Szwecja, w Goteborgu strefa "no go" jest nawet w centrum handlowym!

Policja w Göteborgu została zmuszona do wdrożenia nadzwyczajnych środków postępowania w związku ze wzrostem liczby incydentów, które dotykają kupujących i właścicieli firm przerażonych bezprawiem ogarniającym centrum handlowe. Nordstan to największe centrum handlowe w Szwecji pod względem sprzedaży i liczby odwiedzających, jednak paradoksalnie w ostatnich miesiącach obroty zaczęły spadać ok. 20.00. Powodem są grasujące w nim przestępcze gangi młodzieżowe złożone głównie z imigrantów. W wywiadzie dla lokalnego "Ekspressen" przedstawiciel policji przyznaje: - Widzieliśmy ten wzrost przestępczości od jesieni ubiegłego roku, głównie ze strony małoletnich bez opieki. Wieczorami są pod wpływem narkotyków, handlują nimi. Dochodzi do częstych aktów przemocy między różnymi grupami, zwykle według podziałów etnicznych. Jeśli istnieją konflikty z ich krajów ojczystych, przenoszą je tutaj. Inny funkcjonariusz przyznaje, że imigranckie gangi są coraz bardziej agresywne wobec policji. - Nie pozwoliłbym nawet mojemu synowi pojechać do północnej części miasta, gdzie oni rezydują. Istnieje ryzyko kradzieży, ale także molestowania dziewczynek. W największym stopniu dotyczy to imigrantów z Afganistanu, Syrii, Maroka. W sylwestrową noc, gdy w centrum urządzano hucznego obchody noworoczne, imigranci zagrozili odpaleniem wewnątrz fajerwerków. Około 150 nastolatków wyzywało i groziło policjantom. Niedawno jednemu ze sprzedawców podczas próby okradzenia sklepu nastolatkiem przyłożono do gardła obtłuczoną butelkę. Na policyjnej liście w całej Szwecji istnieje co najmniej 55 stref podwyższonego ryzyka, tzw. no-go.