Gość maksiu23 Napisano Maj 31, 2017 Cześć Mam 15 lat i zakochałem sie w mojej najlepszej przyjaciółce. Ma na imię Natalia. Znam ją od 5 lat (poznaliśmy się w podstawówce razem z jej przyjaciółką, która znała dłużej). Warto też dodać że mieszkamy blisko siebie, jakoś tak od 5 klasy zaczęliśmy się przyjaźnić, wychodzić na dwór, gadaliśmy dużo w szkole itd. Potem każdy z nas poszedł do innego gimnazjum, trochę rzadziej się spotykaliśmy (też z jej przyjaciółką) ale nadal gadaliśmy przez Messengera, spotykaliśmy się i ogólnie cały czas mieliśmy stały kontakt. Ciągle traktowałem ją jako najlepszą przyjaciółkę, mogłem jej powiedzieć dosłownie wszystko, wyżalić się, pochwalić czymś i ona mnie też. Teraz jestem w 2 klasie gimnazjum i jak już wspomniałem mam 15 lat. Tydzień temu zdałem sobie sprawę że to już nie jest przyjaźń, a miłość... Nie mogę przestać o niej myśleć, marzę sobie o naszej przyszłości, codziennie do niej pisze (gadamy tak jak kiedyś jak przyjaciele). I nie wiem co zrobić, chciałbym jej o tym powiedzieć i już wiem że to niedługo zrobię ale boje się że może nie odwzajemnić mojego uczucia do niej i boje się że naszą kilkuletnia przyjaźń sie skończy w taki chu*owy sposób. Jakby mi odmówiła chyba się załame bo jestem totalnie zakochany. I jeszcze jedno podejrzewam że ma chłopaka odruchowo zasłania ekran telefonu kiedy z kimś tam pisze. I nie chciałem też popełnić takiego błędu że nic nie zrobię żeby jej to powiedzieć, a potem żałować że nic właśnie w tym kierunku nie zrobiłem. No i ogólnie to tyle, chciałem się wyżalić do świata to mi trochę ulży. Dajcie znać co o tym sądzicie ;) Zamierzam tak za tydzień jej to powiedzieć. Trzymajcie za mnie kciuki :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach