Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dlaczegotakjest

Odrzucił mnie

Polecane posty

Gość Dlaczegotakjest

Dwa lata temu poznałam fajnego faceta. Mieliśmy takie same zaintwresowania, dobrze nam się rozmawiało. On był świeżo po rozstaniu ze swoją dziewczyną, którą znalazłam z widzenia. Krok po kroku nasza ralacja się zacieśniała. Gdaliśmy zawsze i o wszystkim. Wszyscy brali nas za parę. Przy nim czułam się jak księżniczka. Troszczył się o mnie, chociaź mógł iść do domu to w mrozie stał ze mną na przystanku ponad godzinę i szedł do domj dopiero w chwili, gdy drzwi busa się za mną zamknęły. Broniłam się przed tym jak mogłam ale zaczęło mi na nim niesamowicie zależeć. Z dnia na dzień był dla mnie ważniejszy. Nie chciałam naciskać, bo jeszcze nie pobierał się pi rozstaniu. Chciałam mu dać trochę czasu. Wtedy pojawiła się ona. 17 letnia blond piękność z długimi włosami. Młodsza od niego o 12 lat . Omotała go calkowicie. Ona chodzi do liceum, a on za rok kończy 30. Czuję się zdradzona, oszukana i wykorzystana. Gdy widzę ich na ulicy to chce mi się wyć. Bardzo chcę aby on był szczęśliwy i widzę, że z nią to szczęście odnalazł. Wydaje mi się jednak, że ona chce się nim tylko zabawić. Boli mnie dusza, niekiedy mam wrażenie ze bez jego obecności straciłam cos co było moim sensem. Dochodzi do tego, że widząc nastolatki ogarnia mnie nienawiść. Nie mogę sobie poradzić z odrzuceniem. Doradźcie coś. PROSZĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schowaj dumę do kieszeni i walcz o niego, z jego strony napewno jest to tylko zauroczenie i duma ze taka laska spojrzała na niego, dziewczyny w tym wieku sa takie głupie i bezmyślne, nie widzę szans by ten związek rozwinął sie na poważnie, owsem sa takie pary co roznica jest duża ale nie w przypadku 17 latki, wszystkie chwyty masz dozwolone wiec walcz skoro go kochasz, ale mze jednak on nie kochał ciebie skoro tak szybko dał sie omotac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coz. jestes pod 30 pewnie i zadne kremy i doswiadczenie co nie pomoga. mlodosc to mlodosc. faceci wola mlodsze. no ale ja dam mu oparcie zrozumienie, nie to co ta siksa. no niestety gowno prawda. oczekiwac takich rzeczy od bab to mozna wiecznosc i sie nie doczekac. baba jedyne wartosci jakie moze dac to dupa i dzieci. nic wiecej. niestety razem z ta dupa przychadza pretensje manipulacje, jak to z babami. dlatego wzial mlodsza. te samo oprogramowanie tylko sprzet lepszy ( cialo ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczegotakjest
Nie oczekuję już niczego. Może oczekiwałam jeszcze jakiś czas temu. Jednak nie mogę patrzeć na nich, gdy jesteśmy w towarzystwie, bo aż mnie zgina i chce mi się ryczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, powiem z własnego doświadczenia... ja mam 24 lata, mój facet 32 i ja sama widzę, że jest między nami wiele różnic i czasami zastanawiam się, czy nasz związek to był dobry pomysł. Nie jestem w stanie przewidzieć czy to przetrwa i czy dam radę z nim, chociaż zależy mi na nim bardzo. Teraz jest "moda" na to, żeby szukać starszych facetów. Dziewczyny robią to ze względów wizerunkowych, to są ich nastoletnie fantazje i widać, że im na tych facetach najczęściej nie zależy, liczy się zdobycz w danym wieku. I mówię to jako dziewczyna. Szczerze wątpię, żeby ta siedemnastolatka wytrzymała z trzydziestolatkiem, w dodatku poranionym Do tego trzeba wiele wyrozumiałości i cierpliwości, łatwiej znaleźć faceta w swoim wieku, bo podrywają na każdym kroku. A faceci 30+ mają swoje przyzwyczajenia. Co do tego, że każda kobieta ma do zaoferowania dokładnie to co inna - bez obrazy trzeba być bardzo głupim albo bardzo niedojrzałym, żeby tak myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest muj pierwszy i trzeci kanał, wcześniej zrobiłem drugi i zupełnie hobbistycznie publikowałem krótkie angielskojęzyczne i ruskie skecze, także pojawiałem się w domach kolegów. Było fantastycznie, i z takim też zamierzeniem powstał kanał który teraz jakimś trafem ogląda ponad 1 3000 tysięcy osób. Zmieniło to trochę sposób w jaki podchodzę do teg (staram się być bardziej systematyczny, dobry, miły, serdeczny, ciepły, słodki, kochający ), ale ważne jest też dla mnie żeby to co mi robią, podobało się także mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj,, 17latka to jeszcze młoda siksa która nie wie czego chce, myślę, że za max dwa lata on jej się odwidzi tym bardziej, ze jest po 30tce więc oznaki starzenia będą co raz bardziej widoczne i ona na pewno będzie oglądac się za młodszymi więc uszy do góry jak masz cierpliwośc to poczekaj, kręć się wokół niego nie zrywaj kontaktu może, ale nic pewnego nie ma, może do ciebie wróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dojrzałe emocjonalnie i intelektualnie siedemnastolatki pewnie można na palcach jednej ręki policzyć. Ja mam 5 lat więcej i dalej czuję się jak dziecko. I przeraża mnie to, że faceci 30+ wiążą się z nastolatkami i dziewczynami do 22 roku życia. Przez to moja ciocia, która jest super atrakcyjną i inteligentną babką nie potrafi znaleźć normalnego faceta, bo jej rówieśnicy umawiają się z 17 nie dla ich osobowości ale dla ich wieku :/ A potem w wieku 35, 40 czy 50 lat mescy znajomi mojej mamy płaczą, że nie mają przy sobie mądrej kobiety, która dałaby im odrobinę ciepła i czułości, tylko rozkapryszoną egoistkę. I zachwycają się wrazliwymi, mądrymi kobietami. A gdzie i kiedy ona miała się nauczyć pokory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Ci na nim zależy tak bardzo, to moim zdaniem warto trochę poczekać. No może nie odcinaj się od świata, daj sobie szansę na poznanie kogoś, ale daj mu też trochę czasu. To może się skończyć szybciej niż myślisz, bo między takimi ludźmi zazwyczaj naprawdę są gigantyczne różnice pokoleniowe, emocjonalne i intelektualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczegotakjest
Niekiedy mam wrażenie, że wszystko przecieka mi przez palce. Ona przeżywa coś czego ja nigdy nie doswiadczyłam. Mam żal do siebiw, że się w nim zakochałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgarbaldina
Poniekąd rozumiem co czujesz autorko. Ja kocham się w mężczyźnie, który ma narzeczoną. Chyba - on nigdy o niej nie wspomniał przy mnie, jedynie nasza wspólna znajoma nazwała ją narzeczoną, ale czy to oficjalne nie wiem. W każdym razie mieszka z nią. Nigdy w nikim się tak nie kochałam i to przez prawie całe życie z przerwami - za każdym razem kiedy przemyka przez moje życie, odkrywam że jestem nim zauroczona i tęsknię, żałuję, że nie było nam dane spróbować... jest między nami jakieś wyjątkowe (na tle moich innych znajomości) połączenie. W dodatku mamy bardzo podobny gust w większości rzeczy, podobne fascynacje, identyczny pomysł na życie, nawet z wyglądu jesteśmy trochę podobni :P Jest między nami ogromna chemia, ten mężczyzna bardzo mnie inspiruje (do pracy twórczej). Czasem myślę, że już zapomniałam, a potem wpadamy na siebie, jedno jego słowo i gryzę się tym kolejne kilka dni... Nie wiem jak Ci pomóc, sama sobie nie radzę. w Twoim wypadku przynajmniej jest szansa, że związek może się rozpaść. Z kolei dziewczyna "mojego" wygląda na inteligentną, fajną i poukładaną dziewczynę, z pewnością "na życie" pasuje do niego dużo lepiej niż taka dziwaczka jak ja. Myślę, że niedługo dowiem się o ich ślubie i chyba serce mi pęknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgarbaldina
Czasem mówię sobie, że może specjalnie nigdy nie będzie mi dane go "mieć" nawet przez chwilę... po to, żebym miała impuls do myślenia o nim i tworzenia. Ale widzę jak marne to pocieszenie, kiedy staje przede mną. Jeśli Ty wiesz, że czujesz do niego coś wyjątkowego i nie możesz odpuścić, daj sobie i jemu trochę czasu. W Twoim wypadku coś jeszcze może się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczegotakjest
Też boję się chwili, gdy zaproszą mnie na swój ślub. Lub gdy zobaczę jak ona jest w ciąży. Boję się tej chwili. Ostatnio nasza wspólna znajoma stwierdziła ,,Tak ładnie razem wyglądaliście. Jak to możliwe, że nie jesteście raxem?". Wzruszylam tylko ramionami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedziałaś mu o tym, że coś do niego czujesz? Że ci na nim zależy? On o tym wie? Może gdyby wiedział to by się z tamta nie wiązał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak dobrze się dogadywaliście to chyba nic się nie zmieniło, albo sobie odpuść, albo walcz o niego i powiedz mu co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno powiedzieć co jest między nimi. Wyobrażam sobie co czujesz, ale teraz nie moment na działanie. Miałaś czas, trzeba było dążyć do bliskości zanim był przy tobie. Rzeczywiście taka różnica wieku i w tym wieku to rzadko szansa na długotrwały związek, ale nie wiadomo jak im się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgarbaldina
Ja myślę, że jeśli teraz zacznie walczyć o niego, to dostanie kosza - wiadomo, facet jest zapatrzony w tę młodszą. Jedyna szansa taka, że sam przejrzy na oczy, przekona się na własnej skórze (jeśli tak się stanie) i wtedy można próbować, bo będzie mądrzejszy o to doświadczenie. 12:38 Jeśli to było do autorki, to podbijam pytanie. Też mnie to ciekawi czy kiedykolwiek mu o tym mówiłaś / rozmawialiście o stosunku do siebie, np. zanim tamta się pojawiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczegotakjest
Wiedziałam, że on bardzo przeżył rozstanie ze swoją byłą. Brał nawet antudepresanty.Więc nie chciałam naciskać. Wolałam żeby wszystko układało się powoli. Nie wiem dlaczego dał się tak omotać. Może naprawdę się kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tak, może nie... Czas pokaże. Szczerze mówiąc ciężko mi uwierzyć w to, żeby mógł przetrwać związek dziewczyny z pierwszej liceum i zranionego faceta w wieku 30 lat, który musiał się leczyć z depresji. Mój facet też miał problemy po swoim ostatnim związku i niestety, ale czasami widzę jak to na niego wpływa. Człowiek gorzknieje, ot co. Różnica wieku nie na aż takiego znaczenia, ale moment życia w którym jesteśmy... może 23 i 36 dałoby radę. Może nawet 20 i 30 coś. Ale liceum i to początek - człowiek ma jeszcze zerowe pojęcie o tym jak potoczy się jego życie, kim faktycznie jest i jakie ma potrzeby. Dla mnie to brzmi jak ładna, ale krótka bajka. I przypomina mi mojego nauczyciela (przed 40), który był w związku z byłą uczennicą (19-20 lat), zdradził ją z inną byłą uczennicą, i w ogóle zdarzało mu się specjalnie rozkochiwac w sobie uczennice. To działa w dwie strony. Moja kumpela z liceum specjalnie ubierała wielkie dekolty na lekcje, żeby uwieść innego nauczyciela. Przynosiła mu czekolady, zapraszała na kawę pod pretekstem nauki, miała sny erotyczne o nim. I chłopaka. Większość z tych fascynacji jest naprawdę banalna, a związki które z nich wynikają? Idiotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym ty mówisz! Poczekaj do wakacji, młoda pójdzie w długą i tyle ją będzie naiwniak widział. Przejrzy na oczy i zrozumie co i kto liczy się w jego życiu. Młodej imponuje starszy facet, ale to na krótko działa i nie ma szansy powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i widzisz, 17latka była szybsza od ciebie, nie przejmowała się tym że on przezywa rozstanie tylko sama go z niego wyleczyła zamiast leki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety prawda, w życiu zwykle trzeba działać i iść po swoje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też ktoś odrzucił :( w dodatku starszy facet :( Pierwszy raz w życiu się zakochałam i od razu nieszczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie moja pierwsza miłość potraktowała tak, że wolałabym dostać kosza na pierwszej randce. Dlaczego to wszystko zawsze musi być skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczegotakjest
Z jednej strony strasznie mi żal, że nie jestem na jej miejscu i nikt nigdy nie pokocha mnie tak jak on kocha ją. Z drugiej jednak strony bardzo bym chciała aby był szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×