Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uważam, że jak uczeń nie zdaje matury to nauczyciel powinien się sam zwolnić...

Polecane posty

Gość gość

i zająć tarmoszeniem buraków albo iść na pole kopać kartofle... skoro jego uczniowie nie zdają matury lub mają poprawki to jest on BEZNADZIEJNYM nauczycielem i w ogole nie powinien pracowac w tym zawodzie, to samo w szkołach podstawowych...co to za nauczyciel jesli w jego klasie kilkoro gnojów nie zdaje ? bo znam taki przypadek - 6 klasa i nie zdaje 4 uczniów i 1 uczennica, patologia po prostu, nauczucielka matematyki i j.angielskiego powinny poddac sie dymisji i ISC NA POLE KARTOFLE KOPAĆ ALBO TRUSKAWKI ZBIERAC ewentualnie iść do marketu ale wątpie by takie prukwy paniusie lalunie sobie dały tam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rodzice ucznia powinni się zaj..bać ze wstydu ze takie genetyczne g...wydalili z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne wszyscy dokoła winni z nauczycielem na czele a rodzice i uczeń nie muszą nic uczeń nawet uczyć się nie musi bo jest na kogo zwalić w razie co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wina szkoły, ale tego ze jakiś debil wymyślił sobie ze wszystkie dzieci powinny zostać objęte obowiązkiem szkolnym. A naprawdę nie ma co tracić czasu na kształcenie genetycznych odpadów, które kiedyś by z powodzeniem pasały świnie i gęsi po wioskach, woziły gnój, żebrały, itp. No niestety teraz trzeba je te parę lat przechować w szkole zanim pójdą do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak to się mówi - z pustego to i Salomon nie naleje...:P chociaż fakt większość nauczycieli powinny wyjebać bo się tylko do sprzątania szalet nadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość nauczycieli powinny wyj**ać bo się tylko do sprzątania szalet nadają... No i widzisz głupolu jak to zawsze wyjdzie, kto nie lubi szkoły i nauczycieli...no właśnie ci, którzy genetycznie nie sa w stanie się niczego nauczyć Słowo szalet się odmienia- jeden szalet, sprzątanie jednego szaletu, ale już dwa lub więcej to szalety, więc sprzątanie szaletów. Niech zgadnę...rodzice z lumpenproletariatu lub biedniejszego chłopstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze 30 procent ludzi podchodzacych do matury powinno dać sobie w d***e siana i skończyć zawodówke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 10:00 a ty pewnie jesteś idiotką po gofnostudiach typu polonistyka i pewnie siedzisz cały dzień na dupsku :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, odkąd prawie nie ma zawodówek to tych wszystkich ograniczonych, co się nadawali tylko do prostych prac fizycznych i porządkowych na siłę pchali do gimnazjów i liceów. Kiedyś taki jeden z drugim skończyłby 6 klas i poszedł do PGR-u na oborowego, albo nauczył się robić szczotki, no jakby dał rade to w zawodówce zrobił kurs kierowcy traktora, albo się przyuczył na ślusarza, czy prządkę. A tak to tylko obniżają poziom w szkołach, denerwują nauczycieli, sami się stresują bo nic nie rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 10:00 a ty pewnie jesteś idiotką po gofnostudiach typu polonistyka i pewnie siedzisz cały dzień na dupsku jezyk.gif a nie zgadłeś postpańszczyźniany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się trochę zgodzę. Bo pamiętam swoją polonistkę w LO. Do matury w ogóle nas nie przygotowała. Obca nauczycielka nas douczała z własnej inicjatywy bo sama mówiła, że szkoła się wstydu za nas naje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to zależy od ilości niezdanych i ogólnego poziomu szkoły. Inaczej to niesprawiedliwe, nauczyciel w dobrym liceum nie musiałby się martwić o pracę, a ten uczący w jakimś podrzędnym musiałby na rzęsach stawać, bo ma mniej zdolnych uczniów, a przecież wynagrodzenie i kwalifikacje takie same. No i ilość niezdanych. Jak cała klasa zdała przyzwoicie, a jeden nieuk nie, to sorry, ale o czym my tu mówimy. Jak uczeń leniwy i mało zdolny to przecież łopatą wiedzy do głowy nikt mu nie włoży. Natomiast jak spora część klasy oblewa egzamin lub kończy rok z kiepskimi ocenami, to należy się takiemu nauczycielowi przyjrzeć. Ja miałam taka panią od chemii w liceum. Szkoła jedna z lepszych w mieście, młodzież zdolna, a semestr w semestr 25 osób na 30 w klasie zagrożonych z chemii, a potem same mierne na koniec. Takiego nauczyciela bym zwolniła bez wahania, bo jeżeli mając pod sobą zdolnych uczniów powinna być w stanie nauczyć większość na ocenę co najmniej dobrą, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie do końca. Jak nie zdaje 4-5 uczniów, to znaczy, że uczniowie są tępi, ale jak nie zdaje połowa i więcej, to tak jest to wina nauczyciela. I mogłabyś nie pisać o dzieciach i nastolatkach gnoje? Przypominam, że sama byłaś dzieckiem i nastolatkiem. Podejrzewam, że nie masz więcej niż 25 lat, więc jakby tak popatrzeć dla mnie jesteś gnojem, gówniakiem, boś sporo młodsza. Miło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×