Wspólny duży pokój dla siustr w podobnym wieku i wspólne podwójne łóżko?

Co myślicie o takim rozwiązaniu? Dziewczynki z różnicą wieku niecałych 2 lat, prawie jak bliźniaczki Pokój jest duży, po środku chciałabym postawić duże podwójne łóżko, do niego 2 materace jeden obok drugiego i 2 osobne komplety pościeli (z osobnymi kołdrami) Co myślicie? Ja myślę, że dopóki nie są nastolatkami i nie wymagają oddzielnych pokoi to może być frajda. Sama pamiętam jak się cieszyłam jak nocowała u mnie kuzynka, wtedy spałyśmy razem na małym tapczanie i gadałyśmy całą noc :) Widziałam w necie że w Ameryce niektórzy tak robią, a co wy osobiście o tym myślicie?

Co jak co ale łóżko jak dla mnie każde dziecko powinno mieć własne.

siÓstr *** PRZEPRASZAM ZA BŁĄD i mam nadzieję, że obędzie się bez trolli od słowników z tego powodu

To tak jakby 2 łóżka zsunięte jedno obok drugiego. Dużo miejsca. 2 osobne materace na stelażu

Autorko tylko nie spalas z kuzynka kazda noc, zgadza sie? Mialas prywatnosc, intymnosc na codzien. Pomysl o tym...

Dziewczynki moga miec osobne lozka I jesli beda chcialy to spac book siebie. Nie kombinuj.

Najlepiej zapytaj dziewczynek po ptostu, ale jak dla mnie bez sensu, to rozwiązanie tymczasowe, za dwa- trzy lata będziesz nowe łóżka kupowac? Daj im piętrowe albo dwa osobne na antresolach jeśli koniecznie chcesz oszczędzić miejsce.

Ale kuzynka spała ze swoją 3 lata starsza siostrą prawie całe życie i to nawet nie na łóżku tylko rozkładanej wersalce w nogach, bo tylko 2 pokoje z kuchnią mieli. Kiedyś nie było takich warunków jak teraz.

Mam ramę łóżka i nie chcę jej wywalać bo jest jak nowa. Po co pakować kasę w 2 osobne. To są małe dzieci. Wisi im to jak śpią. Przyznajcie się z ręką na sercu na czym śpią wasze? Na pewno spora część albo z wami w łóżku, albo na jakichś tapczanach. Niewiele z was pokupowało pojedyncze normalne łóżka przedszkolakom, a nawet podstawówkowiczom.

gość dziś Ale kuzynka spała ze swoją 3 lata starsza siostrą prawie całe życie i to nawet nie na łóżku tylko rozkładanej wersalce w nogach, bo tylko 2 pokoje z kuchnią mieli. Kiedyś nie było takich warunków jak teraz. xxx uwielbiam takie komentarze :O kiedyś też ludzie jedli wyłącznie ziemniaki i popijali je mlekiem, bo nie mieli nic innego :O czemu nie zaczniesz teraz tak jeść? skoro kiedyś było tak dobrze :O

Za dwa trzy lata? No co ty, myślę, że z niecałe 10 lat tak by spały. Wydaje mi się że jak będą miały 12, 11, może 10 lat, to zechcą spać osobno, a może nawet i później - zależy od charakterów i czy się będą dogadywały czy kłóciły jako szkolniaki. Kto wie. Na pewno nie prędko to nastąpi.

Skoro Ci wisi to po co pytasz?

Miało być im, sorry

Ale dlaczego uważasz że to było złe że spały razem? Nikt z łóżka nie spadł, a moje by miały bardzo dużo miejsca 140x200 cm, a to są drobnice a nie dorosłe osoby. Ja 9-10 lat dzieliłam pokój z bratem i nie mam z tego powodu traumy ani złych wspomnień.

Mnie nie, ale dzieciom wisi. Czytasz między wierszami

Sorry ale ja nie mieszkam w biednej jak widac polszy. Moje dziecko ma swoj pokoj, swoje lozko, swoje miejsce do zabawy. Jesli bym byla w Twojej sytuacji bym kupila dwa osobne lozka. Tylko dlatego, ze nie chcesz sie pozbywac ramy chcesz pozbawic swe corki intymnosci i prywatnosci? Jaka egoistka trzeba byc?! Jesli Cie nie stac na dzieci I zapewnienie im godnych warunkow to oddaj je do rodziny zastepczej, gdzie beda mialy lepiej. Pato.

No dla mnie to głupota. Skoro szkoda Ci ramy do łóżka to weź sobie ja sama. Kupiłabym 2 oddzielne tapczaniki albo łóżka. Nie wyobrażam sobie aby dzieci spały razem w łóżku. Na szczęście nie mam i nie będę miała takiej sytuacji. Zreszta różnica jest 2 lata to nie jak prawie bliźniaczki. Czasy sie zmieniły. Wystarczy im to, ze maja wspólny pokój. I Ciebie cieszyło spanie z kuzynka ale one maja siebie na codzien i spanie razem to juz może być za dużo. I to, ze sa siostrami nie znaczy, ze maja siebie uwielbiać i sie ze sobą bawić. Mogą mieć rożne koleżanki i z nimi sie bawić a razem wcale. To sa oddzielne osoby. Na sile nie rób z nich wielkich przyjaciółek bo możesz pogorszyć relacje, ze za 5 lat bedą miały siebie dość. Mogą tez sie wstydzić w przedszkolu, ze maja wspólne łóżko. Dzieci ze sobą rozmawiają i czasami mówią przykre rzeczy. Także dziecko w wieku 4-5 lat może Cię pytać czemu nie ma swojego łóżeczka i może je chcieć. Takie duże łóżko zajmuje dużo miejsca. Ja bym zainwestowała w łóżko piętrowe. Mój syn ma łóżko na antresoli akurat bo ma swój pokój i fajnie sie to sprawdza.

Dzielić pokój a łóżko to co innego. Wiele dzieci ma wspólny pokój ale nie łóżko.

140:200 to pojedyncze lozko! Biedne te dziewczynki jak zaczna dorastac to beda sie kisic jak sardynki. Pato jestes!

One nawet czasami śpią na podłodze w dużym pokoju. Np zrobią sobie namiot z koców ze stołu i krzeseł, kładą na dywan kołdrę poduszki biorą lampkę i ogłaszają że będą tak spać/. To sa tylko dzieci. Nie wierzę że wasze dzieci mają własne łóżka, meble, a nawet pokoje, ale penie żadna się nie przyzna bo jest anonimowa Więcej zrozumienia drogie panie

Czasami! Nie wierzysz bo jestes biedna! Czemu a glupi, bos biedny, czemus biedny, bos glupia!

To jest podwójne łóżko. Pojedyncze to by było 90x200 i to dla dorosłej osoby a nie dziecka Rama Fjellse z Ikei

Większość dzieci ma swoje własne łóżka to jest normalne. A w salonie robią namiot i chcą tam spać dla zabawy. To jest zabawa zrozum a nie codzienne spanie. Staram sie zrozumieć ale nie spotkałam nigdy czegoś takiego, ze dzieci maja wspólne łóżko nawet z różnica rok czy tez bliźniaki. Powinny niec chociaż swoje łóżka. Dla dziecka jest to ważne, ze ono ma cos swojego. Mój syn cały czas podkreśla, ze on ma swój pokoik i, ze to jest jego, ze ma swoje łóżeczko i swoje mebelki. To dla niego było ważne i jest wazne. Chwile zanim przeprowadziliśmy sie z jednego mieszkania do drugiego bo trwał remont mieszkaliśmy w domu u moich rodziców i on czekał na ten swój nowy pokój, to było dla niego ważne aby mieć swoją przestrzeń.

Mój syn od kiedy skończył 4 lata ma właśnie łóżko z materacem 90*200 z ramą z ikea na abdresoli i sie sprawdza. Dziecko ma sporo miejsca. Podwójne standardowe łóżko ma 160*200 a to Twoje jest ciut mniejsze.

Nie wierzysz że nasze dzieci mają własne łóżka i inne meble?? Mój owszem, 3 lata nie miał własnego pokoju, ale nawet "u nas" miał swoje łóżeczko, komodę, skrzynkę na zabawki i stoliczek z krzesełkiem. Poszedł do siebie i dostał już  normalne, solidne łóżko z porządnym materacem, pościel ma jak to przedszkolak, z typowo dziecięcym motywem i kolorową, żeby nie było zbyt poważnie. Nie wiem kto nie kupuje dzieciom "normalnych" łóżek, może ludzie zupełnie biedni, ale teraz, przy zasiłkach, ten problem upada, i nie ma powodu żeby dzieci chodziły źle ubrane, odżywione albo w domu miały nieodpowiednie warunku. Skoro masz dwie, to przynajmniej na jedną masz 500 zł, dwa miesiące- i obie mają solidne, ładne łóżka z kompletną ramą i materacem. Zakładam że teraz młodsza ma minimum dwa lata skoro planujesz że będą razem spały, to znaczy że starsza mniej niż 4 nie ma. 10 lat razem? Czternastolatka ze starszą siostrą? Zapomnij... Dla mnie też spanie na wakacjach w nietypowych warunkach, na sianie, w namiocie, na kanapie, było atrakcją, ale spanie z własną siostrą na rozkładanej wersalce- koszmarem.

Dokladnie podwojne 160:200, krolewski rozmiar to 200:220 :p

Jak możesz pisać, ze nie wierzysz, ze dzieci maja swoje łóżka? Przecież to chore. Od urodzenia dziecko ma swoje łóżeczko i pozniej z wiekiem kupuje sie wieksze. Myślisz ze ludzie w domu maja jedno łóżko i na nim cała rodzina śpi?

Biedna? :) Typowa kafeteriankowa dorabiana ideologia. Na pewno mieszkam ładniej niż ty, serio. I nie piszę tego z przekąsem Tu każda udaje bogatą, kpiącą z Polski, wyzywającą ludzi od pato i biedy, jakbyście nie mogły być normalne i neutralne. Z ludźmi w realu też w ten sposób rozmawiacie? Wow.

Mogłabyś być moja rodzina czy najlepsza przyjaciółka a i tak w realu skrytykowalabym Twój pomysł z jednym łóżkiem nawet jakbys miała najpiękniejszy dom na świecie. Chociaż możesz robić jak chcesz. Skoro masz juz swoje zdanie na ten temat to nie potrzebnie pytasz o opinie. Dziwie sie, ze maz tez nie wybił Ci tego pomysłu z głowy.

To jest łóżko podwójne. Nie mam zamiaru z tobą o tym dyskutować bo szkoda czasu. Pojedyncze to jest zawsze 90 cm Zobacz sobie w necie że to podwójne i przestań się przekomarzać bo nie ma sensu Nam dorosłym wystarczyło przez długi czas i mamy się bardzo dobrze, a to są małe dzieci i nie potrzebują nawet aż tyle metrów.