Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do rodzin z dziecmi bez auta jak wam sie zyje

Polecane posty

Gość gość

czy brak autawam komplikuje zycie.Tzn. wyjazdy w weeeknd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My kiedyś nie mieliśmy auta. Wcześniej to był problem nie ma co ukrywać. Nawet wyjazdy do lekarzy, szpitala badania do innego miasta to był problem. Kogoś musieliśmy zawsze prosić. Sam wyjaz w lato na kąpielisko tez był problemem o wycieczkach nawet nie ma co wspominać. Nigdzie nie jeździliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w mieście.mamy auto, ale używam go do dojazdu do pracy bo pracuje pod miastem i na dodatek w nietypowych porach ;-) w weekend pakujemy plecak i jedziemy pociągiem pozwiedzać. albo do dziadków na wieś-na rowerach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My akurat mamy auto od zawsze ale ja sama korzystam z komunikacji miejskiej czy rowerami jeździmy .Dla mniw brak auta nie był by problemem teraz gdy mieszkam w mieście ale mieszkam 6 lat w Norwegii tam niestety bez auta ciężko by mi było bo mimo że komunikacja jest nawet dobrze rozwinięta to miałam wszędzie daleko wiec bez aura ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ skąd, przecież są nogi, tramwaje, autobusy, pociągi, rowery, taksówki i znajomi. Latem co weekend wyjeżdżamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie, jest autobus, rower, metro, pociąg, samolot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w miescie parkowanie i korki sa koszmarem, ale mam wszedzie bllisko na piechote, albo do srodkow komunikacji, w razie potzreby taksowka. Taniej i wygodniej niz samochod. A w weekendy pociag, samolot, autobus, rower.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kity piszecie bo nie wszedzie da sie dojechac w wekend autobusem czy pociagiem. kazdy jest wygodny i woli samochodem niz tluc sie pociagiem czy atibusem daleko.i czas i koszty tesame.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się ze kity piszecie. Ta co mówi ze ma auto ale nie korzysta mam pytanie czy jak masz awaryjna sytuacje i auto się przydaje czy wtedy docenisz ze jednak jest? To jest inaczej właśnie jak całkowity brak auta . A te co mówią ze nie maja a komunikat miejska dojeżdżają. Gdybyście miały wiedziałabyscie jaka różnica gdy jednak autem można podjechac na weekend czy na wycieczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np. pojechanie do zwyklego slepu budowlanego po farby.Robilismy male malowanie. trzeba bylo kupic 10 l bialej , 2 fareby 5l.Jakies tam jeszcze wałki pedzle, akcesoria a tu spodobal mi sie dywanik, zyrandol.I wez to teraz przewiez do domu.owszem mozna zamowic transport sklepowy.Ale fajnie ze mamy sasiada i jak cos trzeba przewiesc to zawsze mozemy na niego liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamietam jak bylam w ciazy .mialam przedwczesne skurcze w 28-29 ciazy.odzial patologi ciazy w moim miescie byl zamkniety- remont- trzeba bylo jechac do innego miasta 45km. Pojechalismy twedy taksowka- 150zł zaplacilismy do tego maz nie mial jak wrocic bo to bylo cos ok 23-24. polozyli mnie na patologie ciazy na 7 dni.maz akurat mial urlop zaplanowany jak urodze.Wiec on pracowal pamietam dosc dlugo bo od 8-9 nawet do 19-20.I nie mogl do mnie przyjechac.I lezalam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.36- lata całe mieliśmy samochód, więc doskonale wiem jak to jest go posiadać, teraz od kilku miesięcy nie mamy i jakoś nam się nie spieszy do zakupu nowego, bo zwyczajnie w chwili obecnej nie mamy takiej potrzeby, choć oczywiście nie neguje faktu, że czasami samochód się przydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mnie nie odwiedzal.mezowi w ciagu tyg. udalo sie tylko raz przyjechac bo szybciej z pracy wrocil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Thank you very much thank you very much

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakupy przed remontem robię przez neta i samo przyjeżdża do domu :) mam auto ale jak pisałam tylko do pracy nim jeżdżę. większe zakupy spożywcze robię w Tesco na stronie i też przyjeżdżają. sytuacja awaryjna? synek skręcił noge-wzięłam taksówkę bo byłam zbyt roztrzesiona żeby siadać za kółkiem. I tak na weekendY jeździmy pociągami. czasem są też naszym noclegiem, bo w jeden weekend chcemy i może i góry. W piątek wieczorem wyjeżdżamy a rano jesteśmy nad morzem. koło 16 wyjeżdżamy i o 10rano jesteśmy w Krakowie :) gdyby tak jeździć autem to człowiek by padł. a tak bierzemy kuszetke i można coś pozwiedzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koło 21 nie 16, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sramy po krzakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do paniwyzej.A dlczego jezdzsz do pracy autem?przerzuc sie na autobus taksi. aczemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kity piszecie bo nie wszedzie da sie dojechac w wekend autobusem czy pociagiem. kazdy jest wygodny i woli samochodem niz tluc sie pociagiem czy atibusem daleko.i czas i koszty tesame. Zgłoś gość dziś Zgadzam się ze kity piszecie. Ta co mówi ze ma auto ale nie korzysta mam pytanie czy jak masz awaryjna sytuacje i auto się przydaje czy wtedy docenisz ze jednak jest? To jest inaczej właśnie jak całkowity brak auta . A te co mówią ze nie maja a komunikat miejska dojeżdżają. Gdybyście miały wiedziałabyscie jaka różnica gdy jednak autem można podjechac na weekend czy na wycieczkę xx Nie do mnie byla odpowiedz, ale od siebie powiem, ze zadne kity. Zawsze w rodzinie byly samochody, rodzice zreszta chceli nam dac jeden ze swoich. Ale czasy sie zminiaja, za czasow rodzicow nie bylo takich korkow, problemow z parkingami, gorsza byla komunikacja. Po co mi ten kłopot, koszty ubezpieczen, szykanie parkingow w miescie? taniej wychodzi taksówka, przeliczyłam . Mieszkam w centrum, na piechote bez problemow w wazniejsze miejsca, , bardzo bllsko tramwaj, autobus, pociag i bardzo latwy dojazd na lotnisko. Wszyscy mamy rowery, wiec blizej jezdzimy rowerami, a dalej pociagiem albo samolotem. Podrózujemy duzo i bez problemow, za granica pozyczamy auto, w Polsce tez mozna, jest to w sumie taniej i na pewno wygodniej niz miec na głowie. Auto trzeba kupic ( i to lepiej dobre, nie rzęcha)a z roku na rok blyskawicznie traci wartość. Ubezpiecznie kosztuje, do tego przeglądy. Parkowanie w mieście - zmora, korki - horror. Paliwo to najmniejszy pikuś, W dodatku jak sie jedzie, trzeba byc uwaznym, nie na luzie. Jak np zrobie wieksze zakupy, albo deszcz pada, to bez skrupulow biore taksówkę, bo i tak w sumie jest taniej. No i jasne,ze jest wiecej ruchu, wiec zdrowiej, Oczywiscie wszystko zależy od tego, gdzie sie mieszka, w moim wypadku auto to tylko klopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale male miasto gdzie i tak trzeba jechac do wiekszego miasta to juz klopot. Gdybym miala wszystrko na miejscu samochod byly nie potrzebny. a tak to ciezki zywot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jeżdżę pociągiem ani autobusem do pracy bo jak pisałam PEACUJE POD MIASTEM W NIETYPOWYCH GODZINACH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec auto się przydaje. Tobie potrzebne do pracy innym dodatkowo do pracy i jeszcze na wycieczki. Sprawa prosta auto sie przydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka pisała czy komplikuje życie w odniesieniu do weekendowych wyjazdów-więc napisałam ze mi nie, a w czym Ty masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednemu niewygodnie, drugiemu pasuje, zalezy , gdzie się mieszka i gdzie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się ze kity piszecie. Ta co mówi ze ma auto ale nie korzysta mam pytanie czy jak masz awaryjna sytuacje i auto się przydaje czy wtedy docenisz ze jednak jest? To jest inaczej właśnie jak całkowity brak auta . A te co mówią ze nie maja a komunikat miejska dojeżdżają. Gdybyście miały wiedziałabyscie jaka różnica gdy jednak autem można podjechac na weekend czy na wycieczke Nie korzystam ze swojego na codzień jak jedziemy gdzieś dalej mąż jedzie swoim na co dzień nie jest mi potrzebne wcale, ja mieszkam w Gdańsku głównym wszędzie mam blisko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do pracy mam 5 minut spaceru, maz 10 minut ale mamy domek na wsi do ktorego jest 47 km. i zaden autobus tam nie jezdzi, wiec musimy miec samochod majac dwoje dzieci. Mieszkamy w centrum duzego miasta i bardzo duzo placimy za wynajm garazu:( Bez samochodu nie mielibysmy mozliwosci dojazdu do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez lata nie miałam auta. dostałam pracę 25 km od domu, na dodatek nie dojeżdzają tam autobusy. Musiałam kupić byle grata. I władowałam w niego w sumie już ze 4 tysiące. A i tak nie mam gdzie parkować ( centrum miasta) Parkowałam przy markecie, ale wprowadzili tam zakaz. Teraz jeżdzę za market- znajduję miejsce tylko dlatego, że wracam po 22. Zaniedlugo zmieniam pracę i auto oddam na zlomowiec. Same problemy. Rocznie OC z 1000 zł z max znizkami, 150 zł wynajem parkingu/garazu, paliwo 100-300 zł. Wszędzie korki, nigdzie nie ma miejsca na zaparkowanie,koszmar. Oczywiscie to wygoda i luksus, ale mieszkając w centrum miasta-zbędny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupie pytanie! Normalnie sie da życ bez auta,kiedys ludzie nie byli tak zmotoryzowani jak teraz i normalne się wiodło.Są autobusy,pociągi,PKS,rowery,tramwaje.A teraz byle by dupsko do auta zapakować,przejechac 2km by na łące z dzieckiem/dziećmi posiedzieć... Teraz ludzie z dziecmi nie spacerują tylko się WOŻĄ... paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie da się dojechać nie mając auta, przynajmniej ja nigdy nie miałam żadnego problemu. Nie wciskam kitow. Po prostu żyje inaczej niż Ty, zamiast przyzwyczajenia do zrzędzenia i płaszczenia doopy jestem przyzwyczajona do wędrówek. A w zupełnie wyjątkowych sytuacjach można wziąć taksówkę. Jednak w 90% miejsc dojedziesz pociągiem i autobusem. Zawsze byłaś taka problemowa? Czy organizacja czasu Cię przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile mozna jezdzic na łake czy do lasu.Nie kazde miejsce ma dobry dojazd i to w weeekend. Wez pojedz z dzieckiem nad jezioro. wiekszym dzieckiem ktory juz jezdzi samo.bardzo nie bezpieczna i *****iwa trasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×