Przegrałam życie, nie ma już dla mnie ratunku. Jestem nikim

Same porażki, zero sukcesów. 2 lata w plecy po gimnazjum po tym jak mama ciężko zachorowała, ja się załamałam, wpadłam w zle towarzystwo i zrezygnowałam z dobrego liceum :'( Skończyłam liceum wieczorowe, gdy miałam 21 lat, zdałam maturę, ale tylko podstawowa ... Kolejny blad. Dziś mam już 27 lat i jestem nikim. Nie mam pracy, pieniędzy, wyższego wykształcenia, znajomych, perspektyw. Nie mam nic i jestem nikim. Zamknęłam się w domu i najlepiej to bym z niego nie wychodziła. Nie mam pracy, bo nikt nie przyjmie takiego nieudacznika jak ja. Wszędzie wymagane jest doświadczenie oraz referencje (mieszkam z partnerem poza Polska) Jest mi mega ciężko i jeśli nic się nie zmieni to pewnie ze sobą skończę...! Nie widzę wyjścia z sytuacji.

Wyjścia są trzy. Albo dokonasz trudnego i zmienisz swoje życie na lepsze, ale tego trzeba szczerze chcieć żeby się udało. Druga opcja to będziesz wegetować cierpiąc aż w końcu zdechniesz. Trzecia opcja to skończyć ze sobą jeszcze dziś. Nie namawiam do opcji 2 i 3. Wybór jest twój.

A w jakim kraju mieszkasz? Jak jezyki? Przeciez 27 lat to Ty mloda jeszcze jestes!

narzekasz zamiast brać się w garść, ludzie mają gorzej, a ty przestań chlać, ćpać i dawać peezdy kolorowym i bierz się w garść zamiast pîerdolić farmazony

pokazuj cycki w kolorowych pismach bedziesz znana i bogata;-)

ale przeciez sama nie jestes.. czytaj jeszcze raz swoj post i zobacz ile mimo zlych doswiadczen dokonalas.. nie kazdy zdaje mature, ale i tak odnosi wiele takich osob sukcesy.. idz do obojetnie jakiej pracy i zarob troche pieniedzy.. z jednej pracy latwo wskoczyc do innej

Nie mam nałogów i nie jestem prostytutka, no ludzie :O

Ale siorbiesz gałę.

nie reaguj na takie pierdy. ty zdalas mature, autorzy tych komentarzy pewnie nie.. ;) wiec widzisz juz cos. prostytutka tez nie jestes wiec super. niczego nie przegralas,ale jak tak bedziesz zrzedzic to kto wie.. ;) rozgladaj sie za praca, modl do sw tadeusza, bierz magnez i chodz na spacery..

Mature mozna poprawic, masz jeszcze 2-3 lata, wiec jesli zalezy Ci na wyzszym wyksztalceniu popraw mature i na studia. Ale do tego bedziesz musiala troche zapieprzac, a ja mam wrazenie, ze tobie juz sie nie chce wysilasz / cierpisz na przewlekla depresje i potrzebujesz lekow oraz terapii, by sie odbic. Najgorsze co mozesz zrobic, to sie poddac. Dzialaj! Jestes jeszcze mloda - nie ma co sie rozliczac z zycia, kiedy pozylas tak naprawde tylko pare swiadomych lat. Rozliczanie z zycia zaczniesz na lozu smierci, za pol wieku lub i wiecej

pokazuj cycki w kolorowych pismach bedziesz znana i bogataoczko.gif x Przestań się popisywać swoim chamstwem, stary bałwanie. Nie masz nic do powiedzenia osobie z problemami, to zamilcz.

bardzo dobre 2 ostatnie komentarze :)

dawaj doopy kolorowym w Londynie, kariera jak hooj, twoje koleżanki już to robią

a ty co?? zazdrosny jestes, ze nie tobie???

Znowu placz o znajomych. Znajomi to falszywe qrwy obrabiajace sobie nawzajem osrane doopy za plecami. Jak mozna plakac ze siw jest nikim bo sie nie ma znajomych. Ty siw tepaczko powinnas cieszyc ale jestes takim samym gownem jak wiekszosc dlatego placzesz. Ja zakonczylem wszystkie znajomosci i jestem przeszczesliwy, jednak pewnych spraw nie naprawie.. Ktore przez qrewskich znajomych zniszczylem... Je!bac te chodzace gowna!! Dlaczego ja bylem taki glupi i zadawalem sie z tymi smueciami:o

a co takiego zrobili ci znajomi??

A po co ma poprawiac mature?' Moze isc na zaoczne przeciez...

popieram, znajomi to fałszywe koorfy, lepiej z obcym niż znajomym

:O

To, ze do każdej pracy wymagają referencje to bzdura. Na Zachodzie 27 lat to młody wiek i dziewczyny w tym wieku upijają sie na imprezach, ludzie grubo po 30stce ida na studia. Moze poszukaj bogatszego faceta? Na depresje najlepszym lekiem sa pieniądze.

Nom ma racje. W tych czasach nikt i nigdzie nie przyjmie osoby 27 letniej z pustym cv! Dno i metr mułu!

05:11 Dno i 2 metry mułu cie wysrały Znajomych zadnych nie ma , zeby jej wpisali cos w cv? :D albo gówniaki niech robi z mężem, a nie życie na kocia łapę z partnerem :P Prowo wyczuwam, aż tak mało obrotnych ludzi nie ma.

to ja mam opinie yebniętej i tępej , (kilka osób bardzo pracuje nad tym, żebym taka opinie miała) , i mam przyjaciół, ktorzy mi wpisali referencje haha

Sory laska, nie jestes dynamiczna singielka, po co c***artner ? Nie jestes partnerka do zycia. Chodź sobie na randki, najesz sie za darmo, poznasz rożnych facetow... i najbardziej hojnemu mozesz dać szanse

:O

Chce umrzec

Zabij się

W sumie to lepiej się poczujesz jak cię jakiś facet porzadnie wy/ru/cha. No a tak to będziesz tylko czuła się gorzej I gorzej.

Jak się zabić?

No wlasnie, po co ci ten partner ?