Jakie najdziwniejsze rzeczy ludzie myśleli o was zanim was poznali?

Albo jakie był najdziwniejsze plotki jakie słyszeliście o sobie?

Że mam romans z lekarzem :D a ja byłam tylko miłą, ambitną studentką :D

Nie interesuje się plotkami

Duzo tego bylo, tych plotek i pomówien. Że wyjechalam zagranicę na skrobankę, ze zalatwilam sobie pracę w zamian za seks z szefem, ze przespalam się z kolegą, i tego typu bzdury. Jak próbowac zdyskredytowac kobietę fachowca? Tylko poprzez pomawianie o takie rzeczy.

gość dziś Pewnie zazdrosne baby?

Zazdrosna koleżanka, a w większosci zazdrośni koledzy. Robilam swoje, dobrze, moze czasem lepiej od nich, i nie mogli tego znieść. Męski szowinizm, niestety.

Że uganiam się za chłopakiem, dziewczyna mnie znienawidzila, a to po prostu brat mój był :) Że wyjechała za granicę i mam dziecko z murzynem.... Ciotki tak gadał, ciotki których na oczy nigdy nie widziałam :)

ja byłam podejrzewana o schizofrenię jako nastolatka (sąsiadka rodziców), o imprezowanie, branie narkotyków i puszczalstwo (żadna z tych rzeczy nie jest prawdziwa).

gość dziś Nie sądziłam, że faceci to też tacy zazdrośni plotkarze. W jakiej to branży jeśli to nie tajemnica?

Że jestem zadufaną w sobie arogantką, bardzo pewną siebie, wręcz zarozumiałą babką, czującą się lepszą od wszystkich innych (a wszystko z powodu tego że zazwyczaj trzymam ludzi na dystans, nie zapraszam do swojego życia, nie opowiadam szczegółów z życia, nikt mi nie wierzy że ukrywam nieśmiałość i wysoką wrażliwość). Ale przynajmniej mam spokój.

Nie wiem, nikt mi nie powiedział ☺

mi czasami ludzie o tym mówili jak już się bliżej poznaliśmy. Standardowy tekst to "nie wyglądasz na kogoś kto nie pije!"

Branża muzyczna.

Jedna kolezanka od swojego faceta a mojego kolegi (my sie jeszcze nie znalysmy) ze jestem strasznie wredna i pewnie bije mojego meza bo taki posluszny :-D :-D a posluszenstwo w opini tego idioty to przyjscie po pracy do domu, do dziecka, do zony, zeby zjesc razem obiad... Bo czekamy na ta chwile caly dzien. Wczesniejsze plotki: spotykalam sie z chlopakiem, ktory uczyl sie na mechanika samochodowego i co dzien (przez tydzien) podjezdzal innym autem... od klienta oczywiscie, w ukryciu przed szefem bral... No i ploty byly, ze jestem na godziny, ze bylam w ciazy blizniaczej !!! i sie skrobalam na Slowacji :-D No smiech na sali :-D Sasiadki, "osiedlowy monitoring" oczywiscie :-D A teraz to wiem, ze mi tylek ktos kiedys bliski obgaduje, same klamstwa ale ja w koncu pekne i zaczne o tej osobie mowic... prawde! Oko za oko...

A mi już kilka lasek powiedziało "myślałam że ty jesteś inny" ale to chyba z zazdrości bo zawsze jak je rzucalem to tak mówiły.

fajnie by było się tego dowiedzieć, ale jak? Nie znam nikogo, kto pakuje się w kłopoty, powtarza bezmyślnie kłamstwa i ploty. Kiedyś u nas w dzielnicy, dwie ulice dalej, plotkarę ktoś podał do sądu o zniesławienie i pozostałe zamilkły na zawsze

Kiedyś pewni ludzie myśleli, że jestem niemową. Nie chciało mi się z nimi rozmawiać, nie było o czym, więc milczałam, a oni byli w szoku, kiedy okazało się, że jednak mówię

20:39 dokładnie tak samo w moim przypadku...i jeszcze że jestem chłopakiem (to tylko na kafe) :D

Laska mojego kupla nagrywała ich wspólne rozmowy i osprzedała jego ex żonie- nie wiem za jaką kase , ale chyba za znaczną...Już nie są parą- na szcżescie. Pozdrawiam Radom.

Że jestem zarozumiała i sie wywyższam(tak naprawde jestem skromna i czasem nieśmiała),że jestem w kolejnej ciąży,jak sie okazało że jednak nie to ktoś rozpuścił plotke że pewnie usunęłam..dobry pomysł swoją drogą z tym pozwem o zniesławienie bo takie plotki czasem mogą zniszczyć niewinnemu człowiekowi życie

(tak naprawde jestem skromna i czasem nieśmiała X Hahahaha, no popatrz to tak samo jak ja :D

Pewien on, moje oznaki podenerwowania ( pocenie się, czerwienienie, drżenie) uznał za przejawy podniecenia :P A ja robiłam tylko dobrą minę do złej gry :D