Ciągle szczekajacy pies a nowi sąsiedzi

Przeprowadzamy się w miejsce gdzie mieszka wiele rodzin i trzasniecie okna to już jest powod do awantury. Co będzie z tym psem, bo on w środku nocy potrafi zaczac szczekac bo coś uslyszu bardzo długo i głośno mnie to w*****a a co dopiero takich ludzi

To się nie przeprowadzajcie tam. Taki pies jest dobry na wsi w budzie.

No wiesz, przecież sąsiedzi nie muszą chodzić wyspani do pracy, za to twój pies musi po nocach szczekać.

"Taki pies jest dobry na wsi w budzie" x skąt się w XXI wieku takie wsioki jeszcze biorą.

to masz problem. od 22 do 6 obowiazuje cisza nocna i sasiad moze cie podac do sadu i wygrac jesli psu pyska nie zwiazesz.

a jak zwiazesz to cie animalsi podadza do sadu i tez wygraja, po cholere ci ten pies????

musisz psa wytresowac zeby nie szczekal!!!

Ludzie z takimi psami to masakra. Zostańcie w swojej wsi i nie wprowadzajcie sie do cywilizowanego miejsca.

zawsze mam bekę z takich idiotów którym wszystko przeszkadza. nie ma czegoś takiego jak "cisza nocna" natomiast oczywiście wszystkich obowiązują "zasady współżycia społecznego" i dlatego jakieś dzikie wrzaski czy imprezy w środku nocy są podstawą do ukarania. ale wszystko w rozsądnych granicach. takiego co by mi przychodził z awanturą o "trzaśnięcie drzwiami" to bym odesłał do psychiatryka.

Kiedyś widziałam psa który miał przecięte struny głosowe, szczekał bezgłośnie,tzn tylko ruszał morda jakby szczekał, ale bez dźwięku, ale robił to na wszystkich i wszystko, i cały czas, także właściciel miał pewnie podstawy. W sumie nie wiem czy to jest dozwolone ale zapytać weta możesz.

trzeba z pieskiem popracować, wychowywać go, dobrze traktować to się z czasem uspokoi a nie zachowywać się jak barbarzyńca.

jest cisza nocna wlasnei zasadą wspolzycia spolecznego ze nie drzesz mordy od 22 do 6 ani Ty ani Twoj pies

to podaj mi przepis który taką "ciszę nocną" określa albo zamknij idioto pysk.

przepis dotyczy m.in. urzadzec klimatyzacyjnych ktore nie moga generowac w nocy >40dB na zewnatrz, a Ty pieprzysz o "ciszy nocnej"...

TO NIE MOJ PIES TYLKO SIOSTRY. Tez mnie denerwuje ale mieszkać będziemy razem a tym nowy sasiadom przeszkadza trzasniecie oknem to co dopiero..

To po ca trzaskacie oknami nie można normalnie zamknąć przecież sami nie mieszkacie w budynku

Spraw psu klatkę do spania, żeby mógł się wyciszać, żeby czuł się bezpieczny. Trochę wychowania, bezpieczne miejsce odcięte od zbędnych bodźców do wypoczynku, więcej psiej aktywności w ciągu dnia i będzie dobrze.

Ja mieszkam w Tomaszkowicach w Wieliczce, u sasiada Kawalera pies ujada non stop od 2004 roku. Oczywiscie pieski sie zmieniaja, ale szczekanie trwa. Zaden z sasiadow nie chce poswiadczyc. Gdy przyjezdza Policja, to mowi ze to wariatka, a to juz jest kodeks karny.