bo głodny. I nie stresuj sie tak bo dzieci wyczuwają. Ja panikowałam przy pierwszym synu i wydaje mi sie ze przez to jest niejadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×