Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kkvviinnee

co mam dalej zrobic?

Polecane posty

Witam, mam problem dotyczący swojego związku i potrzebuje porady. Mam 20 lat, mój facet 23. Jesteśmy ze sobą 14 miesięcy, po szkole przeprowadziłam się do niego za granicę. Pierwsze dwa miesiące był czuły, kochany, ukrywał wiele, pięknie mówił o naszej przyszłości, nawet oświadczył mi się po 6 miesiącach znajomości. Przyjęłam, ale.... szybko oddałam. Zaczął pokazywać się z innej strony. Min. 4 razy dziennie rozmawia z mamą przez tel, każdy wolny czas po pracy (weekend) chce mnie tam zabierać, jest to dla mnie uciążliwe, rozmawiałam z nim i udało się wynegocjować że kiedy chce to niech jeździ sam ale mnie tak niech nie ciąga za każdym razem. Kolejnym problemem jest to, że nigdzie nie wychodzimy. Mimo mojego młodego wieku nie mogłam sie wyszaleć a przy nim to już szczególnie. Wraca z pracy, śpi, wstaje, pogada ze mną 2h i zaaz idzie znowu spać, kiedy prosze aby spedził ze mna czas, bysmy gdzies wyszli to mowi ze jest zmeczony. Wszystko dostaje ode mnie pod nos, obiadki, posprzatam az w koncu zmienilam to i powiedzialam ze jest podział obowiazków.. boli mnie to kiedy siedzimy wiecznie przed telewizorem albo on ciągle słucha muzyki na słuchawkach a ja znudzona siedze obok. Prosiłam o wiecej uczucia , ale on twiedzi ze ja bym sie tylko chciala tulic i nic wiecej. Chcialabym żeby jednego dnia, zamiast patrzec i nie mogac oderwac wzroku od telewizora - spojrzał na mnie i zamiast słuchać muzyki na słuchawkach - zaczął słuchać mnie, często rozgląda się przy mnie za kobietami , przy czym spada moja samoocena.. jestem mloda, zrezygnowalam dla niego ze swoich planow by moc przyjechac i z nim zyc, teskniac za rodzina i znajomymi.. mam tylko jego a on zamiast sie mna cieszyc to traktuje mnie tak jakby tylko nie chciał siedzieć w mieszkaniu sam, zabija cała moja radosc i energie..nudze sie z nim. powtarza ze mnie kocha i nie widzi zycia beze mnie, mowi ze jestem piekna .. ale to tylko tyle, slowa ktore uwazam ze sa juz nieszczere bo czesto tez mnie oszukiwał i tracił moje zaufanie.. nie wiem co robic.. odejsc od niego i zaczac cieszyc sie zyciem czy czekac az cos sie polepszy? rozmowy już nie pomagają bo on tego nie widzi, twierdzi ze robi wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy synek mamusi, moze poszukaj sobie prawdziwego facetaa jemu spraw gumową lalkę z którą będzie mógł przesypiać całe dnie. Serio, moim zdaniem nie warto. I jeszcze te oświadczyny tak wcześnie... Ewidentnie chce cię na siłę zatrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on cię nie kocha, rzuć go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 lata to nie facet dziewczyno, to chłopczyk który od mamusi pępowiny nie oderwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×