Czy jak normalny facet, hetero, od czasu do czasu obciągnie kumplowi to jest ok?

Bardzo mnie to nurtuje szczerze powiedziawszy, bo ja tak mam. Mam kobietę, z którą mam fantastyczny seks, ogólnie jestem hetero, ale czasem lubię zadowolić oralnie mojego przyjaciela z pracy, najlepiej z rana, bo daje i to niezłego kopa motywacyjnego na cały dzień. Czy ktoś ma podobnie? Zapraszam do kulturalnej dyskusji :-)

Nie musisz się niczym przejmować, większość facetów w ten sposób spędza czas ze swoim przyjacielem :-)

to zupełnie normalne,ja np.swoich kumpli zapinam od tyłu z rana w ich włochate dziurska,czasem też im wyliżę rowa -uprzedzam twoje wątpliwości,nie jesteś gejem - jesteś 100 % hetero:)

Czyli tak jak myślałem, wszystko ze mną jest ok :-) Ufff... kamień spadł mi z serca :-) Dzięki przyjacielu

Znaczy się ogólnie ok, ale nie możesz mówić o sobie hetero, tylko bi. Mam podobnie tzn. żona, z******ty seks z przodu, z tyłu, do buzi itd., ale czasem po prostu mam ochotę na ciepłego kuta*a w ustach, albo dam do obciągnięcia facetowi. Takie małe urozmaicenie.

heheh Pedały

Hetero kobieta szuka homo mężczyzny do eksperymentu.

buahahahahahaha :D:D:D:D leżę :D

up

No nie powiedział

:D

gość 2017.05.14 - Mam podobnie. Kręcą mnie kobiety, sporo ich w życiu wylizałem bo młody nie jestem. każda smakuje inaczej, zależnie od osobniczej flory. Czasem nadarzy się okazja possać pałkę facetowi, lubię taką odmianę. I tu ciekawostka, panowie, a przynajmniej tych kilku którym robiłem loda, smakuje dość podobnie. Nie jestem gejem, nie interesuje mnie anal, ale samo obciąganie mnie kręci. Szkoda, że tak mało okazji. jakby co, to white.rabbit@o2.pl, Poznań

Dariusz!!! Co się z tobą stało??? :-(

jak obciągasz co jakiś czas facetowi to nie jesteś hetero tylko bi - i tyle

Jestem w 100% hetero ;-) nie jestem żadnym pedałem, ani innym biseksem. Tylko hetero! Fakt, że raz na jakiś czas pofigluje z kumplem, nie czyni mnie homoseksualnym :)

Oj, jestes biseksualny. Tak nazywa to medycyna. Pociag seksualny do obu plci. Jak tego nie akceptujesz to sie do tego nawet przed sobą nie przyznasz. Proste. Masz gosciu problem w glowie.