szukanie pracy

Chcę teraz szukać pracy, a mój problem polega na tym, że mimo 32 lat nie mam dotąd zupełnie żadnego doświadczenia. Proszę o pomoc, jak mam w takiej sytuacji w ogóle zacząć poszukiwania pracy?

up

Hej. A szkoly jakies masz? Studia? Napisz CV kompetencyjne, koniecznie super dobre zdjecie, znajdz swoje najmocniejsze strony i je opisz. Co umiesz i chcesz robic? W czym jestes dobra? Znasz jezyki? W czym jestes dobra, cechy: np otwartos, latwe nawiazywanie kontaktow itp.. Zainteresowania, pasje. Skupiaj sie na tym.

No niestety pewnie musisz zgodzić się na pracę poniżej kwalifikacji. Napisz dobre cv.

wprawdzie mam studia, ale takie niezbyt przydatne (filozofia). Tylko jest jeden problem: jestem facetem, więc to też trochę komplikuje.

A jesli moge zapytac, to co robiles po studiach?? Studia faktycznie malo przydatne.. Male spektrum mozliwosci..

no właśnie sęk w tym, że po studiach nie pracowałem, stąd ta biała plama w życiorysie.

A moze jednak jakis jezyk? Co miales na studiach?? Pomysl o przekwalifikowaniu. Skup sie na zainteresowaniach, to szybciej da Ci prace jak filozofia.

Zrób jakieś kursy, szybko idzie je zaliczyć, a zawsze to i kolejna pozycja do wpisania i jakieś doświadczenie, bo jednak czegoś tam się idzie nauczyć.

kursy to teraz każdy ma i nikt na to kurwa nie patrzy. Co wy mu radzicie. Gość ma 32 lata, bez pracy, a wy mu radzicie jakieś nauki jeszcze, a całe życie się kurwa uczył i nic.

Sorki, ze draze, ale z czego zyles? Pracowales na czarno? Bo jak tak to wpisz to.. A co chcialbys robic??

wstyd się przyznać, ale po prostu mieszkałem z rodzicami ( i mieszkam nadal), więc jadłem mniej więcej to co oni.

gość dziś kursy to teraz każdy ma i nikt na to k**wa nie patrzy. Co wy mu radzicie. Gość ma 32 lata, bez pracy, a wy mu radzicie jakieś nauki jeszcze, a całe życie się k**wa uczył i nic. xxxxxxxxx a ty k***a w ogóle nic nie potrafisz doradzić, tylko objechac tych co chociaż cos się starają. I co tak się pieklisz na naukę, nawet jakby miał 70 to może się douczać, lepsze to niż pie***nie w poduche.

Bo jak siedzial w domu, to jest trudno zaczac z czymkolwiek. Lepiej wyjsc z domu i zaczac uzywac glowy. I tyle. Rozbuja sie i cos tam zacznie, lepiej byc aktywnym. Sa szkoly, ktore Unia Europejska finansuje. Zacznij cos i szukaj pracy jednoczesnie. Najwazniejsze, to jak pisalam:rob cos!

ja liczyłem na jakieś konkretne wskazówki, a tu widzę rady typu rób coś. Co ja wpiszę, że mam 32 lata i zero doświadczenia, nikt na to nawet nie spojrzy albo będą mieli dopiero ubaw.

Czy to prowo?? Bo staramy CI sie pomoc, jak tak, to szkoda naszych staran.

konkretnie to ja Ci radzę pójść na staż finansowany z UE ,masz 1300 zł netto przez 4 mc.Na poczatek robisz kurs około 2 tyg ( dla grafika) za który tez masz wypłacone 300 z hakiem. Warunki to :30 + i /lub bezrobotna i /lub tereny wiejskie. Ja robiłam grafika, potem staż w prywatnej firmie,od 4 mc pracuje na etat ,co prawda narazie za 2000 zł ,ale pracuję w praktyce po 6-7 h ,mam pakiet socjalny,karnet na basen ,20 % na paliwo (branża paliwowa) i dostaje zawsze coś pod stołem rzedu 200-400.Liczę na podwyżke za jakieś 2 mc

Rob cos - bo tak jak pisalam wczesniej - badz aktywny!!! Siedzenie w domu?? Czlowiek niezle gnusnieje! Nie bedziesz prawdopodobnie korzystal ze swojego wyksztalcenia! Idziesz na kurs: spotykasz ludzi, tam sa nauczyciele, tam ktos doradzi, kogos zna, no nigdy nie wiesz! Chodzi o to, ze jak ja bylam bez pracy, a poszlam na kurs, wyslalam CV, bo dostalam powera i od razu dostalam sie na rozmowe. A w chacie blalbla ja nie wiem, nie umiem...

ok dzięki za pomoc, tylko że ja nie mam zdoności plastycznych, więc raczej grafikiem nie mógłbym być.:)

szczerze mówiąc, to nie lubię przebywać z ludźmi i w tym jest cały problem.

ludzie, kto zatrudni gościa, który w tym wieku nigdzie nie pracował. Przecież 32 lata to już inni mają 10 lat doświadczenia, a on co napisze, że siedział na garnuszku u mamusi. Żenada.

Są rózne kursy,ja akurat wybrałam grafika,tylko nie szukaj takiego stazu w PUP bo oni mało wypłacają i dają pracodawcy warunek że musi zatrudnic ogólem PUP ma wiecej obostrzeń,szukaj w ogłoszeniach o prace hasła "staż"

nie chcę narzekać, ale słyszałem, że na staż to trzeba mieć znajomości i być w odpowiednim wieku. 30+ to chyba już nie przyjmują.

Introwertyk? Fobia spoleczna? No to to najpierw terapia. Niestety.. A potem, albo jednoczesnie poszukaj szkoly/stazu jak kolezanka Ci podpowiedziala. Jest wiecej kierunkow, inne jak grafik.. Tylko Ty nie jestes 30 plus.

A co chcesz w ogole w zyciu robic? Podejrzewam, ze poszedles na filozofie bo chetnie czytasz, analizujesz itd.? To co ciebie teraz powstrzymuje w szukaniu pracy? Jak nie masz referencji i zadnych swiadectw pracy to napisz ze miales wlasna dzialanosc, albo podrozowales po swiecie. Zacznij szukac, bo narazie to tylko gdybasz,....Powodzenia

uup sorki, jestes :)

chyba raczej fobia społeczna. I niestety jestem 30+, mam 32 lata.

poszedłem na filozofię, bo w klasie maturalnej się tym chwilowo zainteresowałem. Potem dość szybko mi przeszło, a ze studiów nie zrezygnowałem, bo były łatwe i bezpłatne. To był błąd.

wiesz autorze zdaje mi sie że sam siebie usprawiedliwiasz i wszystko jest niet . Napisałam Ci jasno o stażu że warunkiem jest 30 + a Ty nadal swoje,nie masz umiejętnosci czytania ze zrozumieniem? po filozofii?

nie będę kłamał, że prowadziłem własną działalność, to można sprawdzić. Po świecie też nie jeździłem, bo nie miałem za co.