Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JaiTy

pomoc w związku

Polecane posty

Jeżeli znajdzie się ktoś kto będzie chciał ze mną pogadać o moim problemie będę wdzięczna... Znam się ze swoim mężczyzną już 2 i pół roku. Niby planujemy ślub, wesele i dzieci. Mieszkamy w domku,który ma dwa wejścia na zewnątrz. Jedna strona jest taty mojego Piotrka a druga też taty, tylko, że my tam mieszkamy. Ja osobiście nie czuję się jak u siebie. Przeszkadzają mi zachowania taty Piotrka. Potrafi wejść bez pukania,a gdy są zamknięte drzwi, to sam je otwiera, bo ma klucze i tłumaczy, gdy ja schdzę zdziwiona z góry, że myślał, że mnie nie ma. Raz nawet tato wszedł z ekipą od telewizji, bo Piotrek się zgodził na założenie jej , a to był poranek , ja w piżamie w salonie, a tu wchodzą obcy ludzie... Uciekłam na górę. Odczekałam aż założą... Powiedziałam to i inne tego typu historie Piotrkowi. jego reakcja? Nie poprosił taty o kulturę, że jakby nie było, nam tu pozwala mieszkać i fajnie by było gdyby potrafił poczekać przed drzwiami, ale Piotrek dał mi radę... Jaką?, żebym przy zamykaniu zostawiała klucze w drzwiach... Żal... Wydaje mi się, że on zna swojego ojca, wie, że niewiele da się mu wytłumaczyć... Chcociaż chyba nawet nie próbuje. Ten domek stoi pod znakiem zapytania, bo ogólnie tato jest zadłużony i nie wiadomo czy uda nam się tu mieszkać cały czas. Choć ja przyszłości tu wspólnej nie widzę. Nie przy "teściu"... Piotrek wierzy, że tato wyjdzie z długów, choć mama Piotrka rozstała się 14 lat temu z nim i nie wierzy w to. Mama Piotrka jest super i poprosiła mnie, że gdy wpadnę na jakiś pomysł, żebyśmy przetrwali, żebym jej dała znać. Piotrek był wcześniej dwóch związkach i niby sam zerwał, ale z tego co opowiadał dużo przyczynił się do tego jego ojciec... Mama z racji, że normalnie rozmawiają ze sobą poprosiła ojca Piotrka, żeby się tym razem nie wtrącał miedzy nami. Niby tak, ale gdy ojciec pojawia się u nas ja czuję się jakbym mieszkała dosłownie u niego,tam gdzie on śpi. Oczekuje wdzięczności, choć nawet nie jest to do końca jego i chyba nie będzie... Rozmawiałam o tym z Piotrkiem, jemu tu dobrze... Ja się chyba rozstawać nie chce... Piorek nawet myśli, że gdy będziemy się budować to razem z tatą np po drugiej stronie ulicy, bo materiał wyjdzie taniej itp. Nie wiem co o tym myśleć... Czekać? Teraz staram się skupić na sobie, niedługo będę zdawać prawko, poźniej w trakcie pracy studia. Moja mama mówi, że widzi, że jemu już tak nie zależy jak kiedyś... Czuję się jak w starym małżeństwie. Boli mnie jeszcze to, że Piotrek nie naciska jak kiedyś na sex. Wychodzi on zazwyczaj z mojej inicjatywy. A gdy pytam czemu tak, to że on się teraz skupia na pracy itd. Czy zdradza? Nie, bo wolne spedzamy ze sobą, najczesciej w domu, chyba że go wyciągnę gdzieś. Często zaprasza mnie do siebie do pracy, bo wykonuje remonty. Skąpy nie jest. Zestarzał się? Ze staniem " urządzenia" też nie ma problemów, zawsze w razie W stoi na straży ;).... On wiek 30 a ja 28. Jeżeli za długie to moje wyznanie, to wybaczcie, musiałm się "wygadać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Teraz nie trzeba wychodzic z domu, zeby zdradzic :D Mam wrazenie jakbym czytala mala dziewczynke, ktora opowiada bajke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28-letnia kobieta to napisała ? Nie wierzę! Jakbym czytała wyznania nierozgarniętej gimnazjalistki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno żebyś czuła się jak u siebie, nie będąc u siebie. Mieszkanie z teściem/teściami jest dobre, ale tylko na krótką metę. Porozmawiaj o tym ze swoim facetem. Powinniście się usamodzielnić, bo nic dobrego z tego nie będzie. A sex? Może jest zmęczony. Może cała sytuacja jemu też ciąży i nie wie jak rozwiązać ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie uwolnisz sie od hego tatusia bo twoj facet chce z nim mieszkac w nowym domu - tatus jest najwazniejszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że powinniście coś wynająć. Małego, ale swojego. Zobaczycie jak wam będzie we dwójkę i przestaniecie się przejmować teściem, a to o połowe stresów mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mówią "ciasne ale własne" :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×