Pytanie.

Witam serdecznie. Mam pytanie do kobiet, dlatego pozwoliłem sobie założyć tutaj temat i mam nadzieję, że może uda mi się dowiedzieć coś co mnie męczy od jakiegoś czasu. Mam 35 lat i jestem 12 lat po ślubie, nie jestem może przystojny i umięśniony, raczej przeciętnie zbudowanym facetem. Pracuje, prowadzę swoją firmę od lat, utrzymuję rodzinę, pomagam żonie w domowych obowiązkach, sprzątam dom, gotuje, prasuje zajmuje się sam ogrodem. Jedyne czego nie lubię robić i w czym rzadko pomagam żonie to prasowanie i pranie, a to dlatego, że nie wiem które rzeczy z którymi do prania i jaki program a z prasowaniem to największe trudności mam z sukienkami i koszulami. No staram się być dobrym mężem, partnerem i ojcem. Pomagam dzieciom w nauce, dbam o rozrywkę, dbam o żonę, kupuję jej często kwiaty bez okazji, robię romantyczne kolacje od 12 lat codziennie ją masuję, co wieczór, stópki, łydki, uda i plecy - no bo uwielbia to. Oczywiście zdarzało się, że jakiś dzień odpadł z różnych powodów, no ale na palcach u rąk można by policzyć takie dni przez 12 lat. Co do spraw o które chciałem spytać, czyli łóżkowe, również staram się by wszystko było ok, no ale tu jest problem! Pierwszy problem to długodystansowiec ... potrafię się długo kochać, żona dochodzi kilkakrotnie a później mówi że mam sam sobie dokończyć, bo ją obciera i boli. Drugi problem to dotykanie! Nie mogę jej dotykać, całować czy pieścić jej ciała, nie mogę całować piersi bo ją bolą, nie mogę całować jej kobiecości bo boli lub nie ma na to ochoty. Pozycja jest jedna, leży na boku a ja maksymalnie oddalony od niej by ją nie obcierało i seks trwa maksymalnie 15 minut i później wychodzi z sypialni. Moje pytanie brzmi czy robię coś nie tak? Czy kiedy kobieta ma stan zapalny to jest anty? Czy kiedy wszystko jest ok, nie ma stanu zapalnego, czy pieszczenie kobiecości jest bolesne ? Po prostu nie daję rady ostatnio już emocjonalnie i wysiadam. Pogubiłem się i tyle. Przepraszam za chaos w pisaniu, jestem dość poddenerwowany. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Ogólnie może ją już boleć po paru... Wiesz kobieta jest spełniona po jednym orgazmie, dwóch, później to już moze byc nie przyjemne. To samo tłumaczyłam mojemu mężowi i teraz on już wie i zazwyczaj jestesmy zgrani :)

Wygląda na to, że seks jest jej niepotrzebny. Po prostu przestań jej pomagać . Jak zacznie się burzyć powiedz, że czujesz się tak zaniedbany, jak obowiązki, których zaniechałes.

Ale uważam, że to dosc dziwne, ze chce tylko w jednej pozycji i ją boli.. Ja kojarze, że boli czasem jak kobieta w ciazy bo sama tak miałam, więc trzeba znalezc odpowiednią pozycje. Ogólnie ja bym ją wyslala do ginekologa bo moze ma jakas infekcje. Niech dostanie leki wtedy koniec z seksem na tydzień i będzie dobrze..

Lubrykantu potrzebujecie

No sorry lubrykant? Zwariowałaś/eś? Skoro autor do nas pisze to kiedyś było dobrze i widocznie nie było tego problemu. Więc albo infekcje ma typiara ma sucho i dlatego ją boli albo spadło jej libido ale z jakiego powodu? Moze ma za dobrze?

Ale chodzi do ginekologa i jest ok! Nawet miała zabieg na obkurczanie no bo po dwóch porodach, ostatni 7 lat temu miała jakiś dyskomfort więc poszła do kliniki. Nie ma obecnie żadnych infekcji .

Powinna isc do lekarza nie jest normalne ze jest taka obolala.

A może ma jakaś nadzerke i Ci nie mowi? To sa wstydliwe rzeczy..

Jak miała nadżerkę poszła na wymrażanie , nie było nigdy kłopotu ze sprawami zdrowotnymi, zawsze się dzieliła takimi informacjami i mówiła, że czeka Nas przerwa w współżyciu.

Szczera rozmowa? No ok no to spadło jej libido na to wychodzi, albo myśli o innym. Terapeuta rodzinny, seksuolog? Porozmawiajcie jak jej zależy to się dogadacie