Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiecznie nie zadowolone dziecko

Polecane posty

Gość gość

j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko im więcej dostaje i im bardziej się staram żeby pogodzić sprawy w ciągu dnia, tak żeby było zadowolone, żeby się nabawiło, żeby było ciekawie - tym gorzej się sprawuje. Fochy, rozkapryszenie, żądania, pretensje... Gdy wprowadzam dyscyplinę, mniej się liczę z dzieckiem, jestem trochę surowsza - tym ono jest bardziej kontaktowe, chętne do współpracy, wręcz słodkie. Zastanów się czy i u was nie występuje taka zależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jest wręcz odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postawione granice dają dziecku poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem w jakim wieku masz dziecko. Moje mają 7 i 4,5 roku. Wiem, że dzieci potrzebują konkretnych wytycznych (śmieje się że jak w wojsku) żeby czuły się bezpiecznie. Dla nas może rutyna jest nudna ale dzieciom bardzo potrzebna. Starałam się dziewczynkom nie organizować czasu bo wtedy szybko się nudzą, zajęcia sobie same. Czasami robimy coś wspólnie ale wiadomo, że rodzice nie zawsze mają czas, niestety. Wiedzą że mama potrzebuje czasu dla siebie np. kawa i książka po południu tak jak i one czasu na zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma 9 lat.Wczoraj wyszla na p;odworko, poszla z chlopakami na rury.Potknela sie , chlopaki sie z niej smali- zaplakana wrocila do domu.I juz nie chciala nigdzie isc.I takich przykladow jest mnostwo.Kwek stek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie tylko gorzej.Moj ma 12 lat i od 2 lat to samo.Nie pamietam kiedy moje dziecko sie usmiechalo.Wszystko jest zle i glupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poumieracie to docenią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko jak ja miałam 9 lat to szłam na podwórko i jeszcze 5 letnią siostrę pilnowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to kiedys sie starałam na przykład bawiłam sie z córka kiedy o to prosiła ale kiedy trzeba było zakonczyc zabawe zamiast dziekuje dostawałam awanture czemu tak szybko? jeszcze chce sie bawic dąsy fochy trzaskanie drzwiami. Przestałam się z nią bawić mam spokój. Rodzice nie są od zabawy niech sie bawi z bratem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×