Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lauuuuraaaaa

Sekundowa randka

Polecane posty

Gość lauuuuraaaaa

Obiecał mi,że w weekend gdzieś w końcu pojedziemy, coś zjemy, jakaś randka czy coś. Już gdy był w pracy napisał mi,że nigdzie nie jedziemy bo mu szkoda paliwa i ma mało (dopiero co miał wypłatę!). Wystroiłam się ,mówie trudno nie to nie (jak zwykle wciąż to samo ale lepsze to niż siedzenie w domu- jak to on by tylko siedział). Zazwyczaj to on sie spóźnia chwilę ale tym razem to ja pomagałam mamie i dosłownie 5 minut mi to więcej zajęło. Wychodzę pierwsze co z domu - jego pretensje,że sie spóźniłam, zjebka a następnie skomentował ,że wyglądam jak dz*wka i zaczął ,że tak kobieta nie wychodzi itd... (miałam normalne dopasowane spodnie, bluzkę bordową z lekkim dekoltem a na staniku ozdobną koszulkę koronkową i czerwone usta). moje szykowanie - 40 minut , moja randka chwile. Mam go serdecznie dosyć, prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauuuuuuraaaa
Dodam,że jesteśmy razem prawie 3 lata - ja mam 20 , on 25 , nie wiem już czy specjalnie taki jest wzgledem mnie żeby tylko z kumplami wychodzić czy co? Z jednej strony kocham go a z drugiej wiem, że zasługuje na kogoś lepszego - wielkie dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś młoda daj sobie z nim spokój burak:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauuuuuraaaa
Za tydzień zaczynam nową prace i planuje wypełnic sobie czas na maxa by tylko o nim nie myslec. Jestem już nim zmęczona - od dwóch lat nigdzie nie byłam bo mu się nie chce, nawet ostatnio wieczory spedzam sama bo woli kumpli, piwko, od dwóch lat wciąż chamskie teksty, wymuszanie postawienia na swoim krzykiem... potrafi byc normalny ale nie ma dnia by panował nad soba w 100%... zacznę ciągnąc za klamkę od samochodu bo bmyle ,że jest otwarty 9raz zostawia na podwórku zamkniety raz otwarty) to juz wielki krzyk ,że mu blokuje i zas musi otwierac? Wkurza sie o nic praktycznie...boje się,że pęknę i bede chciała wrocic (raz już pękłam i tak jestem w tym śmiesznym związku) . Muszę sie jakoś wziąść w garśc raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×