Czasami mam poczucie, że go wykorzystuje.

Całkiem nieźle się ustawiłam. Mieszkam w niedużym mieście pod miastem w którym studiuję w przyjemnej i spokojnej okolocy, w ładnym domku z ogrodem. Gospodarzem domu jest dość dziwny mężczyzna. Pomimo tego, że czasami zbyt mocno ingeruje w moje życie prywatne mam całkiem sporo korzyści z tej znajomości. Bardzo często podwozi mnie na uczelnię dzięki czemu nie muszę jechać autobusem i mogę zaoszczędzić na biletach, czasami odbierze jak mu pasuje, on pracuje w mieście gdzie ja studiuję. Bardzo często dostaję od niego np. jakiś jogurt, batonik jak jadę na uczelnię, często też czeka na mnie z obiadem czy kolacją, a całkiem nieźle gotuje. W zeszłe wakacje pomagałam mu w pracy i sobie zarobiłam. Generalnie to dba o mnie chyba lepiej niż moi rodzice. Czasem mam poczucie, że go wykorzystuję. Czy słusznie?

Nie. Wasza relacja jest całkowicie normalna i naturalna. Wszystko jest w porządku :)

dobry w łóżku ?

Nie sypiam z nim.

To dlaczego tak się czasem czuję?

Pytanie tylko czy on to traktuje jako opiekę czy liczy na seks? Często starsi mężczyźni jeśli nie mają rodziny a są ciepli i opiekuńczy zachowują się tak w stosunku do kobiet bo traktują je jak córki. Trzeba jednak wyczuc czy on czasem nie liczy ze bedzie cie bzykał jak tak bedzie postepował.

Mieszkam tutaj już od roku i nic złego się nie przydarzyło. Nie zauważyłam żeby mnie podglądał, nigdy nie próbował się do mnie dobierać. Jest generalnie bardzo miły tylko dość mocno ingeruje w moje życie. Często sprawdza czy mi niczego nie brakuje, często mnie zagaduje, proponuje formy spędzania czasu razem. Plus to o czym już pisałam.

ile ma lat a ile ty?

W ogóle to jest starszy mężczyzna. Ma tak około 60 lat, ale totalnie się wyróżnia na tle większości mężczyzn w jego wieku. Ubiera się, że tak to ujmę bardzo stylowo, elegancko, ale z bajerem i nutką młodzieżowego stylu np. młodzieżowe buty sportowe. Poza tym on jest bardzo skomputeryzowany, można powiedzieć, że nowoczesny co także go wyróżnia, ze względu na jego pracę ma obycie, jest na bierząco i na czasie. Zachowuje się trochę tak jakby chciał mi pokazać, że nie jest jakimś tam dziadkiem.

Ja mam 23 lata.

To jesli ma 60 lat to moim zdaniem traktuje cie jak córke

W każdym razie jest dość dziwny. Taki trochę pan filozof, psycholog czy coś w tym rodzaju, w dodatku ćwiczy jogę i wiele razy próbował mnie do tego nakłonić, ale ja nie umiem, nie znam się i się wstydzę. No i zaczęłam mieć poczucie, że go wykorzystuję.

W sumie to pewnie byłby fajnym tatą. Mój taki nie był.

Daj mu dupci. :)

daj mu bez gumy hehe :D

W życiu nie ma darmowych obiadów. Uważaj.

Może traktuje cie po ojcowsku,jak córke a może mu sie podobasz...nie namawiasz go na nic wiec nie musisz mieć wyrzutów sumienia..może facet jest zwyczajnie opiekunczy..