Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fenyloetyloaminka

Czuje się rozczarowana feministkami, rządem i lekarzami

Polecane posty

Gość Fenyloetyloaminka

Cześć wszystkim, Jestem w ciąży. Od momentu w którym dotarła do mnie ta radosna nowina zaczęłam drążyć różne tematy dotyczące swojego stanu i czuję się bardzo rozczarowana zastaną polską rzeczywistością. Jeśli któraś z przytaczanych rzeczy jest błędna proszę poprawcie mnie. Po pierwsze: Jak to jest, że PIS uznaje zarodek od poczęcia za człowieka, a są jakieś dziwne przepisy dotyczące ciąży: -jeśli do 10 tygodnia nie będziesz pod opieką lekarza to nie dostaniesz becikowego. W 8 tygodniu byłam u lekarki, która mi powiedziała, że żadnej ciąży nie widzi i mam wrócić za dwa tygodnie. Na szczęście zmieniłam lekarza... -jeśli poronisz, a nie była określona płeć dziecka to nie przysługuje ci dwumiesięczne L4 na regeneracje. Po drugie: -Badania prenatalne. Przez przypadek otworzyłam cennik badań laboratoryjnych szpitala z 2013 roku i koszt PAAP wynosił niecałe 70 pln. W chwili obecnej to ponad 200 pln.... USG na którym byłam wcale nie różniło się od zwykłego, które robił mi lekarz z tym, ze dokładnie mierzyli kostki, główkę... Ceny są windowane strasznie w górę, a przecież w krajach cywilizowanych wszystkie kobiety mają takie badania jako opiekę podstawową. 70% dzieci z ZD rodzą kobiety przed 35 rokiem życia Kolejny temat, który mnie wkurzył to wyrzucenie programu Rodzić po Ludzku do kosza i zastąpienie go programem Za Życiem. Pierwszy program dotyczył poprawy warunków w szpitalach by zbliżyć nas do standardów Zachodnich. Nie ze wszystkimi punktami się zgadzam, ale np. było tam na temat podawania leków przeciwbólowych czy standaryzacja w jakich przypadkach wysyłać na CC. W PL prawie połowa kobiet jest poddawana CC. Na zachodzie 10%. Nie chce dyskutować czy to dobrze, czy źle i, że w PL jest moda na cesarkę, bo Polki się boją rodzić naturalnie, ale mnie to raczej pachnie tym, ze szpitale dostają więcej pieniążków za poród z CC z NFZ i nie jest to dyktowane dobrem pacjentki. Drugi program skupia się wyłącznie na pomocy kobietom z niepełnosprawnymi dziećmi. Darmowa cytologia raz na trzy lata... :( Czy jest coś co was też wkurza? Czy napisałam coś nieprawdziwego? Na koniec tylko ostatnie rozgoryczenie. Ciągle słyszę o feministkach, które walczą o prawa mniejszości, LGBT, uchodźców itd... I chodź nie mam nic do tych grup to boli mnie, że w imieniu kobiet nikt nie walczy (chyba, ze mówimy o aborcji, ale na ten temat nie mam za dużo do powiedzenia) Chciałabym by każda kobieta miała dostęp do badań prenatalnych, cytologii co roku, większej ilości USG, rzetelnej opieki przy porodzie... :( Co myślicie? Czy to naprawdę dużo? Dalej gnębią mnie jeszcze koszty żłobków, przedszkoli i redystrybucji subsydiów dla rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zapraszam do Holandii. Rodzisz w domu bo za porod w szpitalu musisz placic i to sporo. Za to do 24 tyg ciazy mozna poddac sie aborcjina na zyczenie . To juz odbywa sie w szpitalu. Fajnie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
W domu, ale z położną? Czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×