Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy normalne sa takie roznice w rozwoju dzieci?? Prosze pomozcie...

Polecane posty

Gość gość

Mam corke 2lata 8 miesiecy. Do tej pory wydawala mi sie wesola i towarzyska dziewczynka, nie mam za wiele kolezanek z dziecmi (jeszcze sie nie dorobily;-)) a wiec i nie porownywalam. Niedawno spotkalam sie z kuzynka,ktora ma core 2 latka 10 miesiecy i doslownie jakby nasze corki dzielily,nie 2 miesiace,a 2 lata! Tamta dziewczynka mowi zdanaim od roku, zadaje sensowne pytania, wyraza opinie,tlumaczy mi rozne rzeczy np. Ze idzie od wrzesnia do przedszkola, ze niedlugo jej mama urodzi siosttzyczke,ktora jesCze mieszka w brzuszku itp. Ja tez jestem w ciazy, moja co najwyzej pokazuje brzuch i krzyczy dzidzi, o tym ze idzie do przeszkola,nie wiem czy ma pojecie...buduje "zdania" typu mama cie piciu, buju-buju...zalamka... Chodzi do malego zlobeczka,ale sa tam glownie mlodsze dzieci i nawet nie zdawalam sobie sprawy ze moja jest tak bardzo do tylu. Dopiero niedawno nauczyla sie korzystac z nocnika, wpadki jeszcze sie zdarzaja. Bardzo sie boje czy moja corka poradzi sobie w przedszkolu...Bylam z nia kilka razy u logopedy, mamy rozne cwiecznia,ale postepy sa dosc wolne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się. Szybkość rozwoju w okresie dziecięcym nie wpływa zupełnie na inteligencje dziecka w przyszłości. Moja mama czasem wspomina syna sąsiadki, który nie mówił do 5 roku życia, a moja matka taka dumna bo córeczki już pięknie mówiły wierszyki. Dzisiaj koleś jest lekarzem. Daj dziecku czas, nie stresuj, nie wymagaj zbyt wiele i absolutnie nie porównuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że takie różnice są normalne. Nie panikuj. Jeśli wyślesz ją do przedszkola, gdzie bęzie spotykała się z rówieśnikami czy dziećmi starszymi, w mig podłapie to, co ma do nadrobienia. U mnie odwrotnie - córka (3.5 roku) nader rozwinięta poszła do przedszkola gdzie w grupie najmłodszych było kilku 2.5 latków i zaczęła w domu z powrotem gadać np zamiast picie "piciu", zamiast spać "lulu", zamiast nie "nunu" itd :D Bez obaw autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, takie różnice są zupełnie normalne. Za kilka lat nie pozostanie po nich nawet śladu. Nie przejmuj się. Takie różnice można zaobserwować nawet między rodzeństwem. Moja siostra chodziła jak miała 10 miesięcy, ja jak miałam 17, to zrobiłam pierwsze kroki. Ona na dwa lata mówiła pełnymi zdaniami, ja w tym wieku gadałam coś jak Twoja córka. Dzisiaj obie jesteśmy dorosłe i po studiach. Myślisz, że ktoś zauważy, która z nas szybciej się rozwijała w pierwszych latach życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, chyba takie opoznienie nie wyrowna sie samo, tak po prostu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest żadne opóźnienie. Dzieci są różne i różnie się rozwijają. Jedne zaczynają mówić wcześniej, inne później i nie ma to nic wspólnego z inteligencją. To matki by chciały, żeby ich dzieci były pierwsze we wszystkim i fundują maluchom wyścig szczurów od kołyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 3,5 mniej umie od Twojej, ale ma autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pewnie i tak mi nie uwierzysz, ale moja córka umie więcej od córki twojej koleżanki, a jest rok młodsza, tzn nie ma jeszcze 2 lat. Nocnik opanowała w wieku 9 mcy, pieluchę w nocy zdjęłam w wieku 14 mcy, mając 21 mcy przesiadła sie na wc z nakładką, zdania z 4 słów składała mając 16 mcy (czasownik na końcu) a z poprawną składnią w wieku 21 mcy... myślę, że to geny, ja mam IQ 156 i w wieku 2 lat recytowałam wiersze Brzechwy i Tuwima (mam to nagrane)... a Tobie cóż mogę poradzić, kup książkę "Jak zachęcić 2 latka do mówienia" i dużo czytaj i rozmawiaj z córką... ja stymuluję rozwój mowy od noworodka, moje dziecko słucha dużo muzyki ale uwaga! nie ogląda w ogóle tv. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to żeś autorkę pocieszyła po byku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszytko zalezy od dziecka. Moja tez była zawsze do przodu w porównaniu do innych synek tez. Nie ma 3 lat jesXze a mówi płynnie zdaniami, zna niektóre cyfry i litery wie ze idzie do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj się. Ja podobno zaczęłam mówić bardzo wcześnie. Około roku a nie jestem jakoś wybitnie inteligentna. Raczej przeciętna. Mój mąż podobno zaczął mówić bardzo późno a wydaje mi się ze jest inteligentniejszy ode mnie. Wszystko się wyrówna w okresie szkolnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto wspomóc dziecko w jego rozwoju. Ja zdecydowałam się na zajęcia ogólno rozwijające w poradni psychologicznej www.poradnia-rodzinna.pl w Szczecinie. Moje dziecko szybko nadrobiło zaległości i teraz dorównuje swojej grupie przedszkolnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci dzielą się na te które szybciej wykonują zadania motoryczne i te które najpierw opanowują mowę. Może twoja córka wcześniej wstała i lepiej biega i ćwiczy? Pamiętaj też (i tego przy moim dziecku sie dowiedziałam od psycholog) że czasem dzieci zarzucają jedna umiejętność na rzecz innej. U nas praktycznie opanowany w wieku 16 mc nocnik nagle przestał mieć jakąkolwiek rację bytu za to mowa poszybowała w kosmos. Nocnik opanowała spowrotem mając ponad 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×