Czy któraś rodziła w 35 tygodniu ciazy? Czy z dzieckiem było wszystko dobrze?

Jw

moja przyjaciolka 33 tc, Synuś duży i zdrowy, dziś już w zerowce - czyta, pisze, uczy sie angielskiego.

Moj 36 tc, 3900, 58 cm. 10 pkt, rozwija sie swietnie. Mojej szwagierki syn 35 tc, waga 2500, 54cm tez rozwija sie prawidlowo. Nie ma reguly.

Leżałam dopiero co z dziewczyną która pierwsze dziecko urodziła w 34 tc, wszystko zupełnie dobrze (obecnie mała już do szkoły chodziła), nie chorowała nawet bardziej niż inne maluchy, jedynie musieli jakiś czas chodzić na wizyty kontrolne. Ale nikt nic nie powie na zapas, czasem i dzieci urodzone w terminie są drobne, chorowite, mają problemy z oddychaniem...

Niektore rodza w 25 tyg.

Ja mam syna z 26tyg.820g. Ma 8lat.chodzi do szkoly,dobrze sie uczy,nie choruj***ardziej nuz inne dzueci,ale ledwo uszedl z zyciem,dlugo byl pod respuratorem,mual sepse,4 transfuzje,retinopatie wczesniacza-a teraz nawet okularow nue nosi.

Ja urodziłam syna 34 tydz. I muszę przyznać, że początki były trudne. Nie miał rozwiniętych płuc, dostał wylew krwi do mózgu 3stopnia. Obecnie ma 2.5roku i wszystko z nim dobrze. Krew się wchlonela, rozwija się prawidłowo.

Urodziłam 35t5d, wody odeszły, dziecko ułożone miednicowo, ja cukrzyca ciążowa z insuliną, wcześniej poroniona wysoka ciąża. Dziecko z wrodzonym zapaleniem płuc (mógł się zachłysnąć wodami albo ja miałam w ciąży jakąś infekcję), antybiotyk, 12 dni w szpitalu. Obniżone napięcie mięśniowe, rehabilitacja od drugiego miesiąca życia, w wieku 8 miesięcy 4 dni w szpitalu z zapaleniem oskrzeli, czasami złapie katar, raczkować, siedzieć i stawać przy meblach zaczął na początku 9 miesiąca. Sporo nadgonił, lekarze mówią, że jest ok, ale pierwszy rok to bieganina po specjalistach i rehabilitantach, bo wszystko trzeba sprawdzić i w razie wu szybko reagować.

Ja z 19.42 Miałam cc, mały ważył 2500 miał 49 cm, dostał 9 punktów (sinica). Zdążyłam, na szczęście, dostać dwie dawki sterydów na płuca. Jest dobrze, ale bycie mamą wcześniaka to nic fajnego, na dzień dobry dostajesz 20 skierowań do specjalistów, neurolog, neonatolog, okulista, my jeszcze chodzimy do chirurga (wodniak na jądrze), alergologa, lekarza rehabilitacji, logopedy (nie chciał jeść rzeczy z grudkami, kontrola goni kontrole. Plus jest taki, że dziecko pod kontrolą, bo czasami to niby dzieci są donoszone, niby zdrowe, a potem matki płaczą, bo np. ma 10 miesięcy i nie siedzi i nie wpadną na to by iść do neurologa. Przy wcześniaku takie wizyty co 2-3 miesiące to przez pierwszy rok standard. Czasami budzę się rano i zastanawiam gdzie ja mam dziś iść, czasami dwie wizyty u specjalisty jednego dnia, ale pocieszam się, że zaraz skończy rok i trochę wyluzujemy.

Mi lekarz powiedział, że 37 tydzień to już donoszone dziecko, na tym etapie samo decyduje czy chce wyjść, te ostatnie 3 tygodnie to taki pic na wodę. 35 tydzień to naprawdę nie jest źle. Leżałam w szpitalu z matką skrajnego wcześniaka 28 tc, 800 gram, wylew, retinopatia, dwa miesiące w szpitalu.

moj z 34 tyg ma juz 16 lat i 180 cm.okaz zdrowia