Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JuliazKielc

Poronilam... Mam pytanie

Polecane posty

Gość gość
Hmm "znęcają"? A co ona zrobila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty koleżanko fanko Ordo Luris możesz sobie na mnie ponajeżdżać. Ja przed rokiem dokonałam aborcji. No dajesz koleżanko, dajesz!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przewazającej wiekszosci pzrypadkow, gdy w tak wczesnej ciazy zaczyna sie poropnienie, wynika to z tego,ze plod jest z jakichs powodow niezdolny do pzrezycia, czesto z wadą, organizm sie sam go pozbywa. Jasne, ze najlepiej bylo to skonsultowac z lekarzem, zeby okreslil przyczynę, ale wcale nie ma gwarancji, ze podtrzymanie by sie udalo. A co to znaczy,ze lekarze stwoierdzili, ze TERAZ macie minimalna szansę na dziecko? Czyli co, znaja przyczyne poronienia? Cos tu nie gra. A pomijajac wszytko - jestes bardzo mloda, nie potraficie sie dogadac w tej trudnej sytuacji - czy to na pewno ten partner? Zaczelas sie starac w wieku 20 lat, nie majac slubu i prawdopodobnie zabezpiecznia finansowego na to dziecko. Nie brzmi to powaznie . Obraziliscie sie, a co , jesli po podtrzymaniu urodziloby sie chore dziecko? Czy to jest partner na cale zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JuliazKielc
Szczerze byłam u 3 lekarzy żaden nie dał mi jednoznacznej odpowiedzi. Tak jak mówiłam w badaniach wyszło że mój partner ma bardzo mało żywych plemników:/ na te badania powołała się 2 lekarzy , trzeci rozkłada ręce. Co do ślubu , finansów i naszego życia to właśnie mój chłopak bardzo chciał mieć dziecko, ja trochę mniej aczkolwiek zgodziłam się i nie żałowałam , cieszyłam się . On ma prawie 30 lat i uważa że to ostatni czas na dziecko. Zrobilam to dlatego że wiem że on ma pieniądze i ma wszystko żeby dziecko miało najlepsza przyszłość, ale niestety nie będzie żadnego dziecka :( W kłótni wykrzyczał mi że byłby szczęśliwy gdyby to dziecko urodziła obca kobieta "surogatka" o to mu chodzilo, bo stwierdził że zachowuje się jak gówniara i nie nadaje się na matkę. Przykro mi słuchać od niego takie rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakas sciema, albo totalnie glupi ludzie. To nie mogl, skoro mu tak zalezalo, dopilnowac, zebys poszla do lekarza jak krwawilas? idzie z toba do lekarza, cieszy sie z ciazy, zaraz potem krwawisz a on to ma gdzies? Lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JuliazKielc wczoraj Naprawdę uważacie że to jest tylko moja wina ? smutas.gif Ja na prawdę go kocham i nie chce od niego odejść ale czuję że nasz związek się rozpada . Zgłoś Xx To NIE JEST twoja wina. Płód był chory i ciało je wydalilo. Od faceta odejdź, tyle lat starszy, nie możecie mieć razem dzieci, myśl rozsądnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marne prowo a wy przeżywacie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Ja pierdzielę. Zazwyczaj wypisujecie, że Polki tak się trzęsą nad ciążą, że jak zobaczą dwie kreski na teście, to od razu na zwolnienie. Wychwalacie system angielski, gdzie do 12 tygodnia nikt się ciążą nie przejmuje. Piszecie, że branie Duphastonu czy luteiny to głupota, bo natura wie co robi i jak kobieta ma poronić, to poroni, bo pewnie zarodek był wadliwy. A jak się znalazła kobieta, co się nad ciążą nie trzęsła, to nagle morderczyni. Takiej hipokryzji jak na Kafeterii to nie ma nigdzie. X Dokładnie! Bo tu chodzi o to że znalazł się jakiś powód by kogoś zgnoić, zrównać z ziemią i frustratki z tego zaraz korzystają by się rozładować, bo w domu to by od męża po pyskach dostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JuliazKielc
Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Nadal bardzo źle się czuję, głównie psychicznie . Umówiłam się do psychiatry na środę , dziś wyprowadził się mój chłopak, nie powiedział gdzie i jak ile jestem załamana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×