Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja matka mnie zniszczyla...

Polecane posty

Gość gość

Moja matka kiedys byla normalniesza. Chodzilysmy na zakupy. Plotkowalysmy. Pozniej zrozumialam, ze jest potworem... Od dziecka caly czas o cos mnie podejrzewala... A to o narkotyki (ktorych nawet nigdy nie sprobowalam), a to o podkradanie jej czegos, to o wagary... Sprawdzala mi rzeczy. Grzebala w plecaku. Nawet majtki mi kontrolowala czy nie ma sluzu ktory moglby swiadczyc o jakis goretszych chwilach. Nie moglam nikogo zapraszac do domu a jak juz ktos przyszedl to byl srakisiaki i owaki. Jak mialam poerwszego na powaznie chlopaka mogl przychodzic raz w tyg. Na 2 h. I musialy byc otwarte drzwi. Oczywiscie byl prymitywem. Debilem. Menelem... Wszyscy byli niegodni mnie i chyba...jej... 10 lat temu z dnia na dzien wyprowadzilam ske jako 19 latka z domu. Do faceta. Nie zapomne nigdy tej awantury. Wyzwisk. Zabronila mi zabrac cokolwiek z domu. Zadnych ubran. Wyszlam tak jak stalam. Zdarzylam wziac 1 spodnie. A kiedys zamknela mnie w piwnicy... Ale to tak na marginesie. Niby dla mojego dobra. Bo podejrzewala narkotyki. Urodzilam dziecko. Nasz syn ma juz 9 lat. W trakcie studiow matka pomagala mi finansowo... Ale tylko troche. Lecz opowoada o tym jak o milionach. Kilka lat temu usamodzielnulam sie. Nigdy nie prosze jej o poeniadze. Czasami sama z siebie mi erecz wepchnie czy mojemu synowi na zasadzie prezentu. Pozniej przy kazdej awanturze wypomina. Lacznie z wypominaniem tego ze np.kupila.mojemu dziecku skarpety itd. Ppdkreslam. Nie prosze i nie potrzebuje tej pomocy. Moja matka potrafi napisac mi kilkadziesiat smsow z trescia typu ze powinna byla mnie usunac. Ze wstydzi ske ze ma takie dziecko. Ze musiala uciac kontakty z lidzmi bo jestem defeneratka. Ze zgnije. Ze zamknie mnie w wariatkowie a moj wypadek w ktorym mialam uraz kregoslupa tylko pomoze jej zrobic.ze.mnie wariata. Ze odbierze mi prawa rodzicielskie... Nie mam juz sily. Kocham ja ale nienawidze jak nikogo. Ja nawet boje sie jak sa u nas goscie ze wparuje do nas do domu i zrovi awanture . boje sie napic.szklanke piwa zeby nie naslala na mnie policji. Nie szanuje zadnej mojej decyzji. Smieje sie z kazdego pomyslu. I mowi ze jestem dnem... Co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz toksyczną Matke zerwij z nia kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze mam nadzieje ze zartujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama wiesz co powinnaś zrobić dla swojego dobra. Odciąć się od niej. Pewnie nie będzie to proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ilekroc odetne sie na troche to ona robi sie milutka. Na kilka dni. A kazdy kolejny atak na mnie jest coraz gorszy. Moj ojciec jest tak pod pantoflem nigdy nie stanal w mojej obronie. Ona jest na tyle szalona ze nawet jego podejrzewala juz o zdrady. O to ze jest gejem. Pozniej ze jest pedofilem. I np.siedzi i obserwuje chorym wzrokiem jego zachowania w zabawie z moim dzieckiem... Nie moge na to patrzec:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy sie przygladacie starej wariatce .nikt nie umie walnac reka w stol? Tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nas swoja osobowoscoa zastraszyla. Naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wiesz co z moja matka było podobnie..wieczna kontrola nigdy słowa kocham nie pamiętam żeby mnie kiedykolwiek przytuliła czy stanęła po mojej stronie dzieciaki sue ze mnie śmiały ze tylko moja matka mnie nie kocha...dostawałam manto za wszystko...wiecznie mnie do czegoś zmuszała. ..nigdy nie zapomnę jak kiedyś ojciec wrocil wcześniej do domu a ona mnie n*******la. .czym popadło bo nie chciałam lekcji odrabiać jak ja jebnal o sciane ze mnie bije to zaraz na policje poleciała. ..oczywiście ze mną za rękę ze niby ta warga co mi z niej krew leciała i jej siniaki ojca robota...cizes...tego pisać i pisać miałam wtedy może z 10 lat... tak do 18 stki potem się wyprowadziłam znalazlam prace poznałam męża zrobiłam studia mam 2 synów i 35 lat z matką widuje się sporadycznie nie czuje do niej nic oprócz żalu i nienawiści. ..matka to ona jest dla mnie tylko ze względu na to ze dala mi życie bo nic więcej dla mnie nie zrobiła i to zdanie cały czas przez nią powtarzane JESZCZE MI ZA TO NIE ZAPŁACIŁAS ZE CI D**E PODCIERALAM...Które mnie zawsze rozbrajalo...wiec droga autorko nie martw sue ona nie jest w stanie Ci nic zrobić odseperuj sir od niej bo zrobi ci jeszcze większą krzywdę niż do tej pory trzymaj sue cueplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje. Wspolczuje, ze musialas przez to przechodzic.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka toksycznej matki
Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą która w dziecinstwie była bita codziennie przez ojca psychopate,matka nigdy nie stawała w jej obronie bo była materialistką i prezentami kasą ją przekupował...na szczescie tej mojej znajomej trafił sie dobry mąż który ją wspiera...są kobiety które miały takie matki,to dramat na całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zniszczyla, jestes na to za silna. Próbowała, bo jest glupia. Nie wszyscy rodzice kochają swoje dzieci i troszczą się prawdziwie o nie. Jedyna rada- odciąc się calkowicie. Zerwac kontakty. Jeśli tego nie zrobisz, nie oczyscisz się z toksyny, nie będziesz zyla spokojnie, malo tego, zatrujesz nią swoje dziecko. Sluchaj na yt Magdalenę Szpilkę, i przeczytaj ksiązkę Lilian Glass "Toksyczni ludzie". Znam wiele osób, które zerwały calkowicie kontakty z rodzicem, bratem, siostrą, kuzynką, przyjaciólką, itp.dla wlasnego dobra. Przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kochasz" ją? Bo religia tak każe? Przecież to toksyczny zwyrol, jak możesz dawać się tak poniżać? To ty powinnaś USUNĄĆ JĄ ze swojego życia, dla dobra swojego i swojej rodziny. A jak nie potrafisz tego zrobić, bo tak cię omotała i od siebie uzależniła, to udaj się do dobrego terapeuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×