Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reya

Związek z narkomanem.

Polecane posty

Gość reya

hej, postaram się skrócić tę historię do minimum. po prostu potrzebuje opinii osób trzecich. kawałek czasu temu poznałam chłopaka, który jest narkomanem. chciałam go z tego wyciągnąć by miał czyste życie. ale on zaczął mnie oskarżać o rózne, falszywe bzdury (np. ze się puszczam). okłamywał mnie też (w temacie ćpania oczywiscie). rozstawaliśmy się wiele razy, zazywaczaj ja wracałam z tęsknoty. ale nie potrafię z nim wytrzymać więcej niz kilka dni, bo zaraz wchodzi temat cpania. nie ufam mu od dluzszego czasu. niby traktuje mnie dobrze, ale jego otoczenie to sami narkomani lub alkoholicy. mimo to jak się rozstajemy strasznie mi go brakuje. on wiele razy stawiał mnie w niefajnej sytuacji, np. mówi ze to przeze mnie zaczął więcej cpac. jest już dorosły, jak i ja, a nie ma pracy, tylko łapie się dorywczych. niby jest dla mnie dobry, ale czuje się przy nim niedoceniana, daje mi tez do zrozumienia, ze uwaza mnie za głupszą. napisałam tak ogólnie. jezeli ktos był w podobnej sytuacji i ma jakieś rady lub chce znać więcej szczegółów to moge załozyc GG lub coś. prosze o opinie. juz sobie z tym nie radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie szmaty jak ty również są potrzebne na świecie! żeby narkomani czy pijacy nie niszczyli życia porządnym dziewczynom siedź z nim i dawaj się dalej poniżać -do tego jesteś stworzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reya
prosiłam o opinię osoby z IQ powyżej 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie przyjmujesz prawdy do wiadomości to może napisz co mamy ci napisać - bedzie prościej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na opinie osób inteligentniejszych nie zasługujesz, bo sama do inteligentnych nie należysz i po prostu nie zrozumiesz. Wzięłaś na chłopaka ćpuna, to się teraz męcz, czeka cię z nim bardzo ekscytujące życie, ale przecież ty lubisz te wrażenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reya
poczekam na opinię bardziej rozwiniętej osoby lub mającej podobne doswiadczenia, a panu/pani podziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jakie odpowiedzi liczysz?chcesz sobie zniszczyc zycie na wlasne zyczenie?jesli masz choc odrobine rozumu to kopnij w d.. i zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reya
jedyny mój problem, ze odchodziłam wiele razy, ale wracam, bo bardzo za nim tęsknie. napisałam tutaj, bo na prawdę nie mogę już sobie z tym poradzić. byłam u psychologa, ale ona tylko słucha i przytakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsdadadad
Wyląda jakbyś była DDA sama szukasz problemów i emocji... Ten chłopak może Cię zniszczyć, olej go zupełnie i powiedz ze to przez narkotyki, jeśli mu zależy na Tobie wybierze Ciebie i bedzie z tym gównem walczył, jeśli nie znaczy, że narkotyki były są i bedą ważniejsze od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reya
nie, moi rodzice nie piją, ale w ogole się mną nie interesuja od lat. nasze stosunki są fatalne. nie rozmawiamy wcale, a jak już to tylko kłotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsdadslakf
Szukasz akceptacji, ale naprawdę, źle trafiłaś... poszukaj może jakiejś grupy wsparcia albo dobrego psychologa, z nimi jest tak samo jak z lekarzami są fajni z powołaniem i tacy, którzy tylko potakują. Widać, że jesteś mądrą dziewczyną i dostrzegasz problem to połowa sukcesu, musisz być silna. Przecież wiesz, że nie ma z tym człwiekiem na ten moment przyszłosci, jak założycie rodzinę? Bedzie zabierał Twoje pieniądze przeznaczone na pieluchy i jedzenie dla dziecka? Uciekaj od niego, żeby Cię bardziej nie skrzywdził. On i tak zawsze zrzuci winę na Ciebie, ale to nie prawda to on jest słaby i nie jest dla Ciebie oparciem a tym powinien być mężczyzna dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę nie rozumiecie że takie osoby jak autorka są bardzo potrzebne w społeczeństwie - tak jak glonojady czy padlinożercy oczyszczają ekosystem z brudu i syfu żeby prawidłowe osobniki mogły normalnie egzystować - brutalnie proste ale prawdziwe jak cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reya
gośćsdadslakf - dziękuje za słowa wsparcia, nie chcę już moich przyjaciół tym obarczać, bo na serio mi dużo pomogli i bardzo się denerwowali gdy do niego wracałam. a panu gościowi, który się tak zawistnie wyżywa na mnie polecam wejść w czyjąś skórę zanim się zjedzie z góry na dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsdafagagag
Żenada, kim Ty jesteś żeby tak oceniać dziewczynę? Po prostu zakochała się w nieodpowiedniej osobie i z emocjami jest Jej ciężko wygrać. Ja widzę, że jest mądra i powoli do Niej dociera, że zwiazek z tym człowiekiem nie ma przyszłości a tutaj szuka potwierdzenia i pomocy a nie osądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że coś w tym jest! Ja tez poznałam kiedyś przystojnego ale niestety ćpającego faceta z taki właśnie "glonojadem" uczepionym do niego. Glonojad był traktowany jak ścierka a ja jak królewna. Zastanowiło mnie po co mu ta dziewczyna ale teraz już wiem. Po to żeby wyrzygiwać na nią swoje frustracje i podnosić sobie nią jego ego. Pomyślałam że jak się jej pozbędzie to ja z królewny zostanę ścierką bo on gdzieś te swoje śmieci z mózgu musi wyrzucać. Odpuściłam a ona tkwi przy nim już z dziesięc lat a po drodze co jakiś czas pojawia się jakaś królewna ale szybko ucieka. I dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie wpis z 14:06 trafiony w dychę! ale ja mam już prawie 50 lat, dużo doświadczenia i inaczej patrze na życie niż wy - młodzi i naiwni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reya
widzę, ze podałam za mało szczegółów. ale zdawało mi sie, ze napisałam, ze traktował mnie dobrze. głaskał, przytulał, był dobry, ale kłamał. potem zaczał mnie obarczać winą. prosiłam o rady, a nie o oczernianie. pomyślcie - czy z moich wpisów wynika, że to wyzywanie od glonojadów itp. mnie poruszy? nie. bardziej potrzebowałam rady jak walczyć z fatalnym zakochaniem. zastanawiam się jakie problemy muszą tkwić w was, że rzucacie takimi epitetami gdy naprawdę mało wiecie. szczególnie pan około 50. tak wy starsi zawsze chwalicie się doświadczeniem i wywyższacie wobec młodszych nigdy nie będąc w ich skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głaskał, przytulał, był dobry? no coś niesamowitego! będziesz go teraz usprawiedliwiać? nawet damski bokser, złodziej czy pijak też czasem przytuli swoją babę -przecież to fizycznie niemożliwe bić kogoś 24 godziny na dobę, czy kłamać bez przerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz że ci co mają 50 lat nigdy nie byli w twoim wieku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reya
to, że byli w moim wieku to nie oznacza, że przeszli przez to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reya
nie będę nikogo usprawiedliwiać, bo go zbyt wiele razy usprawiedliwiałam. dziękuje jednej osobie, które potrafiła wykazać empatię lub może przeszła przez to samo. nie chcę się brzydko wyrażać, więc o reszcie odpowiedzi i ich autorach nie wspomnę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie wspominaj i leć do swojego ćpuna! może potrzebuje kogoś zgnoić - więc się przydasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ten gościu słucha rapu i się szlaja z koleszkami,co wy macie z tymi facetami.Ci cfeele szukają dobrych kobiet żeby je ogarniały po czym i tak robią swoje a potem się ogarniają.Gdzie jest logika?Może też zacznij niuchać i się bawić to coś da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes nienormalna. Zachowujesz się jak niespełna rozumu. Weź poczytaj że takie związki są z góry skazane na porażkę Sama się pchasz w g****o i to po same uszy. Co tu tłumaczyć??! Sama się przekonasz, powodzenia .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powtorze chyba co inni. Wzielas cpuna to sie z nim mecz i nie zawracaj glowy normalnym mezczyznom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rada jest jedna, wywalić dziada na zbity pysk. I zająć się pracą nad swoja psychiką- bo widać masz wiele do przepracowania. Ewentualnie zostać z nim i w imię współuzależnienia też iść na dno. Ja bardzo byłam zakochana w swoim facecie, po półtora roku zamieszkaliśmy razem i wtedy wyszło, ze to alkoholik. Kiedy mieszkaliśmy osobno dawał radę to ukryć, ale wreszcie wyszło. On nie widzi problemu, ja nie widzę możliwości życia z nim. Bolało, tęskniłam, dalej czasem tęsknie, bo na trzeźwo był naprawdę dobrym człowiekiem. Ale skoro nie che się leczyć to ja nie widzę możliwości bycia razem. nie ma innych rozwiązań- albo on sie bierze za siebie, albo ty sp...alasz z tej relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie DDA. Ja jestem dorosłym dzieckiem alkoholika i nie wyobrażam sobie związku z alkoholikiem/narkomanem/cwaniakiem/leniem itd. Nie wiem jak rozbudowaną fantazję ma autorka, ale zamiast bawić się w Matkę Teresę powinna zakończyć związek. Jeśli dalej chcesz to ciągnąć to chociaż się wysterylizuj. Tkwisz po uszy w patologii i nie możesz ściągnąć różowych okularów? Boże jak można być tak naiwnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reya
ja się nie bawiłam w Matke Terese, ja nią byłam a rózowe okulary już dawno ściągnęłam, więc wyraźnie prosiłam o rady, a nie wbijanie szpilek przez zawistnych ludzi. jak można być tak naiwnym? normalnie. słabość ludzka wobec miłości, którą się czuje. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam kiedyś taka sama jak Ty. Akurat ja jestem DDA więc może dlatego nie umialam się uwolnic. Wiem jak taki związek rani i niszczy psychikę. Mój narzeczony też nie pracował i brał metamfetamine. Ja płakałam blagalam go żeby przestał ale jak sama wiesz takie prośby się na nic nie zdają. Nie pottafilam odejsc bo tak bardzo chcialam byc kochana. Wiesz co się zmieniło ? Wpadłam przez niego w długi których nie mogłam spłacić. I podjelam dezycje o wyjezdzie do Niemiec. Nie było mnie 4 miesiące. Podczas których on posprzedawal wszystko co mógł wziął pożyczki. Cpal ile chciał już go nic nie blokowalo. Po tych czterech miesiącach samemu przyjechał do mnie do Niemiec i o dziwo przestał cpac. Najpierw były dwa miesiące gdzie nie miał dostępu do tego a później już w Polsce sam mówił ze tyle wytrzymał to i da radę dłużej. W czerwcu mijają 3 lata odkąd nie bierze i jak sam mówi nikt nigdy go już do tego nie zmusił. Jaki z tego morał ? Odpuść. Nigdy nie przestanie jak będziesz koło niego skakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×