Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kontrola nad dzieckiem a dawanie wolności

Polecane posty

Gość gość

Nie chcę być nadopiekuńczą matką ale tyle jest przypadków że dzieci się sprzed nosa dosłownie porywa albo krzywdzi w jakiś sposób. Jak znajdujecie równowagę pomiędzy dawaniem im swobodnie dorastać a kontrolą w celach zapewnienia bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w nosie opinie innych, wolę być nadopiekuńczą matką niż później opłakiwac dziecko. Mam gdzieś że będzie miało opinię niesamodzielnego maminsynka, przynajmniej będzie dopilnowane i ŻYWE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dorosnie to ci za to podziekuje a jego partnerka jeszcze bardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko z umiarem.Po prostu nie dajmy sie zwariowac.Z ta nadopiekunczoscia nie ma co przesadzac bo w przyszlosci dziecko wyrosnie na niezaradne zyciowo,a nawet lekliwe.Wiadomo,troska,milosc musza byc,ale nie jestem za calkowitym robieniem z dzieci zyciowych kalek,ktore nie beda potrafily nawet pojsc same do sklepu,pojechac same autobusem do szkoly czy zwyczajnie zrobic sobie kanapke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc właśnie. Moja córka ma prawie 8 lat i jako jedna z nielicznych u siebie w klasie potrafi zrobić sobie sama kanapkę czy płątki z mlekiem, potrafi sama iść pod prysznic,wykąpać się,sama chodzi i wraca ze szkoły..czasem ma problem z wyznaczoną godziną, tzn.zapomina się w zabawie i nie pamięta,że np. o 19 ma być w domu,ale jest z tym coraz lepiej. ;) Mieszkamy w małej miejscowości za granicą,może też dlatego mam luźniejsze podejście. Swobody ma sporo,ale bez przegięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stosik
to nie jest żadna swoboda tylko pozwalanie się dziecku wychowywać :) trzymanie kogoś w złotej klatce pod pierzynką i mówienie że to dla bezpieczeństwa jest chore zwyczajnie. i wystarczy zapytać pierwszego lepszego psychologa, to przyzna rację. sami wychowywaliśmy się mając wolność ale innym już to próbujemy jako społeczeństwo ograniczyć, nie powinno tak być. najlepiej zachować jakieś środki bezpieczeństwa ale tak, żeby dziecko o tym nie wiedziało. czyli móc zainterweniować owszem, nie zostawiać całkiem samopas ale nie łazić krok w krok za nim i nie zamykać w domu na pięć spustów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadmierne chronienie dziecka nie jest dla niego dobre. Znam 10 latke, która nigdy nigdzie nie była bez mamy, poza szkołą oczywiście. Każda wycieczka, wyjście na basen, urodziny koleżanki. Zawsze z mamą. Nigdy nie poszła sama do sklepu, żal mi dziecka. Lgnie do dzieciaków a matka jej nie puszcza. Nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc 20:20 moja chrześcijan ma 6 lat i potrafi sama zrobić sobie platki i pójść się wykapav

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrzesnica mia0lo być. Mam dość tego głupiego slownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hah prawie jak prowadzanie dziecka na smyczy :D to czasem rozumiem bo może dziecko wybiec pod samochód ale proste, że to spowodowane jest tym, że dziecko wcześniej nie miało odpowiedniej dyscypliny, która z jakiegoś durnego powodu jest utożsamiana z przemocą a przecież to zupełnie co innego. starszym dzieciom co, obroże dokupią? też się nie będzie słuchać jeśli ta smycz będzie traktowana jako rozwiązanie a nie pomoc w rozwiązaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka lat prawie 8 nie chodzi jeszcze sama do szkoły, ale od września już będzie. Może sama bawić się na osiedlu, ale ma zakaz jego opuszczania (wiem, że parę razy poszła gdzieś dalej z koleżanką, ale jej spokojnie wytłumaczyłam i już jest ok). Co godzinę, półtorej melduje się w domu lub krzyczy spod bloku, że już jest i mówi, gdzie teraz będzie. W domu sama się myje, ubiera, ścieli łóżko, sprząta w pokoju, odrabia lekcje, ale było kiedyś ciężko. Dużo nad nią pracowaliśmy z mężem. Jest lekką bałaganiarą, ale jest coraz lepiej. Ale w tym roku na kolonie jej jeszcze nie puszczam, chociaż jej koleżanka jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenn32
Wiele zależy od charakteru dziecka, nie wolno też dążyć do tego, żeby wszystko było idealnie, bo tak się nie da. Zawsze będą jakieś odstępstwa od tego wymarzonego ideału i nie wolno się za to wytrząsać nad dzieckiem, żeby traumy nie miało, że za jedno przewinienie dzieje się koniec świata. Ja jestem z wykształcenia przygotowana i dlatego moje dziecko ma sporo luzu, przekladam też na nie odpowiedzialność w odpowiedniej dawce, za to czy tamto żeby się uczyło, że odpowiedzialnym trzeba być. Na wszelki wypadek ma zegarek, który ma funkcję przywoływania w razie czego http://www.spyshop.pl/zegarek-gps-w4-dla-dziecka-z-dwustronna-komunikacja-glosowa-1220.html i wiem gdzie się znajduje, choć nie nadużywam sprawdzania, dopiero jak się M. spóźnia do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśmy się w taki sprzęt wyposażyli pożyczając od znajomych podczas wyjazdu na wakacje nad morze w zeszłym roku i trochę był zawodny, bo gdzieś w markecie kupowany czy na allegro - coś w tym rodzaju. W tym roku testowaliśmy właśnie w spy i muszę przyznać że cenowo podobnie a jakościowo bije tamten na głowę więc jest na liście zakupów już. nie trzeba w tłumnym miejscu dziecka trzymać "na smyczy" a jednocześnie ma się stałą kontrolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim miasteczku parenascie lat temu porwali moja kolezanke z klasy. Przez wiele miesiecy nie moglysmy chodzic same do szkoly,do sklepu,grac w gume. Teraz nie dziwie sie rodzicom. Boje sie o swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×