Zauważyliście że wiele dzieci ma podłe wyraz twarzy, podłe spojrzenie ?

sa ludzie ,ktorzy Maja zlo w oczach.cos takiego miala cyganka ,z ktora pracowalam.a w apolsce wedlug mnie ma Szczuka

Nie widziałam nigdy czegoś takiego, ale może dlatego, że nie przyglądam się obcym dzieciom. natomiast teoria autorki, że z brzydkich dzieci wyrośnie patologia, jest idiotyczna.

To smutne, co niektórzy piszą. Takie "czytanie z oczu" świadczy o jakiejś paranoi. Ale może jest szansa dla was: uświadomcie sobie że spojrzenie każdego zmienia wyraz w zależności od tego, o czym się myśli. Wystarczy że wspomina się jakąś swoją krzywdę, żal, jakiś film, jakąś rolę w zabawie i już spojrzenie jest ostre, zacięte. Za chwilę będzie inne. :) Lęk przed dziećmi, niechęć? Musiało być kiepsko w dzieciństwie, prawda? A jednak czy sami byliście okrutni dla zwierząt, niesprawiedliwi dla rówieśników, podli, podstępni, zakłamani? Niekoniecznie, prawa? To znaczy że i inne dzieci są jak wy. Ludzie źli to mniejszość, gorzej że z dużą siłą przebicia. Warto umieć ocenić, warto przeciwstawiać się złu, wychowywać dzieci, ustawiać ich priorytety (choćby w zastępstwie rodziców, jeśli ci są nieudolni lub mają złe intencje). Ale nie psujcie takiego zadania ocenianiem po oczach.

Choć to prowo to jądro prawdy w tym jest ,niestety... kolezanka z klasy zauważyła to przgladąc stare szkolne fotografie. Był taki nijaki chłopaczek -zaciśnięte wiecznie usta, niekoleżeński od 3 kl złośliwy i dokuczliwy psuł wszystki zabawy itp .Na szczęście w 5 kl gdzieś zniknął .Po latach ona zobaczyła list gończy -za nim ! (cięzkie przestępstwa) .Miał takie zmrużone wredne oczka i nadęty wyraz twarzy . Zawsze . Drugi -rówoległa klasa taki cwaniacki wyraz twarzy ogólnie typ sk...syna dokuczał słabszym, megazłośliwy, mizdrzył sie do nauczycielek i zawsze sie wywinął . Potem wyszło że go poszukują za molestowanie małoletnich .Oczy -takie ciemne przymróżone szparki, nigdy nie patrzył wprost .

oczy są zwierciadłem duszy

Piszecie w wiekszosci bzdury... wiadomo, ze np. zacisniete usta moga swiadczyc ze ktos jest surowy... ale kazda osoba ma indywidualne rysy, i wystarczy miec np. opadajace kąciki ust, zeby byc branym za wredna/smutna, osobe... Ja od dziecka mam starszne cienie pod oczami, moze to jakas choroba, i kazdy co mnie słabo zna to mi wmawia, ze mam jakas depresję, ogólnie ludzie mnie nie lubia, ze jestem niby- ponura. a na serio jestem b radosna osoba, o czym wiedza moje najblizsze kolezanki tylko... niektóre choroby tez potrafia wykrzywiac mięsnie twarzy, ze ktos moze wyglądac jak zaskoczony wiecznie... Pamietam wywiad z Korą, która sobie zrobiła z wiekiem operacje kącików ust bo jesj kazdy dpogadywał, ze jest skrzywiona, ponura... a ona nie była. I po operacji juz ja lubili b bo sie stała wesoła...

To jest wychowanie. Tacy są rodzice i tak wychowują te swoje małe bandyciaki. Co do urody. To jest uroda kartoflana z domieszką tępoty intelektualnej wypisanej na gębie. To też dziedziczą po rodzicach. Wychowanie w kulcie agresji, siły, braku poszanowania innego, w duchu tępienia słabszych i pomiatania nimi, tępienia "frajerów", golenia łba na łyso czy czerpania wzorców z tych lanserów z TV. Tatuś dresiarz. mamusia blachara czy nowobogackie wylansione barachło z pochodzeniem od chamów. Nie tylko dzieci takie są. Dorośli też. Chamstwo wszędzie. Zacięte zakrzywione mordy, krzywe spojrzenia, wrogość, buractwo na każdym kroku. Psychiczny terror, napięcie żeby nie popełnić jakiejś wpadki, gafy. Ci normalni tego nie wytrzymują. Tej presji, bydła, chamstwa, nietolerancji...........wyjeżdżają z tego gówna albo co gorsza popełniają samobójstwa. Wrażliwy człowiek w tym chlewie nie ma czego szukać.

Nie u wszystkich jednakże wujek mojego partnera ma córkę która ma 16 lat. Ogólnie znam ją odkąd miała 12 i zawsze ma takie dziwne spojrzenie. Jak na kogoś patrzy to tak jakby go oceniała, patrzy na niego z wyższością i od razu masz to uczucie że to nie najsympatyczniejsze dziecko roku...m

A ja znam takich że wzrok mówi bez kija nie podchodz a gdy się bliżej pozna to super ludzie

A zauważyliście że sporo takich naprawdę skicznotek to tak naprawdę puste łby? 

Ja doświadczyłam niedawno czegoś takiego,szlam  z dziećmi ze sklepu,wyprzedziła mnie matka trzymająca na rękach na oko 3letniego chłopca.Spojrzalam na niego niby zwykły chłopiec,ale jak tylko On spojrzał momentalnie zmienił mu się wyraz twarzy.Wygladal jakby miał zaraz z matki zeskoczyć podbiec do nas i zrobic coś strasznego.Ciarki na plecach i odrazu odwróciłam wzrok.Czulam,ze on cały czas na nas patrzy póki nie zniknelismy z pola widzenia.Obejmowal te matkę tez jakoś tak specyficznie,jedna ręka obejmował szyje matki ale wewnętrzna stronę dłoni miał na wierzchu.