Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kupialm cos od kolezanki umowilismy sie na kwote 200 zl

Polecane posty

Gość gość

a teraz mowi ze jednak 250zł.Moja kolezanka miala do sprzedania rzeczy po swoim dziecku.Wszystkow super stanie.Mowilam od poczatku ze na razie nie mam kasy.Ona na to ze poczeka.Ok.Umowlismy sie na kwote 200zł.Wczoraj oddalam jej te kase.Podziekowalam.po jakies tam h sms ze umowilismy sie na inna kwote bo ona ma sms ze pisala 250zł.Maz zdziwiony jak 250zł przeciez ja tez bylem przy tej rozmowwie i byla inna kwota.Maz powiedzial ze napewno jej nie doplaci.a co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doplac 50 zl i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To koniec znajomości. Odpisz jej, że żadnego smsa nie dostałaś, a umawiałyście się na 200zł. Nie ma zatem potwierdzenia, że kwota jest wyższa. Odpisz też, że jest Ci przykro, że wie o Twojej sytuacji finansowej, a próbuje Ciebie naciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka to zwykła naciągaczka i cebulak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuację. Miałam coś odkupic dla dziecka od znajomych za 80 zł. Tak wyszło, że oni chcieli coś ode mnie za 50 zł. Więc powiedziałam że spoko dam im 30 zl , pozostałe 50 bedzie za ten przedmiot ktory brali ode mnie. Zgodzili się, mieli przetrzymac dla mnie to co ja od nich brałam bo miałam remont w chacie. A teraz nie chcą mi tego dac bo ponoć wisze im 50 zł. Czyli oddalam im swój przedmiot i zaplacilam 30 zł za to jeszcze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestesmy w trudnej sytaucji.Tylko to bylo jakos 3 tyg. temu.Wydalam juz kase i nie mialam wiecej na ekstra wydatki.A ona sie uparla ze poczeka do konca miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to oddaj rzeczy a ona niech odda 200 zł w czym problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz switowal jednym zdaniem.Nie dziwie sie ze wszyscy znajomi sie od niej odwaracaja jak tak postepuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, oddałabym te rzeczy i już. Ale nie rozumiem za bardzo skąd ten problem- skoro twierdzi że ma sms w którym pisała o kwocie 250 zł, może po prostu coś przeoczyłaś, przeczytałaś za szybko i potwierdziłaś nieświadomie? Bierzesz w ogóle pod uwagę swoją pomyłkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było kupić w sklepie. Nie było by problemu.Właśnie, nie mogłaś w sklepie kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bo maz tez slyszal o kwocie 200zł a nie 250zł. obydwoje sie nie mylimy.nawet wczoraj czy przedwczoraj.Maz do mnie wyplacilem 200zł dla ali za te rzeczy sa w pudelku w kuchni oddaj jej.caly czas mialam w glowie i maz 200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz zaluje ze dalam sie namowic zeby kupic od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz tego smsa gdzie ona pisze ze chce za rzeczy 250 zł ???? bo jesli tak to ona ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem kupisz w sklepie, dostaniesz paragon i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wykasowalam . a maz ma jak na zlosc zepsuty telefon i nie moge odczytac tego sms.napierw rozmawialismy w 4oczy na ten temat.Apotem sms napisala ze chce 200zł za terzeczy i nie ma problemu z poczekaniem do konca miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesooo, to oddaj jej te rzeczy, a małemu kup coś na allegro albo w sieciowce, albo na bazarku czy gdzie tam chcesz i już. To nie wiesz ze pieniądze i przyjaźń się nie lubią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz juz to wiem.1raz kupilam od niej cos i taka akcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dobrze wiesz ze napisala 250 zł to powinnaś dac te 50 zł wiecej a nie robisz z siebie ofiare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bylo zadnego sms o kwocie 250zł. tylko 200zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Ty się pomyliłaś? Tego nie bierzesz pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obydwoie sie nie mozemy sie mylic.czyli ja i maz.czestro sie myli i pisze raz do mnie raz do meza. bo mezowi oddalam swoj telefon z moja karta.I tak samo podpisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak z ciekawosci ile jest tych rzeczy za ta kwote ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest 1 rzecz łozko stelaz.Chciala sie go pozbyc bo przeprowadzila sie do wiekszego mieszkania i jej juz nie pasuje. Dlatego nie przewidywalam w swoim budzecie takiego wydatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło matko :( ten łomot jest o 50 zł ? Poważnie ? 2 sztuki body w HM kosztują 39 zł :) OTO POLSKA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chociazby dla zasady bym oddała rzeczy i poprosiła o zwrot pieniędzy. dlaczego to tobie miałoby być glupio. Ja sama sprzedawałam coś koleżance niedawno, też czekałam na kase do końca miesiąca. Dostałam mniejszą kwotę, niż się umawiałyśmy. Ona dobrze o tym wiedziała, miała donieśc nastepnego dnia brakująca kwotę ale zapomniała, a później to ja przestałam się upominac. Po prostu więcej jej niczego nie sprzedam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej chodzi o zasadę. Ale, autorko, też bym pomyślała że może ona mieć rację- skoro twierdzi że ma tego smsa, to chyba go widzi, wie co tam jest napisane i może udowodnić. A jeśli chodzi o ciebie i męża- wystarczyło że jedno z was nie doczytało, a drugie dało się zasugerować, naprawdę łatwo o takie pomyłki. Wyjaśnij z koleżanką, jeśli ma tego sms to nie ma tematu, przeproś, dopłać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty idiotko wyżej, nie rozumiesz z e my z mężem sie nie mylimy? To koleżanka sie myli albo chce mnie naciągnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 50 zł to nawet butów dziecku porządnych nie kupisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×