Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego drugie dziecko jest mi obojętne

Polecane posty

Gość gość

mam dwojke dzieci, corke rok i 10 miesięcy i ona jest moim oczkiem w glowie, kocham ją nad zycie, od urodzenia bylam o nią zazdrosna i zaborcza, wlasciwie stałam przy niej jak lwica. wszędzie ja nosiłam, była przy mnie non stop. zdecydowaliśmy o drugiej ciąży , bo mala róznica wieku wydawalo się , ze będzie dobrze na przyszłość. no i jest syn ma miesiąc a ja wciąż traktuje go bez emocji, maly caly dzień praktycznie jest sam, opiekuje się nim ale nie rozmawaiam do niego, dziecko gdy nie spi to patrzy w sufit ciągle, wiem to okropne, i mam wyrzuty sumienia, ale moja córka jest taka przylepa, ze wszędzie mnie ciągnie ze sobą, pobawić się to jest ciągle mama za rękę i chodź. córka pokazuje mi wózek, ze mam już odłozyc jej brata i isc się z nia bawic, wiec tak robie odkładam małego i lece bawic się z corka, nawet nie wiem kiedy ten czas leci i okazuje się , ze po godz zaglądam do niego a on ciagle nie spi i się rozgląda, tak mi jest go szkoda i jestem zla na siebie, ze teraz nie poswiece max uwagi jednemu i drugiemu, a wlasciwie wybrałam opcje , ze poswiece max uwagę córce a synowi wcale. staram się córke angazowac w kapiele , przewijanie, karmienie i ona chętnie poda cos , nawet tylko ona chce mu zakladac skarpetki, wiec zaakceptowala brata i nawet innym dzieciom nie pozwala na niego patrzeć, złosci sie i odpycha. jestem podłamana trochę swoim zachowaniem , czy to minie? chciałabym kochac go tak mocno jak córke, a tymczasem dzisiaj nawet nie slyszalam jak plakal i maz w nocy dal mu butle:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jestes zmęczona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt że chcesz o tym porozmawiać dowodzi, że mały wcale nie jest Tobie obojętny. Po porodzie mija trochę czasu zanim wejdziemy na "odpowiednie tory". Czasem prawie tego nie widać, czasem trwa to tydzień a u niektórych kobiet nawet rok-dwa. I jest to całkowicie normalne. Już same hormony wracają do normy dopiero po ok. roku i dlatego nie należy przez ten czas zachodzić w ciążę. Jeśli chcesz z kimś o tym porozmawiać to najlepiej z partnerem. Jednak najlepszym rozmówcą jest w takim przypadku również człowiek, który ma z podobnymi sytuacjami do czynienia na co dzień i najlepiej wie jak pomóc. Możesz skontaktować się z ginekologiem i zapytać o kogoś z kim mogłabyś o tym porozmawiać. Pamiętaj, że to nie powód do wstydu ;-) A może się okaże, że niepotrzebnie się martwisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był już tutaj taki temat. Pewnie to ta sama osoba. Kobito ogarnij się bo robisz krzywdę i córce i synowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Feminizm ci napieertolił ostro w głowie, powiedz to ojcu dziecka, a nie nam się chwalisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, miałam identyczną sytuację. Otrząsnęłam się dopiero, gdy to młodsze dziecko dobiegało drugich urodzin. Mam ogromne wyrzuty sumienia, nadrabiamy braki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu nie chcesz żeby córka poczuła się odtrącona i trochę przesadziłaś po prostu? Jak idziesz się z nią bawić to bierz małego do leżaka i stawiaj koło was. Albo kładź go do łóżeczka z karuzelą. Możecie też razem z córką do niego mówić. Maluszek zapewne sporo śpi więc dla córki też starczy Ci czasu. Córka też jeszcze pewnie ma drzemki w ciągu dnia więc wtedy poświęć chwilę tylko synkowi. Ale taką chwilę tylko dla.niego, rozmawiaj, zabawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem miesięczne dziecko przez godzinę patrzy się w sufit? Nie płacze? Ciężko w to uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajesz butlę i się dziwisz. Karmienie piersią wzmacnia związek między matką a dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki temat ? daj link to poczytam, serio . syn urodzil się malenki i jest za maly na leżaczek jeszcze bo dopiero wazy 4kg poza tym nosze go razem z nami ale do pewnego momentu, córa jest bardzo energiczna i bardziej bym zmeczyla tego malca niż urozmaicila mu dzień, wiec zazwyczaj zostawiam go i biegne tam gdzie corka mnie prowadzi. cora była bardzo placzliwm i marudnym dzieckiem , syn za to odpukać naprawdę nie placze, on tylko napina się i stęka bo boli go brzuszek, ale jak brzuch jest ok to naprawdę az sama się dziwie , ze potrafi lezec i nawe nie wzdechnac glosniej. jeżeli chodzi o karmiene to karmie go naturalnie, ale wtedy gdy mogę... bo corka nie wysiedzi przy nas pol godz, ciagnie mnie i musze biegac z nia za reke trzymając malca na cycu i na rekach, wiec zdecydowałam , ze wtedy kiedy jest czas dostawiam go do piersi a jak nie ma czasu pokarm dla niego odciągam i podaje butle, zresztą co to za bzdrura z ta wiezia, corke karmiłam mieszanie do pol roku bo brakowało mi pokarmu i jakos wiez jest. a zmęzem rozmawiałam, bo on zauwazyl ze cos nie gra i wspomniał tylko, ze nie będzie tego sluchal i jak tak mogę , przecież to moje dzieci, które urodzila, ostatecznie powiedział, ze syn będzie starszy będzie miał rok to mi się odmieni, hehe a przy corce mowil , zebym się podzielila nią przecież nikt mi jej nie zje.. jestem skolowana swoimi uczuciami do dzieci, myslalam , ze ta milosc jest taka naturalna, tym bardziej, ze poród syna był dla mnie gorszy niż pierwszy, strasznie się nacierpiała, naplakalam itp. a przy corce bolało ale nie było takiego hardcoru jak przy synu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam to samo. Pokochasz synka, daj sobie czas i przede wszystkim zacznij z nim spedzac czas, budowac wiez. Moze masaz niemowlaka? Corce daj lalke a sama pomasuj, wycaluj synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu masz linka do masazu, polecam na budowanie relacji z synkiem. Moze masz kogos, kto raz w tyg zajalby sie corka, zeby miala czas tylko dla malego, nawet tylko godzine? https://m.youtube.com/watch?v=gzThAmjyURQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×