Kiedy faceci decydują sie na rozwód?Zapraszam do rozmowy

Wiele jest wątków na forum, gdzie faceci mamią kochanki,ze biorą rozwod,a nie biora bo zona, bo dzieci, bo nie chca rozbijac rodziny. Kochanki zadają sobie pytanie,czemu skoro ją kocha to sie nie rozwiedzie,czemu skoro nieszczesliwy to sie nie rozwiedzie Mimo wszystko rozwody są, istnieją i faceci sie rozwodzą. Zapraszam do dyskusji jakie sa wg was (i z waszego zycia) powody z jakich facet decyduje sie odejsc od zony.

NO wlasnie, co znaczy LEPSZE? ja byłam pewna,ze tu chodzi tylko o te uczucia,ze nigdy nie wyszli za mąż z wielkiej milosci,tylko z rozsądku

Rozwody to juz jakaś plaga, ludzie chcą być szczęsliwi a rozwodzą się bo nie są szczęśliwi.

i wdeptuja w gow/no jak klapki opadną po ok.dwóch latach

Mi po dwóch latach właśnie klapki opadły i zobaczyłem jaka z niej sucz, jak mną manipulowala i przekrecala fakty żeby odsunąć mnie od żony i ja to lyknalem i skrzywdzilem żonę i nie mam już powrotu.

a tak chciałem JA nią pomanipulować :( suuka wredna

Dla mnie to jest oczywiste . Większość małżeństw zawieranych w młodym wieku: A - najczęściej z powodu ciąży B- nacisku narzeczonej i rodziny C - w pierwszych 3-4 latach pod wpływem chemi, euforii ogółem zakochania, kiedy klapki jeszcze z oczu nie zeszły Takie małżeństwa nie mają mocnych podstaw by tworzyć pełny związek na całe życie . W tych przypadkach najczęściej występuje zdrada. Pełny związek to nie presja ( jakakolwiek )a zaangażowanie, zaufanie, intymność i bliskość. + dojrzałość emocjonalna obojga partnerów. Dopiero ta mieszanka daje nam sukces i to nie na 100%. Co za tym idzie , powinniśmy być niezależni wchodząc w relacje , mieć swoje życie i dochody. Mając pieniądze, jednocześnie znajdując się w punkcie A B lub C , mężczyzna ( czy też kobieta) będąca jedna noga w innej relacji , jest skłonny do odejścia. Proste i logiczne. Jest kasa jest możliwość. Inny powód zostania przy nie kochanej żonie? Dzieci , kochanka - moze to tylko zapchaj dziura- dla takiej nie warto podejmować starań.

Moj maz rozwiodl sie ze mna bo mu tak rodzice kazali - nie cierpieli mnie wiec zagrozili ze jak sie nie rozwiedzie to przestana mu dawac kase i nic mu nie zapisza - faceci po prostu rozwodza sie lub sie wlasnie nie rozwodza tylko dla kasy i wlasnej wygody!

Kiedy jest odwzajemniona miłość, mimo różnych trudności. Prawdziwe uczucie, inaczej nie ma opcji.

Ale blysnales!

Mój mąż rozwiodl się z pierwszą żoną bo nie chciała mieć dziecka

A ty masz z nim dziecko?

-12:09- podszyw myślałem, że to cud kobieta a okazała się wstrętna manipulantka i fałszywa kobieta. Zresztą wcześniej już rozwalila kilka związków do swoich celów. Najlepiej niczego nie szukać i nie łudzić się, że może być lepiej. Zachowałem się jak znudzona zyciem idiotka która wierzy w życie z seriali.

- nie dobrali sie a wczesniej mieli klapy na oczach - chcieli za pomocą drugiej osoby rozwiązac swe dawne problemy a tak sie nie da - du/pa rządziła a nie prawdziwe uczucia - na siłe - zostali oglupieni, omatani nie kochali bylo jedynie pożadanie i / lub przez to zaslepieni - byli zadufani w sobie, aroganccy i nie widzieli zewsząd płynących znaków, że po ślubie i tak będzie rozwód itp. itd.

Serce i rozum i znaki dookoła mówiły im, że będzie rozwód bo wiedzieli juz to po slubie a na siłe brali. Dlaczego rozwód ? Proste bo inna miłość bo ktoś inny był czy jest im przeznaczony i wiedzieli o tym kto to dokładnie jest a i tak zje/bali sa sami sobie winni

Serce i rozum i znaki dookoła mówiły im, że będzie rozwód bo wiedzieli juz to PRZED slubem a brali na sile moze to desperaci

slub bez milosci, wpadka, rozsadek, nacisk rodziny

Wszystko zależy od charakteru mężczyzny. Mój brat np. jest taką osobą że choćby nie wiem jak by cierpiał w związku to nie zdradzi. Ma żonę i dziecko, pracuje jak wół żeby im dogodzić a po pracy od razu do domu. Ale za to mój kolega z pracy to już kompletne przeciwieństwo. Jest w tym samym wieku co mój brat też ma żonę i dwójkę dzieci ale zdradza ją na prawo i lewo, koleżanki podrywa, chodzi na imprezki itd... kiedyś go zapytałam czemu to robi swojej żonie... a on na to: bo taki jestem i się nie zmienię.  No cóż... Jeśli mężczyzna ma jakieś wartości w sobie to będzie walczył o związek a jeśli ich nie ma to będzie się szlajał z laskami aż w końcu wpadnie na taką co go kompletnie zniszczy i wyroluje.