Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mogę się już doczekać kiedy zdechnie moja chora psychicznie matka

Polecane posty

Gość gość

Nigdy nikomu śmierci nie życzyłam, ale z tą babą wytrzymać się nie da nawet na odległość, bo lata jak wciekła, roznosi ploty, pomawia, kłóci wszystkich dookoła, urządza awantury, żeby później mogła się śmiać, że bałaganu gdzieś narobiła. Co za podły babsztyl. Niech ją szlag trafi. Z sąsiadami wszystkimi skłócona. Jak się uwzięła na sąsiadów mieszkających piętro niżej - dwoje młodych, spokojnych ludzi, to z życia im piekło robiła. Chodziła do nich, waliła pięściami w drzwi, wyzywała ich, szarpała i nic na nią nie działało, aż rodzice tej sąsiadki dorwali moją matkę i o mało jej nie stłukli. Dopiero wtedy dała im spokój. Nic na tą rąbniętą babę nie działa tylko przysłowiowy kij. Musi się bać, żeby zadymy nie robić. Leczyć się to nie chce, bo dla niej wszyscy są chorzy psychicznie i podli tylko nie ona. Za moment ja nie wytrzymam psychicznie i pojadę jej przywalić, bo teraz wydzwania do mojego męża, gdy ten jest w pracy, zaprasza go do siebie pod pretekstem, że coś jej się popsuło i buntuje go przeciwko mnie namawiając do rozwodu ze mną. Mści się w ten sposób babsztyl za to, że nie chciałam biegać z nią po sąsiadach i ich wyzywać, bo sobie ubzdurała, że wchodzą jej do domu i pranie sobie robią, gdy jej nie ma, i ze nocą gaz jej wpuszczają przez dziurkę od klucza, że ją trują, niszczą jej wszystko, tylko, że ona nic nie ma zniszczonego i nigdy żadnego gazu u niej nie było czuć. Z własnej wnuczki, która codziennie u niej była i jej pomagała narkomankę zrobiła. Musiałam zadzwonić do matki i opierniczyć ją, oraz postraszyć, że pozwę ją do sądu za pomówienie i oszczerstwa, dopiero mordę zamknęła. Co za potwór z tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąsiedzi, jak im w drzwi waliła i szalała mogli zadzwonić na policję, a jakby im szalała podczas interwencji pojechała by do psychiatryka, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są młodzi ludzie, lekko po 20 i bali się jej do tego stopnia, że obawiali się wychodzić z własnego mieszkania. Nie każdy chce od razu wzywać policję na sąsiadów. Moja matka mieszka w bardzo cichej okolicy, sąsiedzi są mili, grzeczni i spokojni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oprócz tego moja matka policji się nie boi. Ona sama nasyła policję na sąsiadów, że jej wchodzą do domu i niszczą wszystko. Policją już ją zna i nie reaguje na jej chore wybryki, to pisze na nich skargi do komendanta i straszy prokuraturą. Normalnie hopla idzie z nią dostać i to nie jest żadna prowokacja. Ja mam stukniętą matkę z którą nie idzie wytrzymać i nie wiem co z tym fantem zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwac kontakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty ona naprawde jest psychicznie chora,jakas schizofrenia. Skoro ma takie zwidy ze ktos pod jej nieobecnosc wchodzi do jej mieszkania. Albo poczatki alzheimera,serio. Jakis podstep trzeba wykombinowac i ja zaciagnac do psychiatry,psychogeriatry,bo bedzie jeszcze gorzej. Wspolczuje Ci bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje córki a jej wnuczki chcą, żebym ją ubezwłasnowolniła i w psychiatryku zamknęła, bo zwyczajnie się jej boją, zwłaszcza młodsza córka, która często do niej chodziła, żeby jej pomagać. Nie chce już chodzić do babki, bo się boi, że ta dostanie jakiegoś ataku i rzuci się na nią, albo faktycznie coś jej dosypie do herbaty, żeby córka myślała, że i ją trują. Ostatnio babka pociągnęła ją za włosy, bo jej się nie spodobało jak siedzi. Córka to już dorosła dziewczyna. Tylko jak to zrobić? Obawiam się, że jak pójdę do sądu, to moja matka odkręci kota ogonem, nakłamie i naopowiada, że to ja jestem ta zła córka. O dobrowolnym leczeniu psychiatrycznym mowy nie ma. Nawet jak przywiozę psychiatrę do niej, to ona do domu go nie wpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze moja matka bredzi, że ma wszędzie podsłuchy pozakładane: w całym mieszkanie, na korytarzu, że ją śledzą i podglądają przez telewizor. Jakiś czas temu kupiłam jej nowy telewizor, bo stary już szwankował, to pudło na niego założyła i stoi ten telewizor w pokoju, a na nim pudło dziurką po środku, żeby miał wentylację. Pudło matka zdejmuje tylko wtedy, gdy tv ogląda, a jak kończy oglądanie, to zakłada pudło na telewizor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, niestety Twoja matka jest na 100 % schizofreniczka. Przez 10 lat pracowalam ze schizofrenikami w szpitalu psychiatrycznym . Jedynie psychofarma pomaga, bo lagodzi strach i manie przesladowcza. Zadne tlumaczenia i logika nic tu nie pomoga. Nie chce sie leczyc, to jej juz nie uratujesz. Musisz ratowac siebie i Twoje dzieci zrywajac calkowicie wszelkie kontakty z matka. Ciezko Ci bedzie, ale to jest jedyne wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo nienawidze tej starej k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja to tez stara chora psychicznie k****a nie odzywam się to ta beczy przed ludźmi chyba, ze nie ma z kogo się pośmiać i obmowic hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×