Wszystkie moje koleżanki, znajomi, rodzina są puści, prości ehh

nie mam z kim pogadac tak szczerze, ich ciesza bzdury, wszystko i wszystkich mają w d***e tylko o sobie myslą, chcialam sie wyżalic jednej kolezance a ona co zrobila ? wygadala zaraz innym :O gdyby nie internet to tak naprawde nie mialam z kim porozmawiac

Pewnie jeszcze oglądają Trudne Sprawy, wierzą w Boga i uważają że miejsce kobiety jest przy garach.

A ja lubię prostych ludzi. Szczerych, nie nadetych.

Prości ludzie to nudziarze :O, jeśli ich lubisz to pewnie sam/-a jesteś prosty/-a. Tacy to się zadowolą byle czym, jedzą tłuste, niezdrowe i obrzydliwe żarcie, oglądają głupie programy w TV typu Dlaczego Ja i telenowele, chodzą do kościoła, wyprawiają "imprezy" na których dyskutuje się na temat hemoroidów albo tańczy się Macarenę, słuchają disco polo. Poza tym sporo chleją na imprezach rodzinnych i udają szalonych kiedy tak naprawdę są prostymi ludźmi umiejącymi się dogadać tylko z podobnymi nudziarzami jak oni.