Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

samotne mamy wasz dzien

Polecane posty

Gość gość

Post skierowany do samotnych mam. Jak wyglada wasz dzien z dzieckiem? Ja jestem mama 4latka, syn chodzi do przedszkola, ogolnie wszystko jest podporzadkowane pod niego. Moja prqca 8-16 bo inaczej sie nie da noe bedzie.mial.kto go odebrac z przedszkola. Pracuje na dwa etaty zeby polaczyc koniec z koncem, zostalam.sama z duzym kredytem, alimemty 500 zl, dwa.weekendy w mc czasem.nocki w.tyg.dodatkowe dyzury wtedy z malym nianka.sporadycznie moja mama. Maly jest bardzo chorowity (lesniowskiego-crohna) czasem juz nie.daje rady z.tym wszystkim. Nie mam nikogo od.4 lat w zasadzie.od czasu jak rozstalam sie z ojcem dziecka. Tatus uklada sobie zycie po swojemu, raz w mc widzi sie z malym i to tez jak dobrze pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej! ja od 8 lat wychowuję samotnie 11latka i 8latkę do pracy na 7:30-15:30 dzieci wychodzą ze mną i albo idą do szkoły na 8 albo idą do babci po szkole albo świetlica albo babcia jest ciężko czasami, nie mogę liczyć na pomoc byłego męża ale kiedyś było jeszcze "ciekawiej" bo jak dzieci były malutkie- a były mąż zostawił nas jak mniejsze miało pół roczku, to oprócz pracy jeszcze studiowałam oraz "szarpałam" się o wszystko z byłym, który próbował mnie zniszczyć na wszelkie możliwe sposoby przeszliśmy sprawy w 3 różnych sądach jak wspominam te czasy....ehhh działo się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poznalas.kogos? My sami od.ur malego praktycznie. Czasem.chcialabym miec zwyczajnie.choc.chwile.dla.siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam też 4-latka. Zostałam sama jeszcze w ciąży. Mam to szczęście, że jego ojciec płaci naprawdę wysokie alimenty, z własnej woli z resztą. W sądzie ma zasądzoną jakąś śmieszną kwotę, nawet nie pamiętam ile. Nie narzekam, młody od początku miał nianię, żebym mogła wrócić do pracy. Moja mama poszła na emeryturę wcześniejszą, żeby się nim zajmować. U mnie jest gorszy problem, bo ojciec chce, żeby mały w przyszłym roku poszedł do szkoły w innym kraju, a ja nie chcę się na to zgodzić i coś czuję, że czekają nas sądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, jestem sama od tych 8 lat poznałam mnóstwo facetów, jeden bardzo długo czekał żeby mnie przełamać do związku, miał poważne plany, jednak ja nie chciałam, później trochę żałowałam dziś chciałabym kogoś poznać, ale jest ciężko trafić na odpowiednią osobę, nie mam co liczyć na wsparcie byłego męża, dzieci muszę mu wciskać wręcz bo sam od siebie to by chyba wcale ich nie musiał widywać, to jest załamujące bo przed ślubem znaliśmy się wiele lat i kompletnie nic nie zapowiadało takiej późniejszej "tragedii małżeńskiej i rodzicielskiej" . Dlatego teraz mam opory przed związkiem, uważam - wiem niesłusznie, że każdy jak były jest miły i dobry do czasu a później pokaże prawdziwą twarz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - taki były zły ale dwoje dzieci z nim masz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy tak narzekacie ? pomagają wam babcie a wy jeszcze jęczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, mamy dwoje dzieci, ale wtedy to były zupełnie inne czasy z nim gdybym wtedy wiedziała jak to będzie to nawet nie spojrzałabym nigdy na niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×