Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wstyd mi za siebie

Polecane posty

Gość gość
Kochana, dasz radę! Szczerze piszesz o problemie, wiesz co jest nie tak. Zacznij od picia minimum 2 litrów wody dziennie, zaraz spadnie ci apetyt. Potem jak dziewczyny piszą - kijki, basen, następnie rower - koniecznie zrezygnuj z jazdy samochodem, chodź pieszo tam gdzie możesz, podjedź tramwajem, autobusem. Ruch,******* jeszcze raz ruch. Ja mam prawie 40 lat, zero diety, waga około 6o kg bez zmian od 4 lat, ale codziennie robię 20 km na rowerze do roboty i z powrotem (no chyba że leje albo jest śnieżyca) i uwierz mi, mogę wpieprzać nawet pizzę o 23 bezkarnie :D Uwierz w siebie, tylko rusz się, ruch to życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiem,ze narzekanie nic mi nie pomóż,ale im jestem grubsza,tym więcej jem. Nie umiem się ogarnac." To są objawy nałogu. Podłożem nałogu jest często ukryta depresja. W ciągu dnia np. robisz sobie rekompensatę, rodzaj odszkodowania w postaci jedzenia za to że musisz przetrwać dzień. Czy jest tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa 12:52: to ja,Autorka. Tak jest,jak piszesz. Uzalam Sie nad sobą,ale nie robię nic,żeby to zmienić. Idę się nazrec,p Przez co jestem jeszcze grubsza I potem jeszcze bardziej się nad sobą uzalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lacze sie w bolu. Przed ciaza waga 45kg! W dniu porodu 70kg. 3 mies po porodzie 48kg. Teraz syn ma 4 lata, ja waze 75kg przy 160cm wzrostu, wygladam okropnie, wielki brzuch, cala w rozstepach. Moja wina, nie zwalam tego na ciaze absolutnie tylko na moje lenistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie jest twoim pocieszycielem, tyjąc masz wyrzuty sumienia, więc aby poprawić swoje samopoczucie, zniwelować to przygnębienie jesz jeszcze więcej, myśląc że musisz odstawić jedzenie zaczynasz świrować i chcąc się pocieszyć sięgasz znów po jedyny znany ci sposób odreagowania stresu. Efekt błędnego koła. Objawy takie same jak u alkoholika, nałogowego palacza i wszystkiego innego co sprawia przyjemność i staje sie celem dnia. Znam to wszystko bo sama mam nałóg, nawet kilka nałogów, a jedzenie jest jednym z nich, chociaż nie tyję od jedzenia ale za to mam inne problemy zdrowotne od tego. Z każdym rokiem coraz gorsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też byłam w tym błędnym kole przez dwa lata, obecnie uwolniłam się i jestem znacznie szcześliwsza. Jeszcze długa droga mnie czeka ale każdego dnia jestem na lepszej pozycji i znów zaczynam żyć pełnią życia. Musiałam ułożyć sobie wszystko w głowie. To właśnie tam tkwi problem. Następnie zaczęłam od małych kroczków, po moim ogromnyn apetycie zniknął ślad. Teraz walczę ze słodyczami. Nie chce ich wykluczyć ale zmniejszyć do minimum. A co najważniejsze to schudłam! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Wiem,ze narzekanie nic mi nie pomóż,ale im jestem grubsza,tym więcej jem. Nie umiem się ogarnac. Moze jakby Maz mi w końcu coś powiedział,to bym się wzięła za siebie x Jesz więcej, bo komórki tłuszczowe też potrzebują energii. Poza tym im więcej się je słodkiego, tym bardziej człowiek chodzi głodny. Przy cukrzycy typu B, cukier we krwi jest często w normie. Sprawdź, czy nie ma go w moczu. Co jeszcze, zacznij się ruszać w domu. Jak się ćwiczy, to też spada apetyt. Ja tak mam. Najgorsze są początki, a potem jak się wkręcisz to już leci. xxx gość wczoraj Na siłowniach masz także rowerki, orbitreki, zarąbiste steppery. Na tym sobie kontuzji raczej nie zrobisz, ale rację z tymi ludźmi masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko moze wybralabys sie do dobrego psychologa od zaburzen odzywiania ? Masz problem z kompulsywnym jedzeniem, zajadasz swoje problemy.. Najpierw trzeb ustalic co cie tak naprawde gryzie i zrobic z tym porzadek, poukldac sobie w glowie.. a dopiero potem zabierac sie za odchudzanie. Bez dojscia do sedna problemu twoje wysilki nic nie daza.. bedzie efekt jojo o tyle,bo problem nie zniknie.. Twoja otylosc to wynik twoich problemow, a nie przyczyna.. Otylosc moze byc przyczyna innych problemow zdrowotnych, w tym psychicznych ( niska samoocena ), co rekompensujesz sobie jedzeniem ( serotynina ) i koleczko sie zamyka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj nie wiesz skad sie biorą dzieci ? ważysz ponad 100 kg i zafundowałaś sobie 3 ciąże . ...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krysica
Dziewczyny jeśli chcecie mieć super figurę to ze szczerego serca polecam tego Pana –www.igortreneronline.pl Ułożył mi chyba najlepszy plan jaki kiedykolwiek przerabiałam. Mam na myśli dietę, trening i suplementację(bo to też istotne). Jest taki pakiecik na stronie i można go od ręki zamówić. Co mi dał? Przez wiele lat borykałam się z dużą nadwagą i czułam się fatalnie, żyć mi się odechciewało – tyle miałam kompleksów. Ale spróbowałam ostatni raz coś zmienić i ten Pan spadł mi jak z nieba. Efekty były w mgnieniu oka! Ujędrniłam biust, pośladki i przede wszystkim zrzuciłam ten okropny tłuszcz z brzucha! Znowu pokochałam moje ciało i chętnie chodzę na basen, a tym sezonie wybieram się do Egiptu i już nie mogę się doczekać jak tylko założę strój kąpielowy. Warto zajrzeć dziewczynywww.igortreneronline.pl bo jest tam teraz rabat 50% na wszystkie plany i pakiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 39
Zdecydowanie musisz wziąć się za siebie. Uważaj tylko na pułapki w suplementacji. Ja straciłam sporo czasu i kasy na totalnie nieefektywny suplement - liporedium. Lepiej poszukać czegoś co pobudza metabolizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina O
Ja również walczę z kilogramami po ciąży. Mam pewne z kilkanaście kilogramów więcej, także droga przede mną długa. Z liporedium miałam kontakt, ale bardzo krótki. Nawet dwóch tygodni go nie brałam, bo powodował u mnie zaparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le co za spam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×