jak oceniacie taka rozmowe faceta ze mna?

Facet wział ode mnie niedawno telefon. Dzisiaj zadzwonił, bo chce sie spotkać jutro. Rozmowa wygladała mniej wiecej tak: Ja: cześć , dopiero teraz oddzwaniam bo wczesniej nie moglam on: nic nie szkodzi, a moglibysmy sie jutro spotkac? ja: no tak jak mowilam wczesniej moge, pewnie ze tak on: a o ktorej godzinie? ja: okolo 17 on: na rynku moze byc? ja: ok pewnie, ale tak po kolezensku jak mowilam on: dobra jasne, to jeszxze jutro sie dokladniej umowimy co do miejsca, to juz ci nie zabieram czasu, pa W sumie dziwna ta rozmowa byla, taka zdawkowa...A wy co myslicie/

myślę, że na tym spotkaniu będziecie grać na PlayStation :D

up

po pierwsze normalna rozmowa a po drugie nie wiem czy facet nie ucieknie jak już na wstępie usłyszał że po koleżeńsku hehe

powiedziałam, ze po kolezensku bo nie chciałam mu sie tak od razu poadawać na tacy ;)

zreszta to, ze na razie po kolezensku nie oznacza, że nie moze się to zmienic ;)

Kolejna królewna z drewna.

nie tyle królewna, co jak dawałam facetowi do zrozumienia za szybko, ze jestem za interesowana to on z reguly je szybko tracil... Ale moze przesadzilam?

I nie jest jasnym sygnałem, że wolisz nie pogłębiać relacji?

rozmawiał z tobą jak z koleżanką wedle życzenia ,więc teraz co ci się nie podoba hm?

Zapomniałaś dodać że bez dotykania :-D No i ciekawy jestem czy przy płaceniu też będziesz taka zasadnicza, tylko koleżanką która sama za siebie płaci? ;-)

Weź, przecież napisałam że tylko udaję że nie jestem zainteresowana, zapłacić powinien on, ja nawet nie myślę :-)

nie mówi się tak ;) idziesz i udajesz niedostępną a nie od razu prosto z mostu znakiem STOP mu wymachujesz hehe

Po koleżeńsku to teraz nie będzie to randka nawet wiec nie spodziewaj się że zostanie zaproszona na cokolwiek więcej niż kawa :P

Autorko, czy jak sąsiad mówi Ci "dzień dobry" to też rozkminiasz co miał na myśli? Nie wiem czy tak od razu po komunii powinnaś się z kimś umawiać.

Pasi :P

Jak tylko po koleżeńsku to każdy płaci za siebie.

Nie zdziwie sie jak facet sie jutro wymiksuje ze spotkania po tych slowach

"Tylko po kolezensku" , a w glowie "zerznij mnie"

Moim zdaniem chłopak był trochę spięty bo mu zależy dlatego wolał mniej powiedzieć niż o jedno słowo za dużo i zrobić złe wrażenie na wstępie. Wiadomo że pierwsze wrażenie jest ważne

Są kamery online na tym rynku? Obejrzymy na żywo jak ci idzie

Jakby mi dziewczyna powiedziała "tylko po koleżeńsku" to bym ją olał. Po co marnować czas.

no moze i macie rację, no nic trudno, najwyzej jutro nie przyjedzie.. Chociaz bym wolala zeby przyjechal jednak. Po prostu wychodzę z założenia, ze na poczatku lepiej jednak stwarzac pewną niepewnosc niz pokazywać, ze mi jakoś bardzo zalezy na spotkaniu z nim. Ale byc może przesadziłam,nie wykluczam tego

up

Wcale nie przesadzilas będzie dobrze nie przejmuj się

Ale płacić powinnaś sama za siebie

22:47- jeśli on nie wykaże inicjatywy zapłacenia za mnie to oczywiście zapłacę za siebie, ale uważam, ze skoro on mnie zaprosił to mimo wszystko on powinien tez zapłacic bo kto zaprasza ten płaci. Nie chodzi mi tu o pieniądze bo na kawę mnie stać, to są grosze, ale chocdzi o zasadę, jakos nigdy mi sie nie zdarzylo zebym miala płacić sama za siebie na pierwszej randce czy nawet spotkaniu z kolegą jeśli mnie zaprosił

Jasne mozna stwarzac jakas niepewnosc, ale po co od razu wyjezdzac, ze to bedzie tylko i wylacznie czysto-kolezenskie spotkanie. Przeciez to randka. Na kolezenskie spotkanie mozesz isc z kolega, a tu poznajesz faceta, ktory jest Toba zainteresowany (Ty nim tez) i rzucasz mu tekst typu "idziemy na ploteczki". Oby jutro przyszedl, trzymam kciuki...tylko juz drugi raz nie mow czegos podobnego.

Czyli jak ty zapraszasz to wtedy stawiasz? ...czy też nie i masz na to następną definicję zasad :-P

bo kto zaprasza ten płaci x Zwyczajowe "sprytne" tłumaczenie spryciar, bo w Polsce księżniczki nie mają w zwyczaju zapraszać, więc zawsze korzystają na krzywy ryj.