Odstawienie od piersi i nawał co robic?

Po odstawieniu od piersi zrobil sie nawal pokarmu piersi wielkie twarde jak kamien synek nie chce juz ssac. co zrobic zeby sie pozbyc pokarmu? pije szalwie obkladam lisciami z kapusty smaruje spirytusem salicylowym i juz 3 dzien a piersi nic sie nie zmniejszaja. co robic? odciagac troche pokarmu czy nic nie robic i sam zniknie?

Nawal pokarmu, a ty pytasz czy odciagnac? Oczywiscie, ze tak! Zasusza sie pokarm stopniowo. Zawsze mozesz isc do lekarza po leki, ale leki moga tobie samej zaszkodzic.

wyleci mi z piersi maksymalnie pare kropelek. a nie bedzie tak ze czym wiecej bede wyciskac z piersi tym wiecej pokarmu sie natworzy?

Odciągnąć, bo jak się zrobi zastój to będzie tylko gorzej. Delikatnie, możesz pod prysznicem pochylić się żeby grawitacja zrobiła swoje, polać piersi ciepłą wodą i pomalować je trochę, tak pogłaskać w kierunku od siebie. Chyba trochę się pospieszylas z tym odstawianiem? Najlepiej robić to stopniowo, zejść do jednego karmienia dziennie, potem jednego na dwa dni itd

Odciagac tylko do uczucia ulgi zimne okłady po odciagniecii i po kilku dniach bedzie lepiej.

Odciągnąć, ale trochę, nie żeby oproznic piersi!

Laktatorem nie da się odciągnąć ani kropli. Próbuję rękami masować ale idzie po kropelce. Jak dużo i jak często sciagac? Jak ja ściągam to pokarm się przecież wytwarza od nowa prawda?

Jak długo będzie trwał ten nawał? Pomoże ktoś?

Odciągać tylko minimalnie, do uczucia ulgi. Spróbuj pod prysznicem tak żeby piersi wisiały. U mnie trwało to ok 2 tyg zanim zupełnie zaniknął pokarm, ale wiem że niektórym po paru miesiącach się zdarza że jeszcze jest.

Ściągać do uczucia ulgi i wtedy kiedy sprawia ci to już dyskomfort czyli nieregularnie. Pij szalwie i miętę.

Odstawiłaś maluszka nagle? Pytam nie ze złośliwości tylko z ciekawości. Odstawiałam dwoj****ardzo stopniowo i nigdy nie miałam zastoju.

Ja mam podobny problem. Mała ma 13 miesięcy i odrzuciła pierś. Ja zaś się męczę.