Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czym jest miłość?

Polecane posty

Gość gość

W szoku jestem że to tu piszę, ale na prawdę potrzebuję obiektywnego spojrzenia. Sprawa wygląda tak. Przez ponad 9 miesięcy byłam zauroczona pewnym chłopakiem. Możemy nazwać go Krystian. Kiedy już traciłam nadzieję on nagle zwrócił na mnie uwagę. Zostaliśmy parą w wakacje. Z całą pewnością mogą powiedzieć że byłam zakochana. To był najpiękniejszy czas w moim życiu. Trzymanie za rękę, przytulanie, pocałunki. Ale także rozmowy i dyskusje. Potem powoli zaczynały się problemy. Ale to w końcu nic niezwykłego. Zawsze chyba tak jest. U mnie to uczucie gdzieniegdzie powoli gasło. Aż doszło do tego, że spotykanie się było dla mnie obojętne. To czy go widzę, czy nie. Ale były też dobre momenty, kiedy myślałam że jakoś to będzie. Damy radę. Krystian jest fajnym facetem. W wielu kwestiach się dogadujemy. Podobnie widzimy swoją przyszłość. Jest jednak bardzo niedojrzały emocjonalnie. Emocje dosłownie nim rządzą. Było to bardzo męczące. Ten całkowity brak panowania nad sobą... Postanowiłam się rozstać i tak też zrobiliśmy. Na początku był zły i rozczarowany, ale później zrozumiał. Dajemy sobie czas. Tylko nie mam pojęcia jak to ma wyglądać. Odzywać się do siebie czy nie? Trwać obok? On naprawdę potrzebuje czasu do samorozwoju. Dopiero po rozstaniu zdał sobie sprawę z wielu rzeczy... I najtrudniejsze pytanie, co to znaczy kogoś kochać? Jak wy to czujecie? Rozgraniczcie proszę zakochanie od dojrzałej miłości... Ps. O ile to istotne to oboje mamy po 20-kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie mówiąc jesteście za młodzi na miłość a za starzy na zabawę w piaskownicy. Krystiany to silne, niezależne osobowości. Są odważne, ambitne, czynne, pełne werwy, kreatywne, sprawne w działaniu, chętnie podejmujące się inicjatywy i wywierają wpływ na inne osoby. Wolą być twórcami niż naśladowcami. (...) W domu sprawują niepodzielne rządy. Lubią wszystkim i wszystkimi dyrygować, organizować przedsięwzięcia. Ich głowa jest pełna pomysłów. W zależności od sytuacji przyjmują postawę agresywną lub uległą. Z wielką wprawą przechodzą od zachowań wojujących do układnych. Zachowania te wykorzystują do manipulowania ludźmi w imię własnych interesów. Źle znoszą krytykę, na którą reagują smutkiem, urażeniem, zamknięciem się w sobie, wycofaniem a nawet rezygnacją z kontaktów. Mają małą tolerancję na niepomyślne zdarzenia, boleśnie przeżywają swoje niepowodzenia i porażki. Z trudem nawiązują bliższe kontakty z ludźmi. Zdarza się im skrywać swoje uczucia pod maską szorstkości. Pracę wykonują sumiennie, starają się wszystko zrobić same i jak najlepiej wywiązać się z obowiązków. Może to Ty jesteś zbyt niedojrzała by zrozumieć Jego osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krystian to tylko zastępcze imię...Tak go nazwałam na potrzeby napisania tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba byćdebilem, aby wierzyc w to ze to jakie ktoś ma imie rzutuje na jego charakter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedstawiłam osobę Krystiana jako typowego młodego Polaka. Oboje na własny rozwój osobowości potrzebujecie czasu. Do miłości trzeba samemu dojrzeć i zrozumieć czym ona jest. Na tym forum powiedzą Ci, że miłość to seks. Dał Ci Bóg rozum i serce, żebyś z nich korzystała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być debilem wiedząc, że było to tylko zauroczenie doszukiwać się miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpisz w temat coś mocniejszego bo ten Ci się nie udał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×