Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siostra357753

Mój brat sprawia wszystkim problemy

Polecane posty

Gość Siostra357753

Zwracam się do was z prośbą o pomoc. Mój brat to typ samotnika, jest w jakimś lekkim stopniu niepełnosprawny w sensie jest wcześniakiem. Możliwe, że to właśnie wpływa na jego zachowanie, ale w niczym sobie nie potrafi poradzić. Wszystko olewa. Ma 18 lat, a dwa razy nie zdał. Od dyrekcji ma nagane. Idzie do szkoły, ale tylko po to by tam posiedzieć. Teraz jak nie zda to wyleci ze szkoły...Rodzice rwą sobie włosy z głowy aby mu pomoc, ale nie da się. Nie odzywa się do nas i izoluje się. Nie ma przyjaciół, ma jedynie dziewczynę, która jest z nim dla kasy (potwierdzona informacja) ale i tak jak mu powiem to nic z tym nie zrobi, bo jest...ciamajdą. Zapłaciliśmy mu za prawojazdy, samochód...a dzień przed rejestracją rozpierdzielił go i kolejne koszty. Oczywiście nic sobie z tego nie zrobił. Najlepsze jest to, o czym niedawno się dowiedziałam miał od ciotki kasę na urodziny ponad 1000 zł a gówniarz nie dołożył się NAWET GROSZA do tego wszystkiego, wręcz ukrywał pieniądze by nie musieć za nic zapłacić. Pieniądze oczywiście poszły tak szybko jak je zdobył. Wydał wszystko na swoją pazerną dziewczynę; lizaczki, ciasteczka, ubranka i po kasie. Nie idzie się z nim dogadać. nie rozmawiamy ze sobą, a bardzo chcemy. Problem w tym, że jak z nim rozmawiamy nigdy nie odpowiada. Rodzicom serce się łamie, nie mamy jak mu pomóc, a psycholog odpada. On nigdy nie pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób mu loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko psycholog i bylo to zrobic wczesniej jak nie mial 18lat. Moja siostra zniszczyla zycie nam , rozlam w rodzinie, juz odpuscilismy 2 lata mordegi uzerania sie, odrzucala kazda pomoc, wolala towarzystwo,alkohol i znikanie na kilka dni bez wiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra357753
A jak poradziliście sobie z siostrą? Czy właśnie psycholog jej pomógł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcecie działać to teraz. Możecie zamówić wizytę domową i postawić go przed faktem dokonanym. Postawcie mu ultimatum. Jeśli nie zda to wylatuje z domu. Jeśli będziecie się z nim cackać, nabierać na smutne minki i postanowienia poprawy to to nigdy się nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×