Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy może mi ktoś pomoc ?

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem co robić, nie wiem co myśleć. Od stycznia mecze się z problemem. Każdy mówi "nerwica". Zaczęło się od kłucia serca, potem plecy itp. Wmawianie chorób- rak wątroby, rak trzustki, rak jelita, rak żołądka. Owszem, przechodzę teraz bardzo dużo stresu. Każdym swoim objawem poważnie się stresuję. Nie mam ochęci do życia, nie chcę jeść, ciagle płacze, boli mnie głowa, plecy, nie czuję uczuć,czuję się jak w innym świecie, gorzej jest mi się skupić nad niektórymi rzeczami, nie mam sił na nic, nic mi się nie chcę, boję się przyszłość, jestem teraz na wakacjach i boję wrócić się do domu, boję się śmierci, boje się, że jestem poważnie chora, że jest coś ze mną nie tak, nie potrafię już racjonalnie myśleć, cieszyć się z tego co wczesnej, inaczej odbieram ludzi , nie mam na nic ochoty, czuje się zupełnie inną osobą. Prawdą jest, że przeżyłam teraz ogrom stresu ale czy to na prawdę musi być tego skutek? Boję się, że rak mózgu czy coś podobnego zaatakował mój organizm i to są tego objawy, że powoli tracę świadomość i zaczynają dziać się ze mną coraz gorsze rzeczy. Dodam, że jestem osobą młodą, dopiero co po maturze. Moje życie było stresujące, odkąd pamietam przejmuję się wieloma sprawami.Teraz mam już dosyć, nie wiem jak sobie pomoc. Byłam na badaniach krwi, które wyszły dobrze. Czuję ucisk w nosie i ciagle jest on zapchany. Boję się jakiejś choroby, że niedługo umrę, boje się wstać rano, najchętniej leżałaby w łóżku i nie rozmawiała z nikim. Nie mam sił. Może mi ktoś pomóc? Nie wiem jak sobie radzić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oprócz psychiatry nikt ci nie pomoże, żaden psycholog nie wchodzi w rachubę. Depresję leczy się antydepresantami u psychiatry. Zaczniesz leczyć depresję to wszystkie inne objawy ustąpia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I coś wyszło w tarczycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie badania krwi ok. Tarczyca ok, ogólne badania ok, żołądek ok. Jedynie żelazo obniżone. Czyli wszystko co się ze mną dzieję to wynik stresu ? Nie jest to żadna choroba , która mnie atakuję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wynik depresji nie stresu. Przy depresji można sobie wkręcić chorobe której tak naprawdę nie masz,co więcej możesz odczuwać nawet dolegliwości bólowe. Tak naprawdę choruje dusza nie ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od tematu
A to, że czuję się jak w "innym świecie" też jest wynikiem tej chorej depresji? To, że przestałam odczuwać uczucia? I to " dziwne" uczucie w głowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od tematu
A to, że czuję się jak w "innym świecie" też jest wynikiem tej chorej depresji? To, że przestałam odczuwać uczucia? I to " dziwne" uczucie w głowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od tematu
może mam kota w głowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że to wynik depresji. Nieleczona depresja może przekształcić się w schizofrenię, wiesz o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A uczucie duszności i strach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpisuję ostatni raz. Posłuchaj, wszystko i wszędzie będzie Ci delegac o czym nie pomyślisz albo nie dotkniesz na swoim ciele. Wszystko dzieje się w głowie. Masz klasyczne jej objawy, tutaj nikt cię nie uleczy, nikt nie posiada czarodziejskiej różdżki,natomiast psychiatra ma cały wachlarz możliwości,więc łaskawie udaj się do niego i nie zadawaj nudnych już pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebujesz pomocy neurologa. Sama cierpię na ciężką nerwicę. Od kilku miesięcy chodzę do http://neurologprzygodzice.pl/, dostałam odpowiednie leki i jest nieco lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz stwierdził u mnie anemię. bede brała leki i zobaczymy :) Jeżeli po dwóch tygodniach nie będzie lepiej - zgłoszę się do lekarza drugi raz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa objawy depresji. Na początku zwłaszcza odczuwa sie to tak intensywnie - poczucie ze nie jestes soba, ze żyjesz w innym świecie plus cała gama dziwacznych przerażających doznań. Do tego brak dostępu do własnych żywych zdrowych emocji i brak radości, energii. Jakby ktoś wyssał ci siły życiowe. Znam ten temat bo żyje z tym od kilkunastu lat. Nie mam schizofrenii:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiające jest to jak coraz cześciej słyszy sie o bardzo młodych ludziach - uczniowie szkół, studenci - ze juz w tak młodym wieku dopada ich depresja. Mam 38 lat i powiem wam, ze gdy ja chodziłam do szkoły i potem byłam na studiach to było to dla mnie przedłużenie młodości. Stresy jakies tam były, wiadomo egzaminy, nauka, brak pieniędzy itd ale nie przypominam sobie zebym wtedy cierpiała na depresje. Ten stan dopadł mnie gdy wyjechałam za granice do pracy i półtora roku po przyjeździe i ciężkiej harówki zaczęłam doświadczać zmian w samopoczuciu. Minęło kliknanascie lat i nigdy nie odzyskałam dawnego apetytu na życie. Ale czas młodości był czasem szczęśliwym. Moze moja młodość, moj czas nauki przypadł na nieco "lżejsze" czasy? Czy młodzi ludzie dzis odczuwają coraz większa presję i wymogi tego swiata? Czy depresja stała sie jakas epidemia ktora po prostu zagarnia coraz większe żniwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się ma anemie, to ona osłabia jestes neidozywiona leki owszem ale tez zmien jadłopis pewnie niedojadasz:) probowałaś leki ziołowe dostępne w aptece bez recepty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dojadam, prawda :-) Mam persen ale nie biorę :-) Planuję wizytę u lekarza , ale jak na razie nie mam sił nawet o nim myśleć, żyję obecną chwilą i ciagle się o coś martwię o czymś stresuję, w szczególności swoim samopoczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×