Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w pierwszej ciąży i im bliżej do porodu...

Polecane posty

Gość gość

tym bardziej jestem przerażona, im więcej czytam tym bardziej zdaję sobie sprawę że na to nie można się przygotować, trzeba być mocnym psychicznie, miec silny związek z mezem który przetrwa ciężkie chwile, trzeba mieć pomoc, pieniądze, silną wolę, instynkt, odpowiedzialność high level, odporność na ból, stres i strach. Wstyd mi sie przyznać przed sobą ale ja na to wszystko nie jestem gotowa a wydawało mi się ze jestem. Jestem panicznie przerażona, co noc śni mi się coś okropnego, boję sie porodu zarówno sn jak i cc, kp, bólu, braku kontroli nad sytuacją, ulewania, krztuszenia, płaczu, wszystkiego. Pocieszy ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, ze im więcej czytam tym bardziej jestem świadoma trudu i odpowiedzialnosci. Już kocham to dzieciątko, ale boję sie ze nie podołam, ze bede taką matką która nie wie co zrobić jak żyć i bede ciągle jednym wielkim zmatwieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katikaa
Cześć! Żadna kobieta nie jest gotowa na pierwszy poród, bo nigdy tego nie doświadczyła. A najbardziej boimy się tego co nieznane. Ja też się nasłuchałam strasznych opowieści o porodach, jak to strasznie boli, że ma się ochotę umrzeć. Nasłuchałam się też, jak to życie się zmienia i jak trudno opiekować się dzieckiem po porodzie. Guzik prawda (przynajmniej w moim wypadku). Poród był szybki, bolało mocno, ale zupełnie do zniesienia, aż zdziwiona byłam. A potem, w domu, dziecko ciągle spało, ja je budziłam na jedzenie, zmianę pampersa itp. Najgorszy okres był w wieku 2 - 3 lat. A teraz ma cztery i już jest bardzo samodzielny. Głowa do góry! Każda matka miała takie przemyślenia jak Ty, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mialam jak ty, az w ciąży ze strachu miałam kolatania serca. Jestem dwa miesiące po porodzie, nie było tak strasznie. Serio. Czasem wiele kobiet wyolbrzymia. Skup się teraz na sobie. Relaksuj się. Jedyne co to potem możesz miec mniej czasu dla siebie, ale nie ma tragedii. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, to normalne, że się boisz. Każda z nas się bała. Gorzej gdybyś podchodziła do tego na totalnym luzie i uważała że nie ma ch... ze wszystkim sobie poradzisz najlepiej na świecie. Skoro masz obawy, to pewnie jesteś normalną odpowiedzialną osobą, która nie do końca wie czego sie możesz spodziewać. Pamiętam, że kiedy ja wróciłam z moim nowonarodzonym dzieciątkiem do domu, bałam się go w ogóle dotykać, myślałam, że jako matka muszę wszystko umieć od razu, powinnam być ekspertem w każdym temacie. To nie jest tak, wszystko dzieje się stopniowo, będziesz mieć czas na wszystko, spokojnie poznasz swoje dziecko i nauczysz się wszystkiego, nie martw się na zapas :) A poród jak to poród, zazwyczaj hardcore nad którym się w pewnym momencie nie panuje, ale są tam ludzie od tego, żeby pilnować żeby wszystko szło jak należy. Poczytaj o pozycjach do porodu i o oddychaniu, mi się to osobiście przydało. Nie wybiegaj do przodu zbyt wiele, będzie dobrze, zobaczysz :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studzia trollu wypiertalaj 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję za mile wypowiedzi, ciesze się ze jeszcze jest ktos kto mnie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przykładem, iż nie czytałam kompletnie nic na temat porodu jak również radzenia sobie z maluszkiem. Poród okazał się bezproblemowy, słuchałam poleceń położnej,gdy dziecko było na świecie bałam się pierwszego przewiniecia, jednak instynkt macierzyński to ogromna moc,nie da się wytłumaczyć tego słowami bo to tak jakby ktoś lub coś tobą kierowalo, podpowiadalo. Moje dziecko miało kolki, tu z pomocą przyszła babcia i masowanie brzuszka oraz ziołowe herbatki. Nie chcę wyjść tutaj na,, nieomylna matkę polke ", ale krótko mówiąc, trzeba słuchać swojego dziecka, uczyć się go. Żadna wiedza z książek nie nauczy cię tego, ani nie pomoże w porodzie. Słuchaj swojego ciała, i mowy ciała i płaczu dzieciątka,a te wszystkie poradniki wzbudzają w matkach niepotrzebne przerażenie i strach. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, ze autorka to kolejna księżniczka, która nic o życiu nie wie. Nie, macierzyństwo to nie bajka. Naoglądałaś się za dużo seriali? :o Serio dopiero teraz dotarło do ciebie, ze "trzeba być mocnym psychicznie, mieć silny związek z mężem, który przetrwa ciężkie chwile, trzeba mieć pomoc, pieniądze, silna wolę..." ? Gratulacje! Dobrze, ze w ogole dotarło! Wychodzi na to, ze w momencie dawania d... twoje myślenie było dogłębne nie w tych tematach co trzeba :o Za kilka miesięcy założysz temat pt. "moje dziecko doprowadza mnie do szału". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamknij się pało jak nie masz nic mądrego do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na taka bezradnosc i lek najlepsza jest aktywnosc. Dolacz do cwiczacych ciezarnych, cwicz oddechy i pozycje jak to juz ktos wspomnial. Bedzie dobrze, nie bedziesz sama a porod bedzie monitorowany i odpowiednio prowadzony. Ja tez sie tak balam ;) Wszystkie trudy porodu pojda w zapomnienie kiedy zobaczysz maluszka. To najwieksza radosc i szczescie w zyciu czlowieka, dlatego oczekiwanie na nia jest tak ekscytujace, troche jak przed slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś To ty autorko? :D No dobrze, jeśli chcesz czytać wyłacznie słodkopierdzące opinie to twój wybór. Pamiętaj tylko, ze dzieciak nie sra na różowo, a macierzyństwo to długotrwały i stały proces :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up :classic_cool: Ps. Autorko, do dziecka też się będziesz tak agresywnie odzywać ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×