Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gośścióweczka

Jak to jest z tą wiarą?

Polecane posty

To wątek na poważnie, wzięły mnie rozkminy i bardzo chętnie podyskutuje na te tematy w szerszym gronie albo chociażby poczytam opinie i Wasze DOŚWIADCZENIA. ODCZUCIA. A więc zaczynając - nie wierzę w Boga. I jakiegokolwiek innego boga. Nie umiem, nie potrafię.. Lecz CHCIALABYM. Bo wiem, że istnieje zło - jest namacalne - takie w życiu codziennym typu zazdrość, ciągły gniew, ale też takie, które odczujesz i usłyszysz np podczas specjalnych spotkań kościelnych (nie mam na myśli egzorcyzmów, nie mam na to odwagi, wystarczyły mi dwa spotkania dla młodych, gdzie wieczorem były modlitwy o odkupienie - tych krzyko-wrzasko-chryp nie wydobedzie się z pojedynczego gardła zdrowego i normalnego człowieka) - tak tak, mam tu na myśli niejakiego szatana. Wszystko TO jest odczuwalne i namacalne. Powszechne. A dobro? Jakoś ciężej, prawda? Dlatego może i z tej bojaźni, ale i z szczerych chęci chciałabym uwierzyć. Jednak jedyny moment kiedy wgl przypominam sobie o Bogu, o tej całej mistyce, to gdy jest mi źle, smutno, czując gniew.. Wtedy taka ja biedna, skruszona pomyślę o Bogu, że może warto się pomodlić, a z drugiej strony "dlaczego ja", dlaczego ja tak cierpię? Mimowolnie. I tak myślę, że jak zacznę się modlić, szukać tego KONTAKTU z Bogiem mając w podświadomości jedynie osiągnięcie celu - czyli np te pozbycie się dręczących mnie rzeczy, że pomoże mi to w tym i w tym itd - to będzie to nieszczere. I puste. I na darmo... Ale może się mylę? Może mimo tej podświadomości Bóg widzi we mnie też te szczere intencje, wołanie o pomoc? Naprawdę nie wiem gdzie mogłabym o tym porozmawiać - za księży dziękuję :P - tak porozkminiac z kimś, a nóż widelec ktoś zna się w temacie i powie jakiś sensowny konkret w tej sprawie. Uf. I tak wyczuwam zerowy odzew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę późno, ale podbij jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria to pewnie ostatnie miejsce, gdzie można rozmawiać na takie tematy, ale mam nadzieję :) Podbije w normalnym trybie dziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na temat wiary chętnie porozmawiam, ale dzisiaj już padam na nos ze zmęczenia, a sąsiad mi stuka w ścianę, że klikam a on ma szalenie wrażliwy słuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jakiś stary wiecznie obrazony tetryk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, wyobraźcie sobie że dość młody, wiecznie niezadowolony frustrat ze śmiesznymi pretensjami o wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz widzę, że jest to napisana przez jakiegoś księdza prowokacja, która ma nas naprowadzić na z góry upatrzone wnioski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po całym niezasłużonym złu, jakie mnie spotkało, moja wiara leży na obu łopatkach, nie potrafię już wierzyć tak bezkrytycznie, ani nawet nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że "napisane przez księdza" nie odnosi się do mojego tematu.. Ah, czyli raczej za dużo nadziei mi Pan Gość nie doda w tej sprawie. A szkoda, mam tak cholernie dupiaty czas, że bardzo bym potrzebowała takiej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiajmy więc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dupiaty czas jak najbardziej nadaje się do rozmów o Bogu bo " nie zdrowi lekarza potrzebuja ...:) :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co ? konic rozmowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nudny temat, tak jak wiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla kogo nudna dla tego nudna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowę zaczęłam swoim pierwszym postem, tam już zadalam nawet konkretne pytanie, na które chciałbym poznać odpowiedz. Ogólnie wiele wątków tam poruszylam, więc nie ma sensu powtarzac się (?). Jednak stwierdzam, że odpowiedzi mogłaby mi udzielić tylko osoba wierząca - szczerze wierzaca i mająca jakiekolwiek głębsze pojęcie w kwestii wiary. A temat czy nudny czy nie - zależy od człowieka. Dla mnie ten temat nie jest nudny, ale nie siedzę znowu cały dzień na kafeterii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli szukasz Boga, jeżeli odczuwasz potrzebę kontaktu z Nim, to już w Niego wierzysz, wierzysz w jego moc. Więcej nawet - wiesz, że Bóg istnieje. Ta twoja mocna wiara (prawie wiedza) jest znakiem od Boga. Nie wiem ile masz lat i z jakiej pochodzisz rodziny ale na pewno to i owo słyszałaś o Jezusie i jego nauce. Może wystarczy to tylko sobie uporządkować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×