Facet mówi że nie wie czy kocha

Witam, jestem od jakiegoś czasu w związku ze starszym mężczyzną. I cały czas nie wiem co on do mnie czuje. Jak go zapytałam powiedział że nie wie. Nie spotykamy się często, dużo piszemy. Niby nie wie ale nie chce zakończyć ze mną znajomości. Nie chce też czasu na zastanowienie, nie chce żebym go zostawiła. Ma problemy i nieudane związki za sobą.

Jeśli facet mówi ,że nie wie czy kocha to znaczy ,że nie kocha. Nie chce się z tobą rozstać ,bo to idealny układ bez zobowiazań.Od czasu do czasu seks i znów jest wolny , nie łatwo znaleźć drugą taką ,wybacz za słowo ,głupią.

a facet pewnie kupe lat zonaty i co ma powiedziec malolacie,ze kocha?dowartosciowuje sie dzieki tobie i tyle.

Nie było seksu. Nie wykorzystywał mnie w żaden sposób. Jest to dosyć wartościowy facet.

Nie spotyka się też z żadnymi kobietami ani nie ma kontaktu z żadną inną. Jest uczciwy wobec mnie. Nie jest żonaty.

Nie jestem też głupią małolatą. Skończyłam studia.

I prawidłowo, kiedy ktoś mówi że nie wie co dokładnie czuje, to przynajmniej masz pewność że nie kłamie i jest szczery, ale ty jak to kobieta wolałabyś usłyszeć kocham nawet gdyby było to kłamstwo. Prawdziwe uczucie wymaga mnóstwa czasu, nie sztuką jest powiedzieć kocham pod wpływem fascynacji, sztuką jest powiedzieć kocham i być z tą osobą już na zawsze.

Wcale nie wolałabym. Nie lubię kłamstw. Tylko jednak to trochę boli. Kiedyś powiedział że nie zasługuje na mnie. Na samym początku zaś że on się zakocha a ja go porzuce. Może on się boi przyznać.

od jakiegos czasu to znaczy ile jestescie razem?

Może źle się wyraziłam. Prawie 2 lata.

a na czym polega wasz związek skoro nie ma seksu,bo pisanie i spotkania to fajna przyjaźń ale do związku to jakby daleko

Ja go bardzo dobrze znam. Wiem o nim wiele rzeczy takich których nigdy nikomu nie powiedział. On również wie o mnie wszystko. Ufamy sobie. Ciągnie nas do siebie. Czuje się przy nim bezpieczna. Robimy różne rzeczy razem. Jeśli chodzi o seks no nie było. To raczej ja nie chciałam. Były inne rzeczy. Całujemy się, przytulamy itd.

poza całujemy się to dalej wyglada na super przyjaźń, a nie związek w którym jest fascynacja równiez erotyczna

Jest fascynacja erotyczna.Ja często mam na to ochotę. On też. Ciągnie mnie do niego. Jego raczej też.

Mi też to wygląda bardziej na przyjaźń niż cokolwiek innego, facet może nie być pewny uczuć, bo sam nie wie czym jest wasza relacja i na czym tak naprawdę stoi. Kocham to takie wyświechtane słowo i naprawdę nie trzeba tego mówić, bo to czy ktoś kocha wyraźnie widać i czuć, więc po co drążyć?

Strasznie za nim tęsknie. Cały czas o nim myślę. Lubie jego dotyk.

Jaka jest między wami różnica wieku, bo to zasadnicze pytanie? Dla rozsądnego faceta sporo starszego od kobiety taki związek z młodszą to spory dylemat, nawet pomimo doskonałego porozumienia i wątpliwości będą zawsze, bo tylko ludzie bezmyślni wątpliwości nie mają.

alez wie :-)

Różnica 6 lat.

bo sie przyzwyczaiłas i widocznie jesteś z tych które sie zakoc***a wtedy kiedy sie przywiążą do faceta. Ale sama nie wiesz czego chcesz, chcesz bliskości i nie chcesz, niby jest napiecie erotyczne ale unikasz seksu. może faktycznie facet juz nie wie o co chodzi, lubi ciebie, moze się nawet podobasz, ale nie wie czy ma pójść dalej i ci po prostu wsadzić, czy dalej sie tak będziecie bujać. Takie miłości platoniczne sa dobre dla nastolatków, dwie dorosłe osoby nie moga i nie powinny sie bujać w niewiadomo czym latami, bo może sie okazać ze jak ty uznasz ze kochasz wielce, to on juz będzie znudzony, zmęczony i stwierdzi ze czas szukać innej. Na wszystko jest czas i jak przeczekasz właściwy moment to może już nic nie wyjść. Po drugie niby tak wam razem super a widzicie się sporadycznie, to raczej nie jest miłość kiedy pędzisz do ukochanej przez pół polski byle powiedzieć dzień dobry. Po trzecie może facet jest tak poraniony ze woli dobra koleżankę bo to go zaspokaja emocjonalnie, ma sie komu wyzalić, ma kogo przytulić, ma z kim pogadać, ale nie musi brać na siebie obowiązków i zaangazowania których wymaga związek. Oczywiście fajnie jakby był i seks, ale taki układ może być dla niego wygodny na przeczekanie aż sie nie trafi ktoś przy kim naprawdę go uczucie nie ruszy

Różnica 6 lat

Skoro jesteście ze sobą tak blisko i tak do siebie lgniecie, to idźcie do przodu bez zastanawiania się co czuje druga strona. Jeśli po takim czasie i braku seksu facet nadal jest obok, to na 100% mu zależy a to że tego nie mówi i że nie jest pewien... jakie to ma znaczenie? Ludzie wyznają sobie miłość, a potem się rozstają i tyle te słowa są warte. Mężczyźni inaczej patrzą i inaczej rozumieją miłość, dla nich istotniejsze jest przywiązanie do kobiety niż chwilowe emocje, dlatego mają problemy z określeniem co czują.

To nie tak. On też woli poczekać. To chyba wspólna decyzja. I nie przyzwyczaiłam się. Ja słabo przywiązuje się do ludzi. Jakbym naprawdę nie chciała to już dawno bym go zostawiła.

a czego chcesz?

pizzę capricciosę

pizzę capricciosę to dla mnie też

a na co czekacie z seksem? co ma sie stać zeby do tego doszło?

Chce żeby się tak starał jak ja się staram i żeby mu również tak zależało na mnie jak mi.

Chce żeby się tak starał jak ja się staram i żeby mu również tak zależało na mnie jak mi. no ale po 2 latach widzisz ze u niego to siętak nie rowija, nie musi to swiadczyć o braku zaangazowania ale po prostu może być jako facet mniej romantyczny i egzaltowany. Zamiast tracić czas to postaw sprawę jasno, albo krok do przodu, albo szkoda czasu na puste przeloty

Boje się że on wtedy będzie kazał mi znaleźć sobie kogoś innego i że go stracę.