Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie warto pożyczać nawet drobiazgów

Polecane posty

Gość gość

pożyczyłam koleżance książkę nie drogą wartą 30 zł na miesiąc mija 3 miesiąc a ja nie mogę się doprosić o zwrot książki już nawet zaczęłam być złośliwa i powiedziałam koleżance że chyba studiuję tą książkę a nie czyta, naprawdę skoro tak się jej podoba nie może wydać 30 zł na tą książkę przecież pracuje i zarabia tyle co ja nawet więcej :( kiedyś pożyczyłam koleżance nowy mikser bo się żaliła że jej się zepsuł i nie ma jak dzieciom na urodziny ciast upiec to oddała owszem ale z innymi wkładkami gdy jej powiedziała że to nie te wkładki i że nie pasują do miksera to odpowiedziała że dzieci jej wszystko rozwalają po całym domu i ona nie wie gdzie one mogą być :( żałuje że nie pokazałam jej że nie pasują i nie zażądałam kasy za to, kiedyś też pożyczyłam koleżankom z pracy książkę to też mi nie oddały i rznęły głupa że nie wiedzą która ją ma i gdzie jest, tak jestem głupia i naiwna :) co ciekawe zawsze te nie uczucie to były koleżanki z pracy nigdy nie nacięłam się w życiu prywatnym, ostatnio znów hit koleżanka z pracy poprosiła o pożyczenie stówy prawie płaczliwym tonem a że mam miękkie serce to pożyczyłam ale już wiedziałam jak to się skończy i miałam rację oddała po 2 miesiącach upominania się :( nie warto być dobrym dla ludzi bo to wykorzystają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te nie uczciwe miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się w 100%, pożyczyłam książkę trzy lata temu i nie mogę się doprosić. Szkoda tylko, że to była część kolekcji i teraz mi jej brakuje. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry zwyczaj nie pozyczaj. Sama nie lubie od kogos cos pozyczac,po prostu ide i kupuje jak cos potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej mnie śmieszy jak ktoś na Facebooku pisze coś typu: drodzy znajomi, fejsbuczku, potrzebuje pożyczyć plecak na wyprawę! Ktoś coś? No nie wiem, ja jestem inaczej wychowana. Potrzebuję to kupuje a nie zużywam komuś. Ewentualnie pozyczam od kogoś najbliższego typu mama/siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:03 dokładnie, mój brat chciał ode mnie pożyczyć wagę łazienkową bo stara mu się zepsuła, nie pożyczyłam bo wiedziała że jak on sobie nie kupi swojej to ja będę musiała sobie kupić nową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też nie znoszę takiego żebractwa i oszczędzania kosztem kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pożyczanie na wieczne oddanie. Ja tez nie rozumiem takich ludzi. To dużo mówi o człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja, nie warto być dobrym dla ludzi bo sprytne sepy to wykorzystują. Najgorsi to są tacy wielce mili co się na siłę chcą przyczepić i tylko patrzą jak drugiego wykorzystać. Albo coś pożycza i nie oddają albo pożycza i oddadzą nie w takim stanie albo liczą, że się coś załatwi. Ja od nikogo nic nie pożyczam i sam nie pozyczam tez. Moja żona mówi, że lepiej zupy nie posolić niż od sąsiada szczypte soli pożyczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc to jest żenujące żeby się tak o coś prosić na portalach społecznościowych. Czasami mam ochotę dać w komentarzu link do jakiegoś sklepu bo mnie to tak denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(13,03) To są najgorsze typy. Pożyczają różne rzeczy. Plecaki, torby podróżne, sukienkę na komunie albo na wesele bo po co kupować jak można obskoczyć imprezę w cudzej. Albo buty chcą pożyczyć albo płaszcz. Ja nie pozyczam i mam zdanie o takich ludziach odpowiednie którzy po domach biegają i pożyczają. Nie po to kupuje drogie rzeczy żeby mi ktoś niszczył. Każdy pracuje to niech sobie kupi. Jak kogoś stać na wyjazd to niech sobie plecak kupi. To jest zwykłe skapstwo i oszczędność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak. Stać mnie na wyjazd ale na torbę turystyczną już nie XD Brak honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka, byłyśmy wtedy nastolatkami przeglądała moje zdjęcia z podstawówki. Jej samej sie nie chciało zamówić odbitek. Spytała czy mogłabym jej pożyczyć te zdjęcia. Nie tłumaczyła w jakim celu. Po prostu spytała czy moze je pożyczyć. Pożyczyłam i tak minęło 20 lat a ja tych zdjęć nigdy już na oczy nie zobaczyłam mimo że pytałam o zwrot. Straciłam cenną pamiątke z lat szkolnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hah nie zapomnę jak kiedyś na studiach to było z 15 lat temu współlokatorka którą średnio lubiłam przyniosła do mieszkania książke "Mężczyzni są z marsa, kobiety z wenus" wtedy ta książka robiła furorę. Było nas wtedy trzy w mieszkaniu. Ta współlokatorka pożyczyła ją mojej przyjaciółce. To były chyba wakacje. Przyjaciółka pożyczyła ją mnie. Czytałam ją w domu. Potem brat ją zobaczył, zainteresował sie co było dziwne bo nie był z niego żaden miłośnik czytania tylko stania pod garażem z kumplami przy piwie, ale myśle sobie dobra pożycze mu, a niech tam poczyta. Jakoś we wrześniu chyba właścicielka książki zapytała o swoją własność tą moją przyjaciółkę, potem ona do mnie żebym oddała. Ide do brata pytam o książke, a ten d**ek na to że on nie ma tej książki bo pożyczył jakiemuś kumplowi z osiedla. Zareagowałam bardzo agresywnie bo ten brat był ujem który miał słaby szacunek do własności a gdzie tam jeszcze jacyś kumple, co nawet nie wiem u kogo to jest. Tak jak zawsze pozwalam sie robić w ciula tak tym razem nie popuściłam i rozpętałam istne piekło. Był nie zadowolony d**ek i tak z ociąganiem wrócił mi tą książke. Taką to furore robiła ta książka. Dziś nie chciałoby mi sie czytać tych dyrdymałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi kiedyś koleżanka przyszła poprosić czy bym jej nie pożyczyła na wesele takiego sztucznego futerka co na mnie kiedyś zobaczyła. Potem już go na oczy nie zobaczyłam, ale nie miałam żalu, byłam zadowolona że sie go pozbyłam ;) bo miałam złe wspomnienia związane z tym ciuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby macie rację, ale każdego na wszystko stacja. W źyciu róźnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No naprawde to pozyczanie na facebooku jest zalosne. Pozyczaliby wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierz mi że to osoby które pożyczają na facebooku stać na to tylko są chytre i bez taktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, mnie bardziej dziwi, że ktoś nie wyciąga wniosków z własnych doświadczeń i nie uczy się na błędach. Książki pożyczam wyłącznie jednej koleżance, z którą się wymieniamy i nigdy nie puszczamy ich dalej w obieg. Nie pożyczam kasy nikomu - od tego są banki. Mikser można kupić i za 50 zł, więc nie widzę potrzeby pożyczania. W dodatku we wszystkich tych sytuacjach zamiast twardo powiedzieć że chcesz zwrotu a jak nie - to odkupienia i dać konkretny termin, to ty się bawisz w subtelności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozyczylam zeszyty z moimi notatkami z wykładów super dokładnie zrobione koledze ze studiów i tez niestety juz mi nigdy tych zeszytow nie oddal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja pożyczyłam bratu tą książke bo wyszłam z założenia że skoro pod jednym dachem żyjemy to zatwardziałość nie pozwolić by ktoś wziął sobie coś do ręki na te pare godzin, ale d**ek nawet tu pokazał lekkomyślność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×