Źle się czuję po tabletkach antykoncepcyjnych.

Przed rozpoczęciem antykoncepcji miałam plamienia i lekarz zleciła mi test ciążowy zanim wypisze mi tabletki. Test szpitalny z moczu wyszedł ujemny i lekarz przepisała mi tabletki qlaira. Mówi, że jak nie będą mi pasować zmieni. Miałam czekać na pierwszy dzień miesiączki. Kilka dni później zauważyłam, że zaczął mi się okres więc rozpoczełam opakowanie. Jeszcze tego samego dnia krwawienie ustało. Przez cały czas brania tabsów miałam taki brzuch, że musiałam go ciągle wciągać. Niekomfortowe, bo źle się czułam w ubraniach. Wzięłam ostatnią tabletle plecebo i brzuch mi troche zmalał ale mam tak potworne mdłości. Zaczęłam nowe opakowanie, miesiączki w ogóle nie dostałam. Czuję sie tragicznie. Te tabsy mnie wykończą. Tabletki brałam regularnie więc wątpie, że zaszłam. Poczekam do konca tych tabletek i zmienie. Czy wy tez tak mialyscie?

Up

Nikt nie mial mdlosci po tab anty?

Ja miałam mdłości po 10 miesiącach brania tabletek. Odstawiłam kilka dni temu. Może i dobrze, bo poważnie myślę nad kolejnym dzieckiem. Gorzej jesli się nie zdecyduję, bo tabletki brałam bardziej ze względu na bardzo obfite miesiączki i obawiam się, że znowu się zaczną :( A mdłości od hormonów na samym początku tez sie zdarzają, poczekaj miesiąc, moze miną.