Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdzie matka mogła pochować te cholerne noże?

Polecane posty

Gość gość

Rok temu była w domu akcja(nieważne jaka). Matka pochowała wszystkie noże które maja jakiekolwiek użyteczne właściwości, nie zostawiła ani jednego. Marzę o tym, żeby znowu je zobaczyć. Zazdroszczę ludziom, których matki trzymają najlepsze noże normalnie w szufladzie, którzy mogą pochwalić się sporym arsenałem, a ja pod tym względem wypadam tak, ze aż wstyd o tym mówić. Kupić nie kupię, przecież nie pójdę do sklepu i nie wezmę z półki narażając się na dziwne spojrzenia. Zamówić przez internet nie mam jak. Tamte są na pewno pochowane, bo były w miarę nowe i kosztowały sporo, wiec raczej ich nie wyrzuciła. Co ja mam zrobić?!?! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu kup sobie nóż. Co w tym dziwnego że idziesz do sklepu i kupujesz nóż ? Nikt na takie rzeczy nie zwraca uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 16 lat, mieszkam w małym mieście i jest jeden sklep, w którym są fajne, ale tam wszyscy mnie znają i trochę się wstydzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź pisać bajki gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za wstyd? :D kupujesz nóż, bo matka ci kazała, bo stary się wysłużył i tyle xd nic innego bym nie pomyślała. Ewentualnie jedź do miasta obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnaś się wstydzić. Poprostu idź do tego sklepu i kup sobie nóż. Wszystko jest w porządku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że matka pochowała noże, bo próbowałam zaszlachtować po dopalaczach :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechodzenie obok jakiegoś faceta nie jest krępujące, tak samo jak nie jest krępujące kupowanie jakiegoś przedmiotu. Ale kiedy jakiś facet nam się powiedzmy podoba, przechodzimy jakbyśmy miały zaraz zrobić kupę w majtki :D taka analogia, przynajmniej ja tak mam :) kiedy będę szła z tym czymś do kasy, będę się bała ze się spojrzę nie tak przy sprzedawcy albo coś głupiego zrobię i wyjde na wariatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×