Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kiedy ludzie znajda odpowiedz na wszystkie pytania

Polecane posty

Gość gość

jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie że jeszcze dłłłługo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby znaleźć odpowiedź na wszystkie pytania, to wszystkie pytani muszą być zasadne. Więc najpierw musimy postawić te właściwe, by szukać na nie odpowiedzi. Póki co nawet tego nie potrafimy, więc do absolutnego poznania, absolutnie daleka droga. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedź na jedno pytanie stwarza inne pytania, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Krótko mówiąc nigdy nie odpowiemy na wszystkie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po smierci synu wszystko ci sie rozjasni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy z nas pomimo ze jego cialo odejdzie w mrok grobu, w wieczne zapomnienie, odejdzie dusza do krainy jasnosci w ktorej pozna odpowiedzi na wszystkie trapiace go za zycia problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dlaczego?" x Bo tylko ciekawość świata powoduje potrzebę zadawania pytań. Nie można wiedzieć "wszystkiego". Chociażby dlatego, że świat się zmienia, więc to, co było aktualne jeszcze niedawno, za chwilę przestaje takie być. Daleko nie szukając - poszukiwano "kamienia filozoficznego". Od jakiegoś czasu wiadomo jak z ołowiu otrzynać złoto. Ale jest problem, bo to złoto jest mocno napromieniowane. Gdyby ludzkość poprzestała na próbie otrzymania złota z ołowiu, to wkrótce by wyginęła z powodu chorób popromiennych. Czyli pojawia się nowe pytania - jak zredukować promieniowanie, ewentualnie czy w jakiś sposób można wykorzystać napromieniowane złoto:) Swoją drogą dość ciekawy jest fakt, że właśnie z ołowiu próbowano otrzymywać złoto, w czasach gdy o pierwiastkach promieniotwórczych nikt nie miał bladego pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem to. to bedzie zadoscuczynienie za pieklo = zycie na tym lez padole zw. Planetą Ziemią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem przekonana co do tego, że poznanie absolutne, czyli takie, które nie rodzi kolejnych pytań, byłoby powodem uwstecznienia. Tak kompletnie mało wiemy o tym czego nie wiemy, że Twój wniosek, jest trochę zbyt daleko idący i śmiały. ;-) Generalnie, tak. Zgadzam się, że to ciekawość pcha nas do stawiania nowych pytań i z tym, że absolutne poznanie jest niemożliwe, albo zbyt odległe w czasie, by móc o tym rozmawiać serio. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos poznania. Kilka dni temu oglądałam jeden z wykładów niedawno zmarłego Vetulaniego. Mówił między innymi o sztucznej inteligencji, o tym jakie to rodzi możliwości, jakie stwarza pułapki. Fascynujące na równi z gejowskim porno. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak, Vetulani byl super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
whiskyzjarmużu Nie wiesz o tym, że nie ma głupich pytań:-D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że są głupie pytania i wytarte frazesy. ;-) No i nie napisałam "głupie pytania" a "niezasadne" ewentualnie. Takim pytaniem może być pytanie: "czemu słońce jest zielone i kwadratowe". Wiemy o tym, że nie jest, więc i o tym, że pytanie jest źle postawione. To jest akurat prosty przykład, bo dotyczy pytania na które znamy odpowiedź. Nauka każdego dnia stawia wiele takich durnych pytań i dopiero weryfikuje odpowiedzi. Często te pytania są postawione równie idiotycznie, jak to o słońce i to sprawia, że nie możemy dotknąć istoty prawdy. Zadając niezasadne (głupie) pytania, oddalamy się od możliwości uzyskania poprawnej odpowiedzi. I to zasadniczo miałam na myśli. Możesz śmiało uznać to za bełkot. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy bo to jest sprzeczne z BOSKIMI prawami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w każdym człowieku jest iskierka Boża, to Bóg prowadzi każdego, dlatego też niektórzy wybrani ludzie znają Boskie objawienia. Tworzą więc Boskie Prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałaś kiedyś Pismo Święte? Wydaje mi się, że nie. Nie wiesz nawet o czym to!! To tam spisane są prawa BOSKIE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako przykład postawię tu Objawienia Fatimskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czytałaś kiedyś Pismo Święte? Wydaje mi się, że nie. Nie wiesz nawet o czym to!! To tam spisane są prawa BOSKIE!! xx Nie osadzaj mnie, bo nic o mnie nie wiesz.Pismo Święte spisali ludzie, którym objawił się Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróć. Nie pismo święte tylko Biblia. Czytałam. Czytałam też Bhagavad-gita, wyrywkowo Koran, a nawet Mein Kampf ;-). Otóż Biblia, to książka napisana przez ludzi. Powiedzmy, że natchniona. Tylko: 1. Jest niespójna, zawiera wiele fragmentów wykluczających się wzajemnie 2. Obowiązująca wersja, to kolejny przekład. Na domiar złego z języków innych niż biblijne. No i okrojona mocno z kilku ważnych, ale szokujących, niewygodnych, niedających się zbyt łatwo nadinterpretować fragmentów. W oryginale tej książki niepokojąco często pada słowo bog ( w l.m.) co potem przerobione jest sprytnie na 3 osoby boskie. I mnóstwo takich innych... Wersja którą znają katolicy (chociaż przypuszczam, że jednak niewielu raczyło się pochylić), to tylko "pies zmielony razem z budą". Mało w tym pierwotnej Biblii. Ale ok. Niech każdy wierzy sobie w co chce, tylko niech jego wierzenia, oparte na źle przepisanych, przetłumaczonych niedbale, starych książkach nie stają się argumentem w poważnej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Nie mam nic do katolików. To część mojej kultury. Szanuję ludi wierzących i ich wierzenia, tylko niech nikt nie mów, że to jest racjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czytałaś kiedyś Pismo Święte? Wydaje mi się, że nie. Nie wiesz nawet o czym to!! x Nie osadzaj mnie, bo nic o mnie nie wiesz" xxx Uwierzycie, że to powyżej napisała jedna osoba?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak Ty sadzisz mało_stanowczy, które posty nie są po Twoim rozumowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×